Och Marzenko sielanka całą gębą :D :D :D cieszę się razem z Tobą bo jaK w życiu sie układa to dietkować łatwiej :D :D :D a w ogrodzie niech Ci rośnie :D :D
Wersja do druku
Och Marzenko sielanka całą gębą :D :D :D cieszę się razem z Tobą bo jaK w życiu sie układa to dietkować łatwiej :D :D :D a w ogrodzie niech Ci rośnie :D :D
Widze że nieżle ci sie zyje. Teraz widac ze podjełaś dobra decyzje odnosnie nie wyjazdu do wrocławia. Jeszcze troszke to bedziesz wymarzona pania domu.
Własne warzywa z ogródka sa najzdrowsze. na sniadanko świezo zerwany szczypiorek, lub ogórek. Pyszności.
Czesc :!: Fajnie, że Ci tak dobrze :D Juz tez bym cos chciała sadzic w swoim ogródku, ale do tego jeszcze daleko a poza tym to nie wiem czy mi cos urosnie bo o ogrodnictwie nie mam bladego pojecia :D Może skorzystam z Twoich doswiadczen :D
Pozdrawiam serdecznie
Pewnie podlewasz swoje warzywka,pozdrawiam :D
oficjalne dwa ogloszenia:
1) SKONCZYLY SIE W DOMU SLODYCZE.. cop oznacza ze koniec z ich jedzeniem..
2) dziekiniebiosom ze sie skonczyly slodycze.. wczoraj weszlam wieczorem na wage i zobaczylam jak w morde strezlil 84kg.. ale to wieczorem w ubraniu.. no i mam @.. ale ostro sie przestraszylam.. no w kazdym badz razie juz wracam na sciezke prawosci...
anise :)
he.. no to bylby raj.. zreszta jakbym mogla jesc ile slodyczy chce.. to byl bym byla w raju gdziekolwiek bym siedziala..
emeny
no kupilismy kukurydzy 2 paki.. troche sie wkuirzylam bo ziarna wygladaja jak zwykly popcorn.. a popcornu to mamy pol kilowa pake.. no ale trudno..
co do slonecznika.. no szkoda ze nie pomyslelismy.. lubie slonecznik.. i ladnie to wyglada..moze jescze bedzie okazja.. narazie jutro sadzimy kukurydze, marchewke i rzodkiw biala :)))
Pani ogrodniczka..
aaaaa.. a jak na razie skopalam salate.. sadzi sie co ok 30 cm.. ja powsadzalam jakos co 5...
a co do diety.. nie emeny.. nie rzuce diety.. to takie malutkie zalamanie.. ale emeny.. poszalam i teraz zpowrotem.. nie nie rzucamy.. ciezko i tyle.. wiem ze zaplace.. ale to byl krociutki okres.. wiesz.. jak wczoraj zobaczylam 84.. serce mi tak zabilo.. jacek sie zawsze pyta jak tam.. nic nie poowiedzialam tak mi wstyd.. za ciezko zesmy pracowaly by teraz konczyc.. o nie..
tenia :))
dziekuje.. faktycznie sielnaka.. jescze obiecalismy odmalowac caly dom (tzn w srodku) wiec roboty.... bedzie w cholere.. ale fajnie bedzioe :)) juz jest :) mimop ze co dzien cos robimy..
a warzywek nie podlewam.. bo tu u nas leje ciagle od 3 dni..
aisha :))
]o tak.. a i szczypiorek.. i ogoreczka.. wszytko bedziemy mieli :)
oszaga..
he.. ja mam takie doswiadczenie jak Ty.. z ym ogrodnictwem.. tzn kiedys z mam wyszykowalysmy grzadke w ogrodku i posadzilysmy marchew i rzodkiwke.. i poszlo w nac.. korzonki byly jak igly.. no zobaczymy jak bedzie teraz.. :) ale jestem dobrej mysli :))
No to pieknie sie zwazylas, nie dosc ze w ubraniu, wieczorem to jeszcze okolo tej @, ktora zawsze daje po wadze.
Zwaz sie znowu jak sie ta @ skonczy i rano, wtedy pogadamy.
Masz tyle pracy,a czuje z Twoich wpisów ogromną radość z podjetej decyzji :D :D :D fajnie niech Ci idzie jak najlepiej :D :D
A TERAZ OFICJALNY PROTEST PRZECIWKO TEMU CO UBZDURALA SOBIE EMENY!!!!!!!!!!!
niech wszyscy co maja moc w jezyku ida niech nakopia do pewnej dupeczki.. nie nie zartuje..
tutaj kopac prosze:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=70325&start=150
PODPISUJE SIĘ POD TYM EMENY WRÓĆ DO CHOLERY :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
na starcie:
emeny dalej nie ma.. aisha tez znoknela.. ale dalej licze na to ze tylko tymczasowe..
ps: tenia i anise.. dzieki dziewczyny :)) wiecie obie za co :)))
dzis dzionek spedzilam na bawieniu sie z pania ogrodniczke.. sadzilismy kukurydze.. czerwona cebule, biala rzodkiew.. wsadzialismy malutkie pory ktore narazie wygladaja jak szczypiorek.. no i ten.. hmmm.. poprsowialismy salate ktora posiadzilam w odstepach paro cemnhtymetrowach i jak sie okazuje to wybitnie za malo przestrzeni zyciowej jak dla tego szlachetnego warzywa ktore oszdzedzilo mi tyle kcal w dotychczasowej diecie..
rozdice jacka zlozyli nam niezpowiedziana wizyte.. i niemal mnie szlag trafil.. nie dlatego ze odwiedzili.. tylko dlatego ze ze wszystkich dnio jakie tu bylsimy pilnowalam by lozko bylo poscielone.. by gary pozmywane byly, podloga zmiaciona.. a jak raz ten jeden jedyny dzien jacek nie chcial rano wstac i go zostawilam.. wstal po poludniu nie poscielil lozka poszlismy do ogrodu i nabrudzilismy ziemia i blotem w calym domu, gary ze sniadania jescze kwit;ly w umywalce (dzien zmywania jacka) a na stle tyle okrochow chleba jakbysmy nie wiedzialei co to talez i jedli jak swienie prostu z blatu.. (inie mam pojecia skad bo pieczywa nie jedlismy) no i oczywiscie wszystko zostalo zauwazone.. bez komentarza.. ale cholera jasna!!!!
no ale coz.. upieklam tez bulki :))) YEEEEE.. bylam taka dumna ze prawie kupe ze szczescia zrobilam jak jacek powiedzial dobre!!! i poprosil o jescze kilka.. no i jadl bez niczego!!! syuche bulki!!!! heheeeee.. pewnie wiele osob powie phhhii.. ale mi zadanie.. ale ja jako zatwardziala internet baba.. ktora zyje grami i internetem.. a zywi ja na zmiane lodowka i mikrofalowka.. jestem nparawde dumna :))) noo.. itak wiem ze mi sie znudzi.. ale milo bylo raz zrobioc cos z maki.. cos co uroslo.. :)))
noo :)
ide poogladac co u was..
acha.. jadlospis PRAWIE idealny..
z wyjatkiem lodow.. ale akurat doszlam do wnisoku ze lody to bedzie moj dozwolony produkt szalensta w diecie.. tak dlugo jak dlugoi trzymac sie bede diety..
(lody nie maja duzo kcal)
Witam, tu kontrola celna. Zaniepokoilo mne te 84kg kochana i mialam juz nakrzyczec, a tu zonk bo przeczytalam kolejnego posta i musze teraz pochwalic i pogratulowac prawie idealnego jadlospisu :D.
Wrocilam gotowa do meczenia, karcenia i kopania w tyleczek, co prawda poki co tylko siebie, zeby dietki nie zaprzepascic, ale jak zajdzie potrzeba to tez innych oczywiscie ;). I jezeli masz dlaej ochote ze mna trwac w reaktywacji dietki, to bedzie mi baaardzo milo :D :D :D
Pozdrawiamy,
Czekolada i jej burczacy brzuch :)
dobre to to :DCytat:
Zamieszczone przez maroxia
milo Cie widziec :) Aisha chyba jeszcze weekend majowy przedluzyla :D
widze ze ogrodnictwo pelna para :) a salata sie nie przejmuj. jak wyrosnie to mozesz ja przerzedzic i bedzie potem miala wiecej miejsca zeby sie rozrosnac.
Ty umiesz piec??????? i to na dodatek bulki?????? ja mam lewe rece do pieczenia... kilka razy probowalam i zawsze nie wyszlo . kiedys mi sie sernik na zimno udal, i potem chcialam to powtorzyc i klops :(
ale jakos ciezko wyobrazic sobie kobieta informatyk i umie piec. bravo!!!! ja mam 2 lewe rece...
84 kg.... w ubraniu . wiec jakies 1 kg minus ubranie minus 1kg tresc jelit, jakies 81 z hakiem moze...
a wiesz mi sie wydaje ze najgorsze to na diecie przytyc... jak przypomne sobie te wstretne kilogramy ktorych nabawilam sie w wielkanoc, a potem ich pobyc sie nie moglam... serio, chyba ponad 3 tyg potrzebowalam, zeby zrzucic to co w wielkanoc mi przybylo. eh....ja tego nie rozumiem. jak mozna w 2-3dni przytyc i potem walczyc z tym ponad 3 tygodnie??????? to sie nadaje tylko do archiwum X....picie wody, zielonej herbaty i gimnastyka nie pomagaja. albo jak mozna tracici w obwodach a masowo nic ??? to tak jakby nagle 2 plus 2 bylo 5, a nie 4 ....
jak to napisalas teoria malo zrec jest tylko TEORIA. albo sie glodzic i pasc na pysk, albo 2 lata na diecie i zrzuce te cholerne kilogramy.
Podrawiam!!!
och emeny emeny emeny..
ehhh.. juz sie wyszczekalam u ciebie :)) o tym jaka jestem szczesliwa ze znow jestes :)))
co do pieczenia.. dzis byl moj pierwszy raz :))))))))
ehhhh.. matko jaka ulga.. Ty wiesz w ogole ile ja dzis o Tobie myslalam??
co do tego co piszesz o tych kg co to tak latwo zdobyc a potem tyle czasu sie je gubi to oczyswiscie masz racje.. ale jakos ciezko mis ietweraz skupic bo ciagle mysle o tym ze znow jestes.. :))))
no :)
teraz sie jakas taka zmeczona zrobilam z tego wszystkiego.. pelne napiecia chwile :)) no.. ale wiem ze jutro wstane.. i se pomysle ze przede mna ladny czysty dzien bez nawet jedenj chmurki na niebie (moim niebie..nie tym niebie z pogoda) Wrocilas Ty.. wraca tez Edytka.. jescze tylko aisha gdzies zaginela.. ale wiem ze wroci..
wszystko jest super..
a co tam cholra!!!
ide zjesc lody!!!
trzevba to uczcuc!!!
nie lamie diety!!!!
ucztuje :))))))))))))
no!!!!
Ja na Waszym miejscu umowilabym sie z rodzicami Jacka w sposobie takim, ze jezeli maja zamiar wpasc z wizyta to powinni wczesniej zadzwonic. Normalka i jak najbardziej na miejscu. Nie jestescie jakimis dzieciakami i trzeba sie rowniez liczyc z Wasza prywatnoscia. Nie wydaje Ci sie. Krotki telefon i sprawa zalatwiona. A co by bylo gdybyscie akurat wtedy lezeli razem w lozku? Polecam poinformowac o takim sposobie odwiedzin.
Królestwo za lodyyyyy ! Poki nie mam ich w domu to jest dobrze-jakbym miała to nie odpuściłabym sobie napewno :) Podobnie jak większości smakołyków których nie posiadam Jakbyście zobaczyły moją lodówke to uśmiałybyście sie mocno -z reguły to niskokaloryczna pustka! Miniaturowe dzienne porcje jedzenia głównie dla mojej Córci-co z tych porcyjek zostaje to moje :) Więc moją diete spokojnie mozna by nazwac-dieta na winie-jem akurat to co się nawinie :) Jedynym plusem nieobecności mojego Męża jest to ze nie musze uzupełniac lodówki w to jedzonko,które jakoś samo do mordki wpada :)
A zmieniając temat -zastanawiam się jak to jest z ta dieta 1000 kcal-Nie przekraczając tej liczby powinno sie chudnąć-kiedys z ciekawości spróbowalam jechac na tysiącu jedząc w ciagu dnia tylko takie batony corny i co? Mimo że tysiaka nie przekraczałam to dupa rooooosła.To tak na marginesie apropo tych niskokaloryczych lodów Marzenko.Nie wiem jak Twoje ciałko ale moje zdecydowanie jest słodkolubne i od razu przekształca w tłuszczyk wszelkie słodkie rarytasy.I dlatego pewnych rzeczy unikam jak ognia.Co nie zmienia faktu że jak tylko dorwałabym lody.................. :mrgreen: Na sama myśl az sie ślinie :)
ciasto wyrobic i do lodowki??????? a ja zwsze myslalam ze ciasto drozdzowe musi byc w cieplym stac... hmmm ciekawa teoria :)
a moze na niedziele kupie drozdze i wyprobuje :)
a co do naglych odwiedzin rodzicow. no teraz jak jestscie na _swoim_ to musicie sie przyzwyczaic ze czasem ktos wpadnie w oddwiedziny. moglas zwalic na jacka ze nie posprzatal a co :)
a zeby sie anonsowali... to troche glupie. swojej mamie tez bym nie poiwedziala, zadzwon najpierw jak chcesz przyjsc... dziwnie nie???
nieladnie z tymi lodami!!!!! nieladnie.
ja nakupilam szpinaku, jakichs szparag, mleka 12 litrow. czerwonej kapusty, i tylko to mam do dyspozycji.... wiec nawet jak chce zaszalec to nie mam czym... :)
Nowy dzien :)) pogoda beznadziejna.. nie wstalo mi sie az tak dobrze jak myslalam.. snilo mi sie ze jacka rodzice wyjechali i przyjechala 16 osobowa kolonia czy cos.. i ja ich mialam rozmiescic iprzygotowac im kolacje.. co jest bez sensu totalnie bo po pierwsze oni nie maja pensjonatu ani nieczego podobnego.. po drugie nie umiem gotowac.. a juz zwlaszcza dla 16 osob na raz.. no i cala noc czulam te presje ze nie spelnie ich oczekiwabn.. ze jak wroca to goscie powiedza ze nie zapalca bo wszystko odbiegalo od standardow.. matko jak ja sie zmeczylam tej nocy..
ufffffff....
Anise..
nooo pomysl bylby idealny.. ale co jakco.. to jest dom ktory teraz nalezy do jacka rodzicow.. do mamy konkretnie.. ja tu teraz mieszkam ale to jej dom.. nie bede im mowila ze maja sie zapowiadac.. bo poprostu nawet moim zdaniem nie prawa.. O lokzu wole nie gadac.. ale juz zesmy ustalili ze w czasie dziennego bara-bara (dosc czesto sie zdaza i praktycznie mozliwie o kazdej porze) zamykamy drzwi od ganku.. do ktorych rodzice nie maja kluczy i beda muslieli zadzwonic.. a my sie szybbko pozbieramy.. i bedziemy zdziwieni ze te drzwi zamkniete.. jakos sie da to zrobic.. poza tym bardzo dobrze ze tak wpadlam z tym nieposprzataniem.. naucze sie sprzatania niezaleznie od tego czy sie kogos spodziewam czy nie.. bedzie czysto nie tylko wtedy gdy sie kogos bede spodziewac.. taka nauka :D
Edytko :))))))
o jak fajnie za jestes :)))
zadko Cie Tu u mnie widuje ale nie szkodzi bo wybitnie czesto widuje Cie u Ciebie :))
No u mnie ze slodyczami wlasnie to samo.. ja poprostu nie chce miec tego w domu.. ale lody.. hmm.. byla promocja w tesco.. 2 litry za 2,99.. taka okazja.. normalnie nie bylabym soba jakbym nie kupila.. i tak postep ze wizeilam tylko jedna paczke.. zazwyczaj jak znam produkt ktpory przecenia o 50%.. to biore tyle ile mi finanse pozwalaja.. nawet jak mi tyle nie potrzeba.. z czego jacek okazjonalnie (czytaj non-stop) robi sobie jaja..
heheeee.. dieta na-winie, co?? dobre..
Moje tez nieststy jest slodkolubne.. ale ostatni jestem bardzo zadowolona z mojej przemiany materii.. :)) poza tym znow zaczelam jesc prawidlowe polsiki zlozone w wiekszosci z merchwi.. (w promocji w tesco za 1,69 wiec kupilam 5 kg..) wiec mysle ze troche weglowodoanow jest nawet wskazana bo inaczej znow sie zaglodze..
no i dzis na sniadanko tez troche lodow bylo.. niedlugo sie skoncza i juz bedzie na czysto.. :)))
emenyx2prim..
jescze jescze JESZCZE nowe konto?? Noi jaka warszawa.. emeny.. wxczesniej bylo wolow.. emeny to emeny??
no w kazdym badz razie.. heheeee.. dokladnie tak zrobilam.. zwlailam na jacka :D.. ale i tak sie czulam winna..
co do ciasta.. now lasnie taki bajer!!! do lodowki w mokrej lnianen sciereczce.. tez rosnie skubane :) sprobuj sprobuj :)) tylko ten.. dzis rano.. te bulki ktore zostaly z wczoraj byly twarde jak kamienie. wswojej mamie to bym moglka tak powiedziec.. nie nie rob duzo emeny.. kurde.. to napewno Ty??
mojej mamaie to bymnawet powiedziala.. a co tam!! ale nie mamie jacka.. to jej najmlodsze dziecko.. i bardzo go kocvha.. i ja to rozumiem...
Pozdrawiam w ten majowy czwartek http://www.millan.net/minimations/smileys/rainbowf.gif.
fajny sen. odzwierciedla nasze leki i strach. dziwnie sie czulas jak widzieli nieposprzatane mieszkanie, wiec w nocy jak spalas, smigalo ci to po glowie :)
ale sen smieszny :)
ja to ja. jak mi wlacza moje konto to wroce jako stara ja ... co do tej diety , to napisalam co jem, zajrzyj i podaj jakas propozycje. mozemy zastosowac :)
Dzisiejszewgo pieknego dzionka.. zcielismy wielka jablonke.. i teraz widac to juz taki kawal gor.. ze szczeka opada!!! potem grabilam i grabilam.. a jutro.. namowilam jacka na dluuuuuugi spacer :)) dzis dzien idealnie dietkowy.. no rano dojadalamn tylko te moje kamienne juz bulki.. tyle sie napracowalam nad nimi.. nie chcialabym ich wyrzucac.. i niechcialabym patrzec jak jacek stuka nimi o stol by sprawdzic ich twardosc.. wiem ze by to zrobil..
emeny
no juz wiem ze to Ty :)))
ze snem.. uffff.. ile to stresow.. i jaka zmeczona rano bylam.. i nawet pare minut mi zajelo zeby sie otrzasnac z mysli o tym ze musze te kolacje przygotowac.. ze to tylkjo sen.. uffff.. dzis bede grac w dungeon siege II (jestem juz w III akcie) wiec snic mi sie bedzie dungeon siege.. jak zawsze jak pogram przed snem :)
ha!!!a ja mam dokumentacje mojego jadlospisu:
oto obiad dzisiejszy (zobacz jak ladnie dietkowalam!!!!)
http://www.maroxia.republika.pl/dieta/10maj2.jpg
a oto kolacjka ktora jescze przede mna, ale ktora juz se przyszykowalam.. bo i tak na zimno
http://www.maroxia.republika.pl/dieta/10maj3.jpg
jedna rzecz.. wypilam pol litra mleka do kawy.. tylko skosztowalam.. bo chcialam dodac do surowki z bialej rzodkiwki.. i jak skosztowalam ze spodecvzka.. to ze spodeczka lalam i lalam.. a potem zostalo juz tak malo ze dopilam do konca.. ale sie dobrze zlozylo bo i tak bym miala niedobor kcal..
Eeeee, to piekne te salatki. Niezle sie tego naukladalas. Bardzo prosze tak ladnie jesc i juz nie ma zmiluj sie. Zgoda?
A w ogole to Wy sie tak nad soba tutaj zachwycacie, ze sama nie wiem czy powinnam wpadac bo to widze jakas zamknieta paczka jest... 8).
No ale Maroxia zawsze ma cos dla mnie do powiedzenia, ale ja tutaj bede tez kopac, bo mi sie ta osemka na przodzie naprawde nie spodobala. Oczywiscie gadu gadu, szmatki, szmatki, ale my to sie tutaj odchudzamy Prosze Panstwa.
Pozdrowionka, a ta jablonka to stara jakas byla? Chora? Moja teraz kwitnie i jest tak pieknie ze nie wiem co. Tylko ze ta moja to jablka niejadalne.
hej!!!
czytalyscie ten artykul na 1 stronie??????
A jak pozbyć się brzucha, gdy już go sobie zafundujemy?
Znacznie łatwiej iż otyłość udowo-pośladkowej. Wystarczy zastosować dietę 1200 kcal, a pięknie będzie się zmniejszał, szczególnie na początku kuracji. W ciągu pierwszych 2-3 miesięcy w ten sposób możemy pozbyć się nawet 10 kg, niestety później zdarza się, że przez dłuższy czas waga ani drgnie – może to trwać nawet 3-4 miesiące i wtedy, aby skrócić czas oczekiwania na dalsze efekty, warto dodatkowo stosować ruch, chociażby dłuższe spacery.
u mnie sie te twoje zdjecie cos nie wyswietlaja, nie wiem czemu. Plan fajny. szczegolnie z ta kasza i ryzem. niby powinnismy jesc 55-60% weglowodanow, z czego 20 % to ryz, kasze, pieczywo, czyli produkty zairniste.wiec zalozenia super ( ja nie lubie kaszy... ) ale jem platki wosiane z melkiem,
marchewka ze skorka to super sprawa. dodatkowy blonnik przeciez .
Anise_ przeciez to zaden klub zamkniety. rady i porady jak najbardziej wskazane i wsparcie takze :)
Pierwszy raz widze okreslenie diety 1200 kcal jako kuracja 8) . W sumie lepiej to brzmi niz dieta. Kuracja odchudzajaca.
Opowiadaj Maroxia jak tam w Raju.
Dzis w moim raju wykopalismy caly korzen rajskiej jablonki :))
o ja pierdziele.. wszyscy ktorych znalam popropsytu wycinali mozliwie jak najbardziej przy ziemi.. a my.. nie.. my to chcemy porzadnie.. jkabysmy wiedzieli co trezba zrobic \by wykopac korzen drzewa.. to bysmy upierdzielili jak wszyscy normlani ludzie przy samej ziemi.. czlowiek sie uczy cale zycie.. no ale juz po robocie..
noo iiii.. bylam tak glodna.. tak padnieta.. nie chcialo mi sie robic obiadu w ogole.. jacek sie pyta; zupki chinskie albo chalka.. no i w ten spoosb zezarlam ok 1/2 chalki na obiad.. ale tyle ile ja sie nakopalam, narabalam tych korzeni.. nagrabilam.. naciagnelam.. spalilam na 100%.. tylko ze mjjialo bnie byc chleba itp..
no trudno.. bylam tak padnieta.. ze juz mi bylo wszystko jedno..
teraz jak klepie to az mnie paznokcie bola.. ufff..
no w kazdym badz razie dzis na wadze 82,1.. okres sie skobnczyl.. wiec od tej wagi zaczynam na nowo.. na ostro.. przytylam jak widac ok 3 kg.. ale jak sie teraz zawezme.. to powinno pojsc latwo.. boi to ruchome kg.. napewno pierwsze 2.. uffff.. znow utkwie na tej rypanej 80.. ale tym razem juz bedzie dobrze.. slonko by pomoglo.. jakby bylo slonko.. bylo by latwiej.. wiem ze by bylo...
anise :)))
no naujkladalam sie ale u mnie to wlasnie dziala.. to jest moj sposob na nie ugruntowywanie sobie diety .. czuje sie bardzo szczegolnie jak siedze i przez godzine robie sobie jedzenie.. a potem jem.. jakbym byla w salonie.. a nie na diecie..
co do paczki.. heheeee.. a uwierzyusz ze mysmy wcale razem nie zaczynaly?? poprostu tak sie czlowiek zbilza poprzez codzinne gadanie.. z jednymi drogi sie rozchodza i z innymi schodza.. przeciez my tez teraz praktycznie codzinnie gadamy.. moze z mniejszym stazem.. ale mimo wszystko.. kto wie czy ktos inny niepowie tego za miesiac o Tobie i o mnie i emeny i kto wie o kim jescze.. wtedy wyda Cis ie to absurdalne.. bo zaczynalo sie tak lekko.. ale ludzi e sie poznaja.. z kazdym dniem coraz lepiej.. tak jak my wszystkie :)))
emeny :))
no wlasnie czytalam..
ja mam otylosc brzuszna.. wedlug kazdego miernika.. mam otylosc typu jablko.. czyli jak facet.. albo kobitka po 40.. dobrze wiedziec..
a z ta dieta 1200 kcal to dupa tam!!!! chodz z drugiej strony.. ja tez faktycznie schudlam najpierw 12 kg.. apotem na 2 miechy zastoj.. a teraz sie spslam ale to akurat wiem ze zaszalalam.. w sumei by sie zgadzalo.. ale potem ciwczylam i to sotro przeciez.. rowerek i aerobik.. i co?? D U P A oto co... ale teraz.. wiem ze jestem do przodu.. bojuz swoje odbebnilam.. i teraz moge chudnac :)) niedlugo sprowadze tutaj rowerek i znow zaczne zasowac.. narazie agropraca./.
nie wiem czemu nie widac u ciebie obrazkow..
moze link skopiuj sobie.. i wklej osobno do przegladarki??
mam zamiar dorzucic z naszych prac nad jablonka..
No i nie napisalas co bylo zle z ta jablonka ze ja wykopaliscie. Widok gor zaslaniala? Ja od rana czekam na gosci ktorzy beda wyrywac z korzeniami moje krzaczory, tylko ze oni beda miec do tego odpowiedni sprzet, nie lopaty. Przeginaja bardzo bo ich nie ma, caly dzien mam bardzo przez to rozlazly. Mam nadzieje, ze bedziemy korzystac z uslug innej firmy.
A jezeli chodzi o paczke na forum, to ja dokladnie wiem jak sie mozna zzyc przez wspolne pisanie. Jednak w moim przypadku chcialabym pozostac wolna i bez jakichkolwiek zobowiazan. Forum to mimo wszystko swiat wirtualny, do tego jeszcze mieszkam z dala od wszystkich forumowiczek i nie planuje zadnych spotkan w najblizszej przyszlosci. Teraz mam czas pisywac, za chwile moge tego czasu juz nie miec i oczywiscie zdaje sobie sprawe ze latwo bedzie o mnie zapomniec jezeli przestane tak czesto bywac. Wole sie w forum nie do konca angazowac, albo inaczej, raczej bronie sie przed tym bo wiem z doswiadczenia ze moga byc z tym zwiazane klopoty.
Teraz to my sie tutaj odchudzamy i taki musimy miec ciel nadrzedny. Gadamy sobie o jedzeniu i niejedzeniu, o tym co bylo na sniadanie, obiad, kolacje. Czasami cos poopowiadamy jak natchnienie pozwoli i tak wlasnie lubie. A jak ktos u mnie nie bedzie pisac to trudno, przyjme to na klate i bede odchudzac sie dalej i dalej az do skutku.
Wygodspodarowałam chwilke - cud :?: :mrgreen:
Co do otyłości - tez mam brzuszną i waga u mnie staje na długo.
Chyba nauczyłam się przechytrzać mój organizm - wredna małpa dla niego jestem.
Zdradzam moją tajemnice na efektywne spalenie tłuszczu.
Po pierwsze dietkujemy w cylku 4 tygodniowym - 3 tyg. 1000 kcal a później tydzień 1600 - 1800 kcal. Coby biedy organizm pomyslał, ze nieźle bo jeść dostałem.
Dieta przedewszystkim wysokobiałkowa po której rosną mięśnie. Tu trzeba roważyć jaką fogura najlepiej pasuje do budowy sylwetki.
No i ćwiczenia,ktorymi tez się bawimy. Raz musi ich byc więcej raz mniej.
Efekt: Wyprowadzamy organizm z równowagi, dzieki czemu waga spada.
O to chodzi co nie?
Podpowiem jaki robię cykle - może u ciebie tez zadziałą - mamy taki sam typ otyłości.
1 tydzień - 1000 kcal, zero pieczywa i słodyczy lżejsze ćwiczenia (około godziny dziennie)
2 i 3 tydzień - 1000 kcal, od czasu do czsu sobie pozwalamy na maluśkie szaleństwo, 2 godziny ćwiczeń dziennie
4 tydzień - szlejemy! Jemy 1000 kcal tak jak w pierwszych 3 tyg. plus dodajemy 600 - 800 kcal pieczywa pełnozirnistego, dzikiego ryżu, pełnozirnistego makaronu, owocki. Nadal staramy sie unikać słodyczy. Ćwiczymy około 3 godzin dziennie.
Potem zaczynamy znów 1 tydzień, który diametralnie inny od czwartego
Ja to jestem terrorystka, co nie !
Nie zapominajcie o suplementach witaminowych. Uwaga na multiwitaminy - jest w nich duzo wit. , która można łatwo przedawkować (nielubie wysypki).
Efekt uboczny tej diety - przyrasta dużo mięsni i to nie każdemu moze odpowiadać.
To co maroxia - spróbujesz i przyłączysz się do mojego autorskiego pomysłu?
DZIABA- to tak ladnie wszystko brzmi. alöe czy Ty nie masz nigdy zadnych wpadek??????? dajesz rade wypelniac w 100% swoj plan???? a tak poza tym to jestes chyba jedyna dziewczyna na tym forum ktora tak szybko chudnie. podziwiam.
MAROXIA- wykopac korzenie?????przeciez to robia jakies koparki, a nie ludzie. niezli jestescie. zdjecia talerzy SUPER !!!! :)
Wpadki zdażają się, ale 2,3 i 4 tygodniu :mrgreen:
W pierwszym tygodniu cyklu nigdy
To takie moje zawzięcie. Tak jak z szótką weidera. Obecnie robie 3 cykl.
W 1 cylku były 2 dni przerwy. W drugim zero i teraz w 3 też nie było wpadki. Między drugim i 3 cyklem nie robiłam przerwy, czyli po 42 dniu 2 cyklu następnego dnia szedł 1 dzień 3-cyklu. Do 15 lipca zdąże z jeszcze jednym - czyli bedzie ich razem 4 :)
Od 16 lipca robię przerwę do końca lipca i od 1 sierpnia zapisuje się trening na siłownię. Spróbuje przez 10 miesiecy zrobić coś ze swoją figurką (znaczy się wychodowac trochę mięśni).
Co do chudnięcia - bez przesady są osoby, które chudną szybciej.
widze ze z ciebie niezła ogrodniczka i gospodyni. Rodzicami jacka sie nie przejmuj, niech sobie przypomna co oni robili w waszym wieku.
świetne zdjecia jedzenie, tyl;ko szkoda ze takie ładne ułozenie i orzygotowanie zajmuje troche czasu. czyli niestety cos takiego nie dla mnie.
Miłego weekendu
anise
ha!!! faktrytcznie.. nie napisalam.. plan wyciecia to byl plan dziadka.. od trzech lat jablonka dawala male suche obarczone choroba ktora sie nazywa "jablkowa parcha" jablka.. zeszly rok to byl ostatni rok w jakim miala szanse.. dziadek jakos ja leczyl.. ale nic nie dalo.. tu jest kupe owocowych drzew.. i to akurat padlo.. dzis jak wykopywalismy znalezlismy tez dziwaczne wielkie jak maly palec robale.. biale z czarna dupą.. i kilkoma pomaranczoiwymi nogami przy samej glowie.. nie wiem czy cos ma do rzeczy... ale jablka niejadalne, dziadek w zeszlym roku posadzil 2 inne drzewka.. a w tym mieli sciac.. i sceilismy.. mimo ze zielona byla i drzewko same w sobie.. poza owocami.. to bylo zdrowe..
a z paczkami itp.. ja Ci powiem.. ze mi by juz dieta dawno zdechla.. gdyby nie zobowiaznie wobec znajomych na forum.. my tez nie planujemy zadnych spotkan.. jestesmy od siebie tak daleko.. ze to malo realne.. aisha jest w poznaniu.. emeny w niemczech.. ty w stanach.. to tylko przyklady.. ale ja nie licze ze realnie kiedys bedziemy mialy czas na jakies spotkania.. jak czytalam moj pirwszy post..ja w ogole mialam do tego inne podejscie.. no w kazdym badz razie.. ja i tak bede o Tobie pamietac.. nawet jak sie przestaniesz udzielac.. nie czuj sie jakbys byla zobowaiazana.. ja poprostu cie znam.. pisze u ciebie bo Cie lubie.. i poki jestes.. chce zagladac :)
emeny..
no nie??? ja cie bCi powiem ze wlasnie mi sie nie wydawalo takie trudne.. jablonka nie byla az tak gigantyczna mimo ze spora.. ale jak sie okazalo ile to roboty.. to az wstyd bylo przerywac.. no isie udalo.. ale ile roboty.. powaznie jescze teraz czuje jak mnie paznokcie bola..
dziaba..
nooo.. ja wlasnie przeczytalam co pisalas u emeny.. ztym planem wlsanie.. i fakt faktem.. jak juz zreszta pisalam.. chudniesz tak ze mozna by marzyc..a le ten plan.. jest przerazajacy.. ja Ci powiem ze ja sie nie odwaze.. za wiele stracilam jak ostatnio zrobilam se drastyczna diete ktora wyeliminowala zbyt wiele produktow.. do tej pory jestem bardziej lyusa niz owlosiona.. z tym ze fakt.. ja nie bralam witamin. moze z witaminami??
nie wiem juz sama.. ty naprawde chudniesz.. ale jak ja jedscze troche strae klakow.. to bede lysa..
zaczelas diete 27 stycznia dzis jest 12 maj, czyli lekko ponad 3 miesiace. Stracilas 20 kg. to wcale nie jest malo. i nie mow ze sa osoby ktore chudna szybciej....bo nie ma tu takich.Cytat:
Zamieszczone przez dziaba
Pomijam takie przypadki start z np. 130 kg i utrata 5 kg w tydzien, bo to jest mozliwe startujac z wyzszego pulapu.
ja wiem jedno. im szybciej sie chudnie i im bardziej sie rezygnuje z pewnych grup produktow, to tym latwiej o jojo.
czytalam tu mnostwo watkow, keidy to dziewczyny schudly ok 30 kg, chcialy zaczac jesc normalnie i im sie od razu przytylo.
bo ja nie wierze ze przez cale zycie nie bedziesz jesc pieczywa, albo jablek...#
Ja tez sobie nie wyobrazam zebym oprzez cale zycie chodzila 5 razy w tyg. na silownie. teraz to robie bo mi zalezy. Ale jak juz sporo zrzuce to ogranicze to do 1-2 razy w tyg.
teraz chodze 5 razy, 1-1,5 h trening. i waga stoi. grrrrrrrrrrr
ale wiesz, nie mam juz takiego apetytu po silowni. na pczatku, jak wracalam to zajdlabym konia z kopytami :D , a teraz normalnie sie czuje. Chyba juz sie przzwyczailam... :)
moje glowne zrodla bialka to: ryba, tunczyk, mleko
ANISE: ty mieszkasz w USA ???
MAROXIA. napisz koniecznie co dzisiaj jadlas.
Tak pomieszkuje tutaj sobie, a ostatnio to tak zaczelo wygladac ze planow na inne miejsca nie mamy.
Piszecie o dietach, a moim zdaniem to najwiekszym sukcesem jest zmiana podejscia do jedzenia i w ogole do sposobu jedzenia. Ja bardzo dobrze wiem dlaczego przytylam, teraz staram sie zmienic tego przyczyny i nabic sobie do lepetyny ze nie ma odwrotu. Nie mozna schudnac i potem wrocic do dawnych przyzwyczajen i zlego sie prowadzenia.
dzis rano na wadze 81,4 :0 wiec jest zawsez jakis postep.. narazie nie chce zmieniac ticerka.. bo lna litosc nievbios nie chce NIE CHCE znow widziec na ticerku balwana.. w poniedzialek jak sie rano zwarze to zmienie.. do poniedzialku moze bede juz mniej wazyula.. nawet jak wciaz z balwanem..
wczoraj oprocz tej chalki cholernej zjadlam 5 salatek.. zx czego jedna to byla wielka katastrofa bo znalalzlam przepis we neci i robilam a sie okazalo ze nie mam papryki w proszku i pomyslalam.. dam czaber.. i byla obrzyudliwa.. a oprocz tego tojescze zrobilam salatke ryzowa czyli ryz, pory, szczypiorek, jogurt naturalny +6 zabkow czosnku.. mam zabojczyyyyyy oddech :D dzis na sniadanie dojadalam salatki z wczoraj.. a przed chwila spalaszowalam jescze mojego rtyzowego wynalzku,... kto fika?? komu chuchnac??
heheeee.. nie, powaznie.. oddecha mam taeraz taki ze sie modle by nikt nie przyjechal... :)
poza tym chcielismy dzis pielic w truskawkach.. i zaczela sie burza.. wiec malo ruchu :)).. ale tak mysle ze zjem troche jescze saqlatki ryzowej.. na oko zjem dzis ok 800-900 kcal.. reszte mam w planach dopic w serwatce.. istniejej mozliwosc ze mnie docisnie glod na wieczor.. wtedy bede jadla marchewke.. taka przeghryzka.. ibede zapijac..
znow wracam do metodyu zapijania glodu.. postaram sie isc dzis do lozka.. cholernie.. CHOLERNIE.. CHOLENIE glodna.. zobaczymy czy sie uda..
Maroxia, Twojego tickerka i tak w ogole nie widac. Ja widze czerwony krzyzyk w rogu. Wiec moze jak bedziesz go zmieniac to cos tam poruszysz i znowu zaistnieje.
Salatki to jest to. Ja ostatnio ograniczam sie tylko do robienia takowej z salaty i warzyw. Musze cos wiecej pokombinowac.
Maroxia - na głoda najlepsze sa ćwiczenia :)
Powaznie - jak sobie poćwicze to zaraz mi przechodzi.
Odchudzanie zaczęłam 15 stycznia.
Na forum zarejestrowalam się po 2 tyg. diety.
Z moim odchudzaniem to może rzeczywiście inna sprawa.
1. Zawsze byłam szczupła i wysportowana. Utyłam w bardzo krótkim czasie po terapi hormonalnej po opercji ginekologicznej.
2. Obecnie sport to moja 3 miłość (na pierwszym stawiam rodzine, drugim frety).
3. Po redukcji tłuszczu zapisuje sie na siłownię i będe prowadziła trening siłowy na przemian z areobowym - nie tyle z konieczności co z przyjemności.
4. Mimo diety odchudzającej okres jest regularny, włosy przestały wypadać, paznokcie zrobiły się twardsze, nie bola mnie stawy, zniknęły nocne skurcze mięśni, znikają wypryski na twarzy, ustało pieczenie w mostku, poprostu czuje się rewelacyjnie i mam więcej siły (z porównaniu do czasu tuz przed dietą).
5. Mam nadzieję, że jojo mnie tak szybko nie dopadnie, bo przez cały czas zamierzam uważać na to co jem i nadal uprawiać sport. Jednym słowem wrócic do nawyków, które mi towarzyszyły do czasu, gdy musiałam podjąć leczenie.
6. Z jojo sobie nie poradzę jak zajde w ciążę. Wtedy czeka mnie znów leczenie hormonalne i tycie w zastrszającym tępie.
DZIABA- ja narazie zastosuje 1000 kcal, 50-60 % weglowodany ( z warzyw, zero pieczywa) reszta bialko, i troche tluszcu. 2 tyg. to pociagne, a potem przerzuce sie na diete wysokobialkowa. zobacze jak podziala..Cytat:
Zamieszczone przez dziaba
tylko wiesz , np. jak jem warzywa to moge ich duzo zjesc, zeby sie w limicie kalorycznym zmiesic. a jak sie przerzuce na bialko, to co jeden serek i juz 200 kcal, a ilosciowo 150 g....zjem kawalek mieso juz 300 kcal... ale zobacze, w koncu trzeba wszystkiego wyprobowac :)
MAROXIA- 1 dzien i juz pol kilo na minusie :) niezle :) kraina balwanow, ciekawe kto to wymyslil....n pcozatku jak ktos pisal, balwanki to nie wiedzialam o co chodzi........... :D
aha... ja tez Twojego tickerka nie widze. jest tylko kwadracik z krzyzykiem i nic wiecej...
ale jestem glodna.....tez zapijam woda... :x :x :x :x :x :x
Dziaba ale Ci zazdroszcze-Nie tylko tego gigantycznego spadku wagi ale głównie zawzięcia, tej pasji w dążeniu do celu.Nie mam niestety czasu zajrzec na Twój wąteczek a ciekawa jestem czy Ty tez "cierpiałaś" przez zastoje wagi choc patrząc na tempo w jakim chudniesz pewnie nie było na to czasu :) Myśle tez patrząc na Twój schemat odchudzania że odpowiednie komponowanie diety zapobiega tej nazwijmy to "przykrej dolegliwości " :) Przy dziecku niestety nie bardzo mam czas na układanie sobie jadłospisu,a że stosunkowo niewiele jem pasowało by sie głębiej zastanowic nad tym co w tym "niewiele" najbnardziej mi szkodzi i odkłada sie na boczkach.Od jakiegos czasu jakoś tak oklapłam,nie moge sie zebrac w sobie żeby znów zacząc intensywnie ćwiczyc i obciąc diete o te kilkaset kalori żeby wstrząsnąc tym moim rozleniwionym ciałkiem.Sprzydałby mi się chociaz jeden kilogramek w dół żeby znów zyskac powera.Bo o ile łatwiejsze jest odchudzanie gdy sie widzi efekty,nie ?!
Marzenko mam propozycje-takie wyzwanie.Co bys powiedziała na tydzień ostrego dietkowania? Powiedzmy 800 kcal mnóstwo ruchu a przede wszystkim nie oszukiwanie siebie? Jestem przekonana że po tym czasie wrócisz do siódemek a ja sie do nich mocno zbliże o ile sobie samym nie pozwolimy sie złamać :) Ty juz lizłas siódemeczke a ja tak bardzo chciałabym sie wkońcu nia upoić :) Miło na sama mysl ,prawda ??
Pozdrawiam
Edyta
zezarlam wlasnie 2 marchewy.. na surowo.. bo jestem glodna :(( ale dam rade.. zaraz se zrobie jescze piciu czy cos.. ale powaznie jestem glodna.. dokonczylam salatke ryzowa z czosnkiem.. i wyjdzie dzis z piciem ok 1100 kcal.. nieliczylam.. alepo tylu miesiacach liczenia co do 0.25 kcal.. potrafie wyczuc ile zjadlam..
anise
kurde.. ja nie wiem co sie dzieje z tym forum.. ostatnio nie grzebalam w ticerku.. ehhh.. poprawie.. wwiem cosie stalo.. ticer nie chcial tol,erowac mojego klamstwa.. nie chce pokazywac 7 jak na 8 siedze.. tak.. to napewno to..
dziaba..
heheeee.. TY jestes wyzszy poziom jazdy.. jkabym teraz zcaezla sie ruszac.. to bym tak zglodniala ze bym zapomniala o calej diecie.. poza tym teraz nie mam jak cwiczyc..
emeny
ten 1 kg to mogl byc jescze po miesiaczkowy noi wybitnie rucjomy.. jescze 1 sie spodziewam szybko pozbyc.. taki ruchomy na maksa.. balwanki.. to moje przeklenstwo..
Edytko..
o matko.. eeeeeee.. kjurde.. no dobra!!! 7 dni.. od niedzieli do niedzieli.. z tym ze ja nie mam nic do cwiczenia.. ani rowerka.. ani mojej plyty z cwiczeniami (a nawet jakbym miala to przy jacku cwiczyc nie bede..) ale moze byc 800 kcal.. postaram sie tez ruszac duzo..
no DOBRA!!! wszyscy szaleja drastycznie.. ja tez moge!!!!
OK!!!! 800kcal.. z liczeniem.. z mozliwie duza iloscia ruchu..
Po prostu, zdrowe i dobre zarelko w rozsadnych ilosciach, duzo seksu i waga zacznie sama spadac. Slodycze wypieprz bo sa niepotrzebne dla organizmu. To wszystko na teraz. Super niedzieli zycze.
Czesc Marzenko:)
TO znowu ja sredniutki wesolek:)
Przesylam napoczatku pozdrowionka:)
Fajnie ze jestes teraz zadowolona i ze nie martwisz sie juz mieszkaniem we Wrocku i praca na juz:)
CIesze sie bardzo ze czujesz sie szczesliwa, fajnie masz ze wkoncu mozesz mieszkac sobie spokojnie z JAckiem razem , to jest najlepszy sposob na sprawdzenie swoich uczuc , przebywajac z soba caly czas!!!!!!!!!!!!!
Wiem cos o tym ja juz mieszkam z KAmilem ponad 1,5 roku razem i jest ok.
Kazdy czasami musi ustapic i trzeba isc na male kompromisy ale na tym polega bycie w zwiazku wiec jest ok:)
I nie ma co z tego co czytalam to stalas sie pania domu , gotujesz , robisz pyszne buleczki no i zajmujesz sie ogrodem no niezle musze powiedziec:D
Ja w przyszly czwartek posadze jakies kwiatki i male iglaczki u nas na ogrodzie :)oczywiscie pod warunkiem ze nie bedzie lalo.
A co do rodzicow Jacka to sie za bardzo takimi wpadkami nie przejmuj , ja po tygodniu spedzonym z tesciowa moge powiedziec ze jak widza ze cos sie dziej i robi razem i do tego jest sie zadowolonym to oni sie tylko z tego ciesza:)
WIEc nic strasznego sie nie stalo bo przeciez nie lezeliscie na kanapie przed tv tylko ciezko pracowaliscie :)
JA ostatnio chodze raczej nazarta wieczorem spac niestety no ale czas to zmienic:)
Jak napisalam juz u siebie zastanawiam sie nad jakas drastyczna dietka moze nad kopenhaska tylko nie wiem czy to dobry pomysl ??
Co o tym myslisz mogloby mi to w jakis sposob zaszkodzic ??
To tyle zycze milutkiej niedzielie i pozdrowionka dla Jacka:D