Dziaba idziesz jak burza:)
Przemiłego dniahttp://m3.pimpmyspace.org/cursors/gl...9316953368.gif
Wersja do druku
Dziaba idziesz jak burza:)
Przemiłego dniahttp://m3.pimpmyspace.org/cursors/gl...9316953368.gif
Witam:)
Wpadlam sie wkoncu przywitac:)
Gratki za ta wymarzona dla wszystkich 7.. z przodu:)
Oby tak dalej , trzymam kciuki:)
Zycze milutkich i szczesliwych WAlentynek i przesylam pozdrowionka:)
wow.. nie ma nic bardziej motywujacego jak uslyszec od kogos ze schudlas.. czlwoiek od razu nabiera sily do dalszej walki.. bo wie ze jego wysilki daja rezultat..
ja do 1 marca chce schudnac do 79.. bo masz racje kazdy orgaznim jest inny a moj jest rypany w dupe kopany.. (jego nowa nazwa do chwili az bede znow wygladac jak czlowiek)
A teraz trochę próżności....
Dziś mija miesiąc jak się pogniewałam z jedzeniem.
Przez pierwsze 2,5 tyg. dieta niskokaloryczna pod kontrolą lekarza. Potem wzięłam się za siebie na własną rekę - dieta 1000 kcal. Nadal nie zrezygowałam z częstych badań krwi, aby nie przeoczyć jeżeli zacznie się dziać coś złego.
W pierwszym okresie ćwiczyłam godzine dziennie, potem półtorej. Przez ostatni tydzień wyginam śmiało ciało przez 2 godziny. Moje ćwiczenia: 6 Weidera (dziś będzie 30 dzień), rower treningowy, stepper i twister. Oprócz standardowych ćwiczeń zażywam kąpieli z hydromasażem. Raz byłam w Aquapark i moczyłam się kilka gdzin.
Efekty:
Waga poszła o 10 kg (dziaisaj wyjątkowo przesunęłam Tcker o kolejny kg)
Wymiar wcięcie na plecach-pępek ze 118 spadło do 104
W nagrode zeżrę dzisiaj 3 "pączusie light" - czyli 3 piękne pomarańczka.
no dziaba.. super..
zwlaszcza poczusie light :P
nie, zartuje, wszystko jest super..
ja tez sie tak pomalu zbieram.. moze dzis pocwicze?? (po schodach wchodze juz w miare bez zadyszki)
duzo tych cm spadlo z okolic pepka.. powaznie duzo!!!
powodzenia zycze i gratuluje kolejnego kg w dol na suwaku :)
witaj :wink:
FAjnie że dołączyłaś do grona odchudzaczek, jesli tą dietkę prowadzisz pod okiem lekarza to ok, bo szkoda by było twojego zdrowia i chęci walki, bo na dłuzsza metę nie jest to wskazane, wiadomo.Być może kilogramki nabyte w czasie leczenia hormonami jest trudniej zgubić dlatego przesyłam wiecej siły i checi do walki, bo bedziesz tego potrzebować :wink: A kiedy dopadnie Cię melancholia to pomyśl , że wiele z nas ma takie same rozterki i nawet Te , które schudły muszą sie pilnowac do konca życia , bo te dietki sa już stylem odżywiania sie na stałe :wink:
Musisz się czymś wygaradzać ża utracone kilogramki, bo też przyjemności są wskazane, np nowa bielizna bądź bluzka nieważne , ze nie jest w rozmiarze 38, no to co, ważne że mniejsza i ładna, ewentualnie jakies przyjemnosc w stylu deser.
Trochę się obawiam, że przy takim wysiłku intensywnym to zemdlejesz bądź bedziesz bez siły no ale fachowa pomoc jest , to wtedy natychmist do lekarza.
pozdrawiam i zyczę wiele sukcesów :wink:
10 kilo! super. gratulacje!
mam nadzieje, ze niedlugo tez zobacze taki wynik. powiedz mi jak dzialaja te szostki? ja dzis robie dopiero 3 dzien i ciekawa jestem jakie efekty? a swoja droga to niezle daja popalic. dosc dobrze czuje miesnie po nich :D . gratuluje staran o dzidzi i pozdrawiam serdecznie. mama dwoch dzidziusiow :P
Jejku ... Wyniki rzeczywiscie powalajace . W pasie bardzo duzo stracilas - wagowo oczywiscie tez. Sciskam mocno i pozdrawiam
DZIABA-CHYBA BEDE CI MOWIC-M-I-S-T-R-Z-U!!!!!!!!!!!!
JESTEM POD WIEEEELKIM WRAZENIEM!!!
POZDRAWIAM!!!
MALOWANE NA RęCE :shock: :shock: :shock:
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22437162_d.jpg
dziekuję za gratulacje :oops:
Co do dietki - oj dziaisj niedietkowo i mi dobrze z tym :)
Dzias zaczęła się @ i całkiem legalnie z zalecenia gonekologa, który mnie kroił wciągnęlam pół czekolady z orzeszkami, mniam. Drugą połowę mam wcinać przez następne dni po 2 kostki. Za miesiąc znów wyżerka :mrgreen:
5 dni po zakończeniu @ znów marker CA 125. Mam nadzieję, że wynik nie poleci w górę, bo to będzie oznaczało koniec dietkowania :(
A teraz, korzystając z wolnej chwili, przedstawię wam coś strasznego
Oto ja w ubiegłym roku na Festiwalu Wikingów Słowian w Wolinie. Waga około 84 kg.
http://c.wrzuta.pl/wm18307/c2c322af0...0/P1012506.jpg
Od lewej: ja, mój chłop i kumpel oraz nasze 3 frety.
My trzymamy samiczki, kumpel rodzynka samcolka.
A tu dorwali mnie fotoreporterzy z tchórzofretkiem (górne, środkowe zjęcie):
http://www.wikingowie2006.bighost.pl/F8/Galeria.htm
PS. Kuba mnie dzisiaj zalamał. Doedukowałam się, ze wieczornym zestawem ćwiczeń spalam więcej kcal niż dostarczam organizmowi przez cały dzień. Obecnie jadam po 1000 kcal dzienie.