Ale doradzcie cos, bo ja tak sobie wymyslilam, ze zastosuje diete 1500 kcal na poczatek , a moze powinnam odrazu 1200?
Nie wiem jak bedzie z cwiczeniami. tzn chcialabym ale nie wiem czy dam rade ( kolana!)... a moze to tylko wymowka z mojej strony, cholera! musze sprobowac..a nie gadac, ze nie wiem czy dam rade!
Juz sobie wyobrazam jak sie bede meczyla w kuchni: obiadek dla Olinka , obiad dla meza... wszystko przygotowac...doprawić..sprobowac, a dla mnie bedzie tylko dietetyczny posilek.
Boje sie wieczorow, zazwyczaj po calym dniu siadam przed tv i poprostu nagle glodnieje bez względu, o której bym nie zjadła kolacji i cos tam sobie podjadam..