Ja tam smażę - na oliwie :wink:
Zjedz sobie np kilka pokruszonych orzechów laskowych do płatków rano :wink:
Ostatnio w Super Linii był przepis na pstrąga z migdałami - u mnie zjadła to ze smakiem cała rodzina. Bierzesz pstrąga (wypatroszonego lub jak ja filet), solisz go, posypujesz pieprzem i skrapiasz sokiem z cytryny - od srodka oczyiwscie. Odstawiasz do lodówki na 30 min. Potem smażysz na patelni z obu stron po kilka minut (najlepiej na teflonie - dałam może z łyżkę lub dwie oliwy). Osobno prażysz platki migdałowe na złoto ( tez najlepiej na teflonie - wtedy obędzie się bez tłuszczu, przepis przewiduje łyżeczkę masła do tego prażenia). W małym garnuszku robisz sos z soku jabłkowegi i mąki ziemniaczanej (taki kisiel :lol: ). Usmażonego pstrąga posypujesz chrupiącymi płatkami, obok kleks z sosu - całość palce lizać :wink: Robi się błyskawicznie i łatwo i niech mi ktos powie, ze to nie zdrowe - gazeta podaje, że 1 sztuka ma ok 380 kcal :wink:
miłego dnia :)