gdzie sie podziałas? :>
miłego weekendu ;*
Wersja do druku
gdzie sie podziałas? :>
miłego weekendu ;*
Dziaba.. sluchaj.. to jest mimo wszystko zajebisty boski problem!!!! i bardzo dobrze ze chlopu przybylo na klacie a tobie ubulo wszedzie.. i co??!! i przerobisz stroje!!!a co!!! (zreszta Twoj to bedzie nawet nie tak ciezko.. gorzej z poszerzaniem.. heheeeee..ja Ci powiem ze ani troche mi Cie nie szkoda.. zasowaj dziaba!!! zasowaj z tym zwerzaniem!!!!!
a haftowanie.. czemu ktos mialby sie smiac?? mnie kiedys krecilo robienie na drutach.. ale robilam tylko szaliki.. i w koncu sie znudzialy :P teraz juz nie pamietam..
Pięknie haftujesz , ja tez próbowałam kiedyś krzyzykowo :lol:
Pozdrawiam i miłego wieczorku :)
nie mam pojęcia o drutach, haftowaniu, szydełkowaniu :shock:
ale mam napewno o diecie, a tak w ogóle jak dieta?
Jestem :)
Dieta dobrze - dalej mam te 67 kg i jakoś się nie martwię. Bo jakby mi poleciała waga to znów bym przerabiała swoje stroje na wyjazd :mrgreen: Wiecie nawet się ciszę, że stoi (nie leci ani w górę ani w dół) bo jak się tak waga ustabilizuje i potem jeszcze zwalę ostatnie kilogramy, to jest duża szansa, że nie będzie jojo, o którym piszecie.
Miałam trochę czasu w niedzielę a tu forum padło, buuuu.
Co ostatnio porabiam oprócz cieszenia się zyciem i tym, ze udało mi się wrócić do starych nawyków zywieniowych (tych sprzed leczenia). Haftuję sztandar naszej 2 osobowej grupy - też ten sam wzór, ale jednak inny. Wzór jest 4 razy większy, haftowany na flauszu (taki materiał, co się z niego płaszcze robi) cienką wełenką. Jak zrobie to też wrzuce zdjątka. Na wyjazd chce zrobic jeszcze 10 sakiewek skórzanych i 5 prostych fatowanych obrazków. I do wyjazdu zostały jeszcze 3 tyg. - dlaczego ten czas tak wolno leci? Ja chce na Wolin :mrgreen:
Dodatkowo ostatnio zachciało nam się przerejestrować samochód - z firmowego na mnie. I mam Gratis roboty kolejkowo- paierkowej, bo załatwienie kazdego swistka trzeba niestety wystać w urzędach :(
hejka Dziaba!
współczuję roboty paierkowej, ale pomyśl, ze zrobisz to i będzie już za Tobą :lol:
a trzymanai wagi gratuluję, :lol: :lol:
heheeeeee.. nic leppiej nie pokazuje Twojego entuzjazmu i zapalu.. ja dalej sioe zgadzam z powiedzeniem :znajdz prace ktora lubisz a nie przepracujesz dnia" czy jak to tam bylo.. nie pamietam jestem zmeczona.. kurcze.. tyle radosci Ci to sprawia.. szkoda ze u nas tak malo dokumentow kreca.. moglibyscie kupe rzeczy zainscenizowac.. jak w tym cyklu w tvp o egipcie.. przeciez to jest swietne.. a oni nie maja az tyle roboty ze strojami.. bo co mieli egipcjanie poza kreska na oku i kawalkiem recznika na biodrach.. a tu jescdze wszystko bedzie prawdziwe!!! nic nie maszynowe!! reczne.. poprostu prawdziwe!!!! i ten sztandar.. materila z plaszcvzu?? kurde.. dziewczyno.. TY to musisz miec chyba odciski na placach.. tyle nahaftowac na grubym materiale..wow!!!Cytat:
dlaczego ten czas tak wolno leci?
Ps: ja kiedys latalam dzirke w plaszczu mojego ojca.. wzielam kombinerki do miejsc wielokrotnie skladanych bo nie bylam w stanie przeciagnac igly.. wiem ze TY masz prosty material nie skladany.. ale ja mialam do zszycia ze 3 cm.. no moze 5.. a ty..wow!!! no to taki pomysl.. jakbys miala juz rece zmeczone...
ps: dziaba.. co widzisz jak zamykasz oczy?? igle i nici?? heheheeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
zajrzałam, zeby przeslać serdeczne pozdrowienia :lol: :lol:
udanego weekendu ;*;*
PRZESYłAM SłONECZNE POZDROWIONKA :)
Melduje,że wróciłam ;)
W wolnym czasie postaram sie nadrobić forumowe zaległości...
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22043582_d.jpg