-
Czesc Marzenko:)
Nawet nie wiesz jak bardzo sie ciesze ze juz jest z Toba lepiej:), ze sie nie poddalas i walczysz razem z nami dalej:)
Tak to fakt nie bylo celu ale i tak bardzo duzo schudlas i do tego zdrowo!!!!!!!!
I mozna Ci pozazdroscic charakterku niekazdy umie sie podniesc po jakichkolwiek swoich porazkach, a Ty jestes silna dziewczynka i dalaas rade:)
Co do JAcka to mam rowniez nadzieje, ze wszystko ulozylo albo ulozy sie dobrze i bedzie lepiej niz bylo:) ZOBACZYSZ:)
Jezeli chodzi o moja osobke srednio malutka :D to dalej jestem chora ale niestetty jutro musze isc juz do pracy:(
I teraz prosze o duzego kopniaka bo wczorajszy dzien byl bardzo niedobry dla mojego dietkowania:(
Wieczorem bylismy u znajomych i chlopy wymyslily pijanstwo to nam babka tez sie udzielilo:(
Bylo wesolo ale co z tego jak wypilam 4 drinki (wodka z sokiem pomaranczowym) do tego jakas salatka z makaronu , jajjka w majonezie i chlebek. Wszystkiego po troszke ale to i tak okropne i mam dzisiaj lekkiego dolka ze nie umialam sie powstrzymac:(
Goraco pozdrawioam i przesylam buziaki:)
-
hej wesolek
no wiem ze byla wtopa.. przed chwila bylam u Ciebie..
jestes tak samo dzielna jak ja a nawet bardziej.. bo Ty po tej wtopie sie zacielas jescze bardziej.. ja potrezboalam calego dnia zeby sie podniesc..
z jackiem juz wszystko super.. a nawet lepiej.. ale mialam ciezkie chwile wczoraj.. ale juz jest super!!!
-
wlasnie po raz pierwszy, dzis, przed chwila uslyszalam ze schudlam.. ehhh ale sie milo zrobilo.. mi mo iz osoba ktora mi to powiedziala widziala ze sie odchudzam.. ale mimo wszysto :)
no i zamist puszki groszku na kolacje zjadlam malego oscypoka z grilla 70 kca(jak ja uwielbiam)l.. czyli bilans na dzis:
904kcal
-
MARZENKO-NIE PRZEJMUJ SIE TYM,ZE NIE MA JESZCZE 7...WIEM,JAK BARDZO NA NIA CZEKASZ-MAM TAKA SAMA SYTUACJE...JA ZAWALILAM TROSZKE DIETKE I TERAZ MAM DODATKOWY KG,ALE POZBEDE SIE GO I Z UPOREM OSIAGNE SIODEMECZKE...A POTEM SZOSTECZKE :) W MARCU BEDZIE JUZ NA BANK-I U CIEBIE SKARBIE I U MNIE!!!
MALOWANE NA RęCE :shock: :shock: :shock:
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22437155_d.jpg
-
No to super Marzenko no widzisz sa juz efekty tej naszej meczarni:D
Ktos to zauwaza predzej czy pozniej ale napewno:)
I pomysl ze jeszcze troszke i bedzie takich osob coraz wiecej, a nam sie beda buzki usmiechaly od ucha do ucha:)
Zycze milych snow i wesolego dniaa jutro :0
Przesylam buziaki:D
Ps:Kamil powiedzial ze jestes wesola i oki :)
-
Witam!! Własnie przeczytałam twój watek, idzie ci calkiem nieźle. Podziwiam za ilośc wypitej dziennie wody, ja staram sie pic dużo ale mi to nie wychodzi.
Niemartw sie juz niedługo zobaczysz 7 z przodu
Udanego weekendu! :)
-
Marzena, przeglądałm właśnie Twój wątek i naknęłam się na "oscypka z grilla". Oscypek z grilla od razu rozbudził moją wyobraźnię i pobudził ślinianki. :P :P :P
Jak go robisz, po prostu kładzesz oscypka na ruszcie, czy jakoś go wcześniej szykujesz?
pozdrawiam i życzę dalszej utraty nadmiarów :D :D
-
aisak102
zrobilam to tak: hehe.. poszlam do apteki i po drodze przechodzac kolo budki kupilam sobie takiego grilowanego.. w karpaczu jest wiele budek z oscypkami a ja wiem gdzie sa najlepsze :) wiec tak naprawde poprostu zaplacilam 1,50 wyciagnelam reke i juz mialam :) (sa miejsca gdzie sa po 1 zl.. ale one sa farbowane.. nawet wedzonka nie pachna)
wiec oscypki jak sie wie u kogo wziasc.. ochh... pycha!!!!
ale mozna normalnie na ruszt polozyc.. one tak puchna i sa takie mieciutykie w srodku z tym ze sie nie leja jak ser.. mozna w piekarniku tez.. a nawet na sile to mikrofali.. ale to juz nie az tak dobre :)
AISHA636
dziekuje za wsparcie.. i slowas uzniania.. nieststy.. pierwsze kg z 92 na 84 to schudlam czysta glodowk. (tak sie przestarszylam mojej wagi) a. teraz mam starszne klopoty przez to.. afta w buzi.. na skorze takie wyschniete plamy (a mailam taka super skore) dopiero ztym forum zaczelam sie zdrowo normalnie odchudzac.. ehhh..a le dziekuje :) zawsez pomaga jak ktos docenia :)
wesolek
no sa efekety!! sa!!!
jak mysle o stracownych kg jak o kostkach masla.. to jestem bardziej niz zadowolona.. :D jestemy dzielne.. i idziemy leb w leb :)))
ps: kamil trafil na mnie w chwili najwiekszego dola.. a tekst jakim rzucilam kiedy mysialam ze to Ty.,. och kasiu.. to byl dzien.. w ktorym cieszylam sie ze nawet na kontynencie nie mieszkacie :P
agniecha.. wiem ze stanelas.. ostatnio czytalam Twoj watek.. mowilas zdaje sie ze schudlas 0,1 a po walentynkach to nawet przytylas.. to jest najgorsze.. tak wiele juz przeszlas.. mysialam ze jak sie odcielas na stronie glownej .. to sie bierzesz od nowa.. i wezmiesz sie!!!
jestes lepsza od kazdej z nas agniecha!!! bo latwo miec zapal na pocztaku.. przez pierwszy miesiac.. ty juz walczysz ponad pol roku.. nie poddawaj sie Aga.. zreszta dzis wieczorem bede miala czas to wszystkich poodwiedzam u nich..
-
Hej!!
hm.... oscypek z grilla. brzmi smacznie. jeszcze w zyciu nie jadlam...ale myslalam, ze to sie wszystko rozplynie pod wplywem temperatury...a moze i nie, bo przeciez wedzona twarda skorka jest...
a co do tego przykladu z kostkami masla...
tutaj leci taki program pt. lepiej jesc - i w kazdym odcinku taki eksepert dietetyk odwiedza rodzine, w ktorej sa otyli, zazwyczaj dzieci, cczasem tez rodzice. Najpierw taki dietetyk otwiera lodowke i wyrzuca wszystko co niezdrowe i kaloryczne. I ostatnio byla taka rodzina dosyc zamozna, i mieli specjalne pomieszczenie chlodznoe z lodowka i wieloma polkami, na ktorych bylo pelno srodkow spozywczych/ Uzbioerali 3 PELNE MISKI SLODYZCZY . I potem dietetyk to wszystko wyrzucuil na trawnik i pokazal dziecku, ze jak to wszystko zje to przytyje ok. 3,5 kg. Maly nie wierzyl. I potem ten dietetyk mu polozyl na ramieniu SLONINE ze SWINI taka z tluszczem i skora, o wadze 3,5 kg, i powiedzial ze te 3 miski lakoci to rownowartosc wlasnie tej sloniny. MALY prawie zwymiotowal jak ta slonine na sobie zobaczyl.
I tak sobie pomyslalaam ze ja stracilam juz 3 kg, to wlasnie taka slonine. Dziala na wyobraznie....A ta slonina to byl spory kawalek....
-
Hej, hej widzę, że doszłaś do siebie, to super :!: Trzeba się uzbroic w cierpliwosc bo odchudzanie z głową niestety wymaga wiecej czasu, ale powoli do skutku :D
Jestem maniaczką oscypków z grilla (ja robie na patelni) i jeszcze z żurawiną...mhhhh ale odkąd jestem na diecie to sobie odpusciłam bo nie mogę znalesc ile ma kalorii a podejrzewałam, że dużo ale z tego co piszesz to nie tak bardzo wiec może sobie kupię :D
Pozdrawiam, trzymaj się ciepło :!: aaa i pisz co jesz dobrego bo mi sie juz pomysły konczą
-
Trzy zające sobie szły i skakały wszystkie trzy.
Mój zajączku, naucz mnie ja tak samo skakać chcę!
Każdy zając szpinak jada, to na skoki świetna rada.
Hop-sa-sa! Ram - pam - pam.! Od szpinaku siłę mam!
Cztery kozy poszły w las i skakały cały czas.
Moja kozo, naucz mnie, Ja tak samo skakać chcę!
Jem marchewkę na surowo, bo to smacznie, bo to zdrowo.
Hop -sa-sa! Ram - pam - pam! Od marchewki siłę mam!
Pięć baranków drogą szło i skakało, że ho, ho!
Mój baranku naucz mnie, ja tak samo skakać chcę!
Czy to wiosną , czy to latem, na kolację jem sałatę.
Hop- sa - sa! Ram - pam - pam! Od sałaty siłę mam!
Jaś posłuchał dobrych rad, z apetytem szpinak zjadł,
bo kto dobrze skakać chce, ten jarzyny co dzień je.
Jem i szpinak i sałatę, i marchewkę na dodatek.
Hop - sa - sa! Ram - pam - pam! Bo od jarzyn siłę mam!
-
Witaj dzielna kobietko :D
Poczytalam Twoj watek i jestem godna podziwu :D Zawzielas sie,nie ma co :D
Jak sie czyta takie watki to od razu sie wierzy w to ,ze odchudzanie warto podjac.
A najlepsze sa wlasnie te slowa ktore niedawno uslyszalas-ZE SCHUDLAS :D
One dodaja SKRZYDEL-heh
Teraz pogoda swietna sie robi,sloneczka coraz wiecej widac.Przyjdzie nam pozrzucac te zimowe ciuchy .I zajefajnie bedzie jak bedzie Nas duzo mniej;)Ach ,,rozmwrzylam sie troszke ,ale to pomaga.Daleko mi jeszcze do twojej wagi ,ale dzieki forum wiem ze mi sie uda :P
MILEGO WEEKENDU I TRZYMAM KCIUKI :P :P :P
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...r=asc&start=70
-
http://www.fotoplatforma.pl/foto/113_DSCN8952.jpg
SŁOŃCE DZIŚ ZASWIECILO NAD MOIM MIASTEM I ZROBIŁO MI SIĘ WIOSENNIE,A JAK POMYŚLEC O MŁODYCH WARZYWKACH I OWOCKACH MNIAM TO DOPIERO BĘDZIE DIETKA :P PÓKI CO MROŻONECZKI ALE TEZ NIEZLE SMAKUJĄ :D MIŁEJ NIEDZIELI
-
Dziesiejszy bilans:
1059 kcal (dobil;am na sile by znow nie bylo mniej) i dluuuugi spacer :)
emenyxy81
gdzie to jest TUTAJ?? o ten program mi chodzi.. gdzie on leci?? sama bym obejrzala.. wiem ze by mi pomoglo.. tak jak SUPER SIZE ME jak ogladalam.. zostawilam se na dysku jakis czas i puszczal codzien.. juz nie pije coli.. i nigdy nie wejde do Mc Donalda... ten program co mowisz pewnie jest lepszy.. moze jakims cudem bybyl na tym do czego mam dostep.. albo moze na necie bym znalazla..
co do oscypkow.. to nie topisa sie, sa mieciutkie ale nigdy sie nie wyleje jak ser zoltry albo topiony... puchna zazwyczaj.. takie poduchy sie robia.. no chyba ze sa przygniecione innymi.. socypek jest super sprawa.. az mi slinka cieknie jak pomysle.. i do ilu rzeczy mozna dodac zmianiajac smak calej potrawy.. np: do grzanek z serkiem topionym.. pokruszuc i zapiec.. o matko.. uwielbiam.. z zurawinami sluszalam (jak to mowi oszaga) .. mnsutwo osob mi mowilo.. ale nigdy nie wiedzialam na oczy zurawin inaczej niz w kislu.. no i dalej nie czuje jakos tej idei.. chodz jak kiedys przechodzac oczy mi sie zaczepia na zurawinie.. i bedzie tania.. to kupie i sprobuje..
oszaga
doszlam doszlam.. i jestem twarda.. i jakas nawet spokojniejsza.. taka mniej narwana na te diete.. to dobrze moim zdaniem.. oczywiscvie przed deprseja tez mis ie zdawalo ze jestem spokojna.. wiec jak mowil einstain wszystko jest wzgledne.. ale mysle ze jestem na dobrej.. zdecydowanej drodze.. czuje taka sile w sobie.. takie SPOKOJNE zdecydowanie.. nie to narwane co mialam na pocztaku.. i dobrze..
pomogla mi swiadomosc.. ze niejestem sama.. wiesz oszaga.. ja zawsez bylam sama jak sie odchudzalam.. bo albo koleznka miala 62 i chciala schudmnac na 58.. albo dziadek nie pozwalam ze wzgleduu na zdrowie czy inne rzeczy.. wiec to forum i wy.. duza pomoc..
poza tym.. wiesz.. czasem myslalam ze jestem najnieszczesliwsza osoba na swiecie.. ze nawety jesli jest ktos kto wazy wiecej.. to mu to nie przeszkadza.. i dopiero na tym forum zrozumialam jak plytko ocenialam innych wokol mnie i jak skupiona bylam na sobie.. Ty masz oszaga dluzsza droge.. nie mam pojecia jak ja smialam stawiac sie na piedestale cierpienia??!!! teraz staram sie doecnic to ze sie wywyinelam tanim kosztem..nooo.. oby koszt zmalal do zera..
ps: maly oscypek ma 70kcal.. (nie tak zle :) )
jak nie wiem co ma ile kalori to w google wpisuje nazwe produktu +kcal i zaraz sie znajdzie.. :)
butterfly75
o tak :))
"Spojrzenia pełne podziwu dodadzą ci pewności siebie i motywacji, by zdobyć i utrzymać szczupłą sylwetkę. " to jest cytat z porad ze strony glownej.. i dziekuje.. bo jak ktos Cie chwali ze sie zawzielas.. to robisz to jescze bardziej.. wiec dziekuje.. nie masz pojecia butterfly jak milo takie cos uslyszec :) to pomaga tak jak uslyszenie ze schudlas :).. no ijest tez to.. co napisalam do oszagi.. to forum mi duzo dalo.. naprawde duzo.. wiecej niz moglabym sie spodziewac... moje zaciecie.. z tad sie wzielo.. i z uswiadomienia sobie wielu rzeczy.. z czego najwazniejsza.. ze nie jestem sama..
trzymam kciuki butterfly :)
tenia55
he.. ja nawet wole mroznonki (wiem ze mniej zdrowe) ale przynajmniej mi sie nie psuja.. ja mam sklonnosci sknery.. szkoda wyrzucac!!! zjem zanim sie zepsuje!!!! to jedna z drog jakie mnie zaprowadzily do 92kg!!! mrozonki moze nie sa az tak zdrowe.. ale przynajmniej mam czas by zglodniec.. zanim trezba bedzie wyrzucic :P
-
1059 kalori to jest bardzo przyzwoita liczba. A i tak nasz prganizm dziennie spala owiele więcej.
-
hej ho!!!
program leci na ProSieben i nazywa się Besser Essen.
Tam jest 1 lekarz dietetyk a jednoczesnie psycholog oraz kobieta dietetyczka a zarazaem psycholożka.I codziennie odwiedzja jakas rodzine. Zagladaja do lodowki. Przeprowadzaja wywiad rodzinny czy ktos je bo jest samotny itp. I w 99% podjadanie u dzieci wynika ze smutku, zlosci, braku zakacteptowania rodzicow, lub otoczenia. I z jednej strony Ci specjalisci pokazuja co jest niezdrowe-jesli chodzi o zywienie, a z drugiej strony pelnioa role psychologow duzo rozmawiaja z rodzina probuja rozwiazac wspolnie problemy.
Naklaniaja dzieci do jakiegos sportu, albo do tanca. Pokazuja takze jak zmienia sie twarz dziecka -taka wizualizacja komputerowa, z biegiem czasu. Pokazuja zawsze wariant gdy dziecko bedzie nadal tak duzo jadlo, i wariant gdy powstrzyma sie.
kiedys tez byla rodzina ktora bardzo duzo ziemniakow jadla, smazone, pieczone, frytki itp.I ta dietetyczka kazala chlopcu dzwigac 15 kg worek ziemniakow, zeby przekonal sie ile ma nadwagi. Mały zrozumial wtedy jaka ma nadwage bo wogole nie mogl tego uniesc. Na koniec sie wkurzyl kopnal worek i powiedzial: WY CHOLERNE ZIEMNIAKI :lol: :lol: :lol: takie przyklady pokazuja na dzieciach ale dziala na wyobraznie.
-
emenyxy81
kurcze.. prosieben.. to z astry.. niby mam monoblok na hotbirda i astre ale nigdy nie udalo mi sie go ustawic by lapal oba satelity.. :(
w wolnej chwili zerkne na torrenty.. moze tam to bedzie..
wiem ze takie reczy dzialaja na wyobrazie.. dlatego chce to zlaesc.. jak nie.. to jak stopnieje troche snieg wezme drabine i wogle zmienia z hot-birda na astre.. bo na hotbirdzie to juz nic nie ma wlasciwie..
AISHA636
niby tak.. ale ja iedze caly dzien w domu.. przy kompie.. za wiele nie trace.. chyba ze pojde na specer..
a z duma chialam powiedziec.. ze teraz juz mniej sie mecze.. moze spacery nie sprawiaja mi przyjemnosci.. ale juz o wiele mniej przeszkadzaja.. jakos latwiej niz na poczatku.. kiedy mialam ochote po 3 krokach zawrocic
-
Dziendoberek:D
Jestem juz u Ciebie i ciesze sie ze spacery sa juz dla Ciebie przyjemniejsze , i nie mecza tak jak na poczatku ,a to znaczy ze z twoja kondycja jest coraz lepiej MArzenko:D
HURA HURA HURA HURA!!!!!!!!!!!!!!!!
Jezeli chodzi o mnie to chorobsko jeszcze jest:( A ja wysle dzisiaj KAmila do sklepu zeby mi kupil ciezarki i zaczynam PAKOWAC i bede miala takie wielkie muly ze szok:D :D :D
A jezeli chodzi o to ze nawet nas nioema na kontynencie to akurat nie jest fajne:( chetnie bym sie zobaczyla z dobrymi i pomagajacymi mi osobkami a tak nie da rady za daleko:(
Wesolego dnia zycze:D
Tutaj jestem:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68934&highlight=
-
jak to? nie lubisz spacerowac po karpaczu?????
postaw sobie cel: codzeinnie biegiem marsz na Sniezke !!!!
pamietam ze jak weszlam na sniezke to takie zakwasy mialam.....
-
he.. ja nawet wole mroznonki (wiem ze mniej zdrowe) ale przynajmniej mi sie nie psuja.. ja mam sklonnosci sknery.. szkoda wyrzucac!!! zjem zanim sie zepsuje!!!! to jedna z drog jakie mnie zaprowadzily do 92kg!!!
NAROXA TO TWOJE SŁWOWA :D :D :D A WYDAJE SIĘ JAKBYM JA TO PISAŁA :oops: :oops: CZĘSTO WĄTKI KTÓRE CZYTAM TAK DO MNIE BARDZO PASUJĄ,PO CZĘŚCI CZUJEMY SIĘ JAK"SIOSTRY" :wink: POWODZENIA I WYTRWAŁOŚCI
-
W Karpaczu napewno jest wiele miejsc gdzie mozna spacerowac. Nie muszą to byc bardzo długie spacery. Uwierz mi jak tylko zaczniesz odrazu poprawi ci sie samopoczucie, sprawnośc fizyczna. Jeszcze polubisz spacery. :)
-
hej wesolek :)
nooo. ja tez jestem dumna ztych moich spacerow.. bardzo.. :)))
z ciezarkami to juz ci pisalam u ciebie.. ale pewnie za pozno.. ilu kg wkoncu kamil kupil??
co do zobaczenia...
to ja juz ze 3 razy czytajac watki dziewczyn ktore byly u dietetykow za kupe kasy czy jakis centrow odchusdzania myslalam o tym ze mozna by wykupic jakis rozwalajacy sie pensjonat oi zrobic w karpaczu takie centrum odchuidzania.. o niebo tansze.. z basenem.. i my bysmy sobie robily napewno indywidulne diety dopasowane do naszych potrzeb.. oczywiscie taka fantaczj.a. ale jak czytalam np to co pisala kiedys chyba oszga.. to se pomyslalam..ze wielu dietetykow.. odwala robote na odpierdziel.. i nie zalezy im na pomocy.. a ja to mam obsesje.. ja znam na pamiec wartosci kaloryczne wiekszosci produktow w moijej kuchni.. a teraz jescze jak czytam tyle watkow.. woooooooooooow.. czuje sie taka madra..
oczywiscie to tylko taka mrzonka.. bede informnatykiem.. ale fajnie sobie pomarzyc..ze mam takie centrum.. pomagam ludziom.. a "moi" (forumowi) ludzuie przyjerzdzaja do mnie za free.. i razem pomagamy innym zblakanym duszom.. i sobie nawzajem..
ehhhhh..
wracajac do rzeczywistosci.. kasia!! kuruj sie!!! bierz witaminy!!! przy odchudzaniu moze ich byc troszke mniej i choroba sie dluzej trzymac bedzie.. jestesmy teraz troszke oslaboione.. do tej pory organzim mial nadmiar wszystkiego..
emenyxy81..
chyba chcesz mnie wykonczyc.. ja do niedawna idac do biedronki (ok 200m) dochodzilam zdyszana.. a ty mnie na snieake?? i to biegiem??
1 w roku.. i to zlaska.. nienaidze tych gor!!! spacery moglby sie stac prawdziwa przyjemnoscia gdybym nie musial ciagle chodzic pod gore i w dol.. ale po prostym... och tak..
wyprowdze sie stad pewnego dnia.. wiem to!!!
tenia55
oj wiem.. wiele razy czytajac cudzy watek czulam sie tak ze mialam ochote krzyczec!! ja tez ja tez!! dokladnie jak ja.. co jest mila odmiana.. bo zanim wpisalam sie na forum.. uwazalam ze tylko ja mam takie problemy..
a co do lodowki.. to najgorsze ze cala rodzinia przywykla do tego ze ja wyjadam resztki.. i jak cos bylo niedobre to czesto nikt nie jadl.. tylko ja.. bo szkoda.. teraz widze jak czasem stoi.. i mysle: nie obchodzi mnie to!! moze sie zepsuc!!
jem teraz lepiej.. bo jem rzeczy smaczne.. chodz mniej.. a nie wszystko czego nie jedza inni..
-
acha.. dzisiejszy bilans:
732 kcal
nie mam pojecia jak to sie stalo!!! poprsortu zawsez na sniadanie jem szpinak+ strojenie
a dzis na obiad zjadlam naraz cala paczke..
echhh.,..
ogolnie wyglada to tak:
Szpinak surowy średnio 100g 2,3 46,00
X Brokuły gotowane porcja 110g 1 26,00
X strojenie talerza mala porcja 150g 0,5 13,30
X serwatka fitness drink porcja 15g 1 50,00
X Tuńczyk w oleju puszka 185g 0,5 125,00
X strojenie talerza mala porcja 150g 0,5 13,30
X Szpinak surowy średnio 100g 4,5 90,00
X Pory surowe średnio 100g 0,2 4,40
X Kasza Cous-cous gotowany ok. 1/2 szklanki 100g 1,3 195,00
X Miód łyżeczka 7g 3 69,00
X serwatka fitness drink porcja 15g 2 100,00
W sumie kalorii: 732,00
ta serwatka to dopiero przede mna..
NIGDY NIGDY bym nie pomsylala ze bede miala problemy z wyrobieniem 1000kcal..
poprostu ciagle oszczedzam.. jem duzo.. ale np: szpinaku brokul.. warzyw na strojenie talerza.. i wychodzi malo..
-
hej!!!
ja tez jak czytam inne watki, to mysle sobie, jacy Ci ludzie sa do mnie podobni. albo maja podobne problemy. zawsze myslimy, JA TO MAM NAJGORZEJ, jestem najnieszczesliwsza na swiecie. a tak naprawde jestesmy egoistyczni, i nie doceniamy tego co mamy. wiem jak to trudne jest :(
co do takiego osrodka , w ktorym mozna obozy odchudzajace organizowac to mam papiery na cos takiego tzn dyplom technologii zywnosci , jak narazie to tylek sobie moge nim podetrzec :? tak w marzeniach chcialabym miec w przyszlosci wlasna restauracje, albo jakas knajpe, albo jakis fajny bar. coz... narazie musze sie chociaz troche dorobic, ale moze za 10 lat.... pomazyc mozna. nawet tak sobie myslalam mozna taka restauracje z jedzeniem LIGHT zrobic...
nie uwazasz, ze za malo jesz??? powinnas dobijac do tego tysiaca przynajmniej. Ja chce zostac jeszcze max. 1 miesiac na 1000 kcal, a potem podwyzszyc troche o jakies 100-200kcal. Dlugotrwala dieta naprawde oslabia organizm. po 2-3 tygodniach mozna sie naprawde przyzwyczaic do diety, i malej ilosci jedzenia. ale odbije sie to na naszym organizmie i zdrowiu.pozdrawiam i i zycze wysokiej motywacji w nowym tygodniu :)
-
marzenko-podoba mi sie to,że 'chwyciłaś bakcyla' z tym strojeniem posiłków :) zawsze to człowiekowi milej i w ogóle... :)
a co do pensjonatu-ja kiedys marzyłam o tym, by otworzyć własna knajpke-"nie do pary", w której wszystkie przedmioty byłyby z innej beczki-tzn-kazdy stolik inny, kazde krzesło inne, kubek, talerz...i barmano-kelnerzy tez byliby każdy inny-murzyn, azjata, Polak... :)ach tez mi sie tak marzyło...
ale moze kiedyś...Ty będziesz miec pensjonat,a w nim ja otworzę małą, przytulna knajpke czy kawiarenkę...serwowac będę oczywiście tylko dietetyczne potrawy czy napoje w niej...no moze poza alkoholem,ale tu dla grubasków bedzie limit hihi ;) hmmm-ciekawe kto by sie na to pisał ;) iść do knajpy gdzie jest limit na alkohol :) no,ale cóż-warto miec marzenia, prawda? przeciez właśnie jedno z naszych marzeń-bycie szczupłą-się spełnia-czyż to nie cudowny stan być w środku spełnaijacego sie marzenia??? (zawsze to lepsze podejscie do dietki niz-o nie,dlaczego tak musze sie męczyc na tej dietce-katordze... ;) )
trzymaj się słonko-i nie rezygnuj z marzeń!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D
-
emenyxy81
mi wlasnie dlatego to forum tak bardzo pomaga.. bo wreszcie nie czuje sie osamotniona.. NIKT sie ze mna nie chcial odchudzac.. bo to ciezko.. bo to ja i tak nie schudne.. no moze tylko szkielety sie emeocjonowaly jak wspominalam o tym by sie razem poodchudzac.. decyzje o napisaniu watku do forum podjelam jak moja bardzo bliska przyjaciolka powiedziala mi, ze nawet by chciala sie ze mna poodchudzac.. ale stan zdrowia i rodzina jej nie pozwola.. rozumialam.. ale zostalam sama.. a tak bardzo kogos potrzebowalam.. tak bardzo czulam ze marnuje to co zyskalam.. zreszta moja pierwsza strona pachnie depresja na km.. w sumie chcialam znalesc 1 osobe!! ktora miala by taki problem jak ja.. i chciala go rozwiazac.. a znalazlam tuzin!!!! osob ktore tez tak mysla.. taka samo zle sie czuja ukryte pod wartswa tluszczu ktory blokuje ich ja.. jest nas tak duzo.. od razu czujesz ze nie jestes sama.. i Twoj probelm nie wydaje sie najwiekszy z mozliwych.. jest latwiej..
nie wiem kiedy nastapi dzien w ktorym przestane byc wdzieczna za to forum i was.. ludzi takich jak ja.. jak dobrze wiedziec ze czlwoiek nie jest sam..
co do osrodka.. kurcze no to super.. tylko wlsnie trezba by miec jakis kapital poczatkowy..ale mi sie zdaje.. ze naprawde by takie cos moglo sie udac.. i mysle ze my, w odryznieniu od tych dietetycznek z centrum o ktorym pisala oszaga.. rozumialybysmy innych grubaskow.. a nie tylko chialaby kase ciagnac z ich nieszczecie.. mysle ze wlasnie taka grupa dziewczyn ktore to przezyly.. umieja sie nawzajem wspierac i doradzac i znaja diety od podtsaw.. moglo by tak dac innym naprawde duzo.. i sobie.. dobry interes.. i prawdziwa.. nie oszukana pomoc dla tych ktorzy tej pomocy szukaja..
co do jedzenia!!
lircze wiem!!! no mowie ze nigdy nie myslalam ze bede miala problemy z dopelnieniem do 1000kcal.. ale jem naprawde duzo.. tylko juz wykapowalam co ma malo kalorii.. i ciagle jem te ubogie w kcal rzeczy zeby zaoszczedzic kcal na pozniej.. a pozniej juz jest po kolacji.. ja se uswiadamiam ze nie moge jesc juz bo mam godzine limitowa poza ktora jesc nie moge.. a kcal za malo..
aggniecha..
caly moj bakcyl do strojenia.. zaczal sie od twoich zdjec posilkow.. ten szpinak z makaronem razowym i jescze tam byl drugi posilek.. juz teraz nie pamietam.. ale pierwsze dn pamietalam bardzo dobrze.. od tego sie zaczelo.. teraz juz mi latwo przychodzi...ale zaczelo sie od Ciebie.. wiec za to ci bardzo dziekuje..
jak bede miala pensjonat (hehe.. w karpaczu gdzie ziemia jest najdrozsza z mozliwych) to pewnie bylo by super miec wachlarz mozliwie wszystkjiego co mozna.. a jesli mocno rozreklamowac jako kawiarnia ze zdrowa zywnoscia "nie do pary" kazdy by rozumial ze nie ma alkoholu.. inikt by sie nie dziwil.. tylko faceci pewnie by nie za bardzo.. bo oni to wszystko co zielone uwazaja za swinstwo.. kawalu miecha im potrezba do szczecia.. i pewnie tego piwa.. ale w dupie tam z nimi.. tam by sie stolowalu dziewczynmy takie jak my.. oooo.. i mozna by w ten sposob uczyc ich zasad zrowego zywienia..
ps: nie do pary!! jest bardzo orginalnym pozmylem.. widzialm mnustwo roznych styli kawiarni i restauracji.. ale nigdy czegos jak NIE DO PARY.. i nazwa chwytliwa..
-
Ja bym nie jadła tyle tego szpinaku.
Szczaw i szpinak nie jest taki zdrowy jakby się mogło wydawać. Zawierają dużo szczawianów, które nie sa trawione przez nasz organizm. Odkładaja się w naszych stawach w postaci malutkich kryształków. Cyba nie chcesz mieć "na starość" kłopotów z chodzeniem.
PS. To samo tyczy się rabarbaru i zwykłej czarnej herbaty.
-
:) :) :) :) :)
A ja dzisiaj czuje sie juzz troszke lepiej:)
Co do szpinaku to nie wiem czy zdrowo jesc duzo czy malo bo ja nie jem go wogole ,to jest jedna z rzeczy ktorej bardzo nie lubie:(
Ale jak Ci MArzenko smakuje to zycze tylko SMACZNEGO :)
Pensjonacik dla malych grubaskow takich jak my hmmmm. to byloby cos fajnego ,mysle ze pomysl by wypalil , tylko tak jak mowisz potrzebne sa na to srodki niestety finansowe same checi nie wystarcza:(
"Nic do pary" podoba mi sie ta nazwa fajowa jest:) :D
Ciezarki kupi dopiero dzisaij bo wczoraj bylo zamkniete:)
A ja znowu musze sie przyznac do malej wtopy!!!
Wczoraj mialam malo kalori zjedzonych jakies 700 i po powrocie z pracy ,wiec to bylo po 20 zjadlam pol opakowania lodow:(:( no ik wyszlo mi ponad 1300 kcal:(
TO nie bylo zbyt madre (reakcja na zly humor) ,ale obiecuje ze juz nie bede:)
Goraco pozdrawiam :)
-
Hej. Fajnie jakby były restauracje serwujace same niskokaloryczne posiłki, jeszcze jakby miały w menu napisaną wagę i ilosc kalorii to by dopiero było super :D Ja często korzystam z restauracji, przeważnie w każdy weekend i strasznie się namęczę żeby skomponowac sobie dietetyczny posiłek. Słyszałam że własciciel Chłopskiego Jadła schudł dużo na Montignacu i wprowadził do menu takie posiłki, ale ceny tam są kosmiczne więc nie dostępne dla przeciętnego grubasa :(
Jak Ty robisz ten szpinak, że jest zjadliwy? I mam pytanie o serwatkę, jakiej firmy?
-
Dziaba co do tych szczawianow, to tez to czytalam, ze moga sie odkladac. dieta powinna byc urozmaicona, nie powinno sie jesc codziennie tych samych posilkow. Ale ze wszystkim jest tak, mozna np. przedawkowac wit. C , jedzac zbyt wiele owowcow. Przedawkowanie wit C. objawia sie takze stanem chorobowym. Ale nasz organizm zazwyczaj CZUJE jak czegos ma za duzo, dziasla zacznaja szczypac, jezyk piecze, i odruchowo czujemy ze nie chcemy wiecej jesc jablek.
-
oszaga
no pewnie ze podane byly by wartosci kaloryczne!!! to baaaaaaaaaardzo wazne!!!
a tutaj mam zdejcia serwatki i mojej wczoraszej kaszy z miodem i otrebami co wyglada jak tort
kasza cous-cou z miodem (to co wyglada jak czekolada to granulowane otreby i posypane odrobinka wiorek kokosowych dla kolorku
http://www.maroxia.republika.pl/dieta/18luty3.jpg
http://www.maroxia.republika.pl/dieta/18luty32.jpg
tutaj obiad z 17 luetgo:
nazarlam sie jak swinia: ten caly talerz (duzy talerz) ma razem 120kcal.. i to zaokraglone w gore!!!
http://www.maroxia.republika.pl/dieta/17luty2.jpg
a teraz obiecena serwatka:
http://www.maroxia.republika.pl/dieta/serwatka.jpg
zrobilam tez zdjecie tylu ale nie widac tej tabelki wiec opisze co najwazniejsze:
100gr:
341kcal
bialko 11,9g
weglowodany: 68,5g
tluszcz 2,1g
wapn 910mg 113%zapotrzebowania dziennego
fosfor 636mg 80% zapotrzeb dz.
magnez 101mg 33% zapotrzeb dz.
jod 208ug 138% zapotrzeb dziennego
ja robie sobie z 1 kopiatej miarki na pol litra wody to jest ok 50 kcal (zaokraglone w gore)
mam pol litra picia.. czuje tem moj ukochany smak czekolady..
(oni zalecaja 2 miarki na 300ml zeby byl mocny smak) ale mi tyle wytsrcza.. no i dostarczam orgaznimowi jod i magnez ktore sa bardzo wazne.. no i czekolada... dzis jescze chce se kupic waniliopwa serwtke
w polsce dystrybutorem jest:
FA.LANGSTEINER
ogolnie to z austri pochodzi.. ja kupilam w tesco za 17zl z groszami.. i jestem b. zadowolona..
a tu jescze gratis.. pamietacie jak mowilam, ze karpacz jest do dupy bo tu pomijajac ze ciagle zimno i wszedzie stromo i ciagle nie ma albo wody, albo pradu albo kable tel pozrywane??
oto moj ostatni spacer.. po tym jak przez 36h bylismy bez pradu:
http://www.maroxia.republika.pl/dieta/drzewa.jpg
dzrewa jak zapalki polamane.. albo z korzeniami wyrwane.. tym roku jescze co prawda nie odcieli mi wody (jescze) ale juz 5 dni nie mialam neta a lacznie z 4 lub 5 dob nie bylo pradu.. a mieszkam przy glownej ulicy.. moj chlopak mieszka na osiedlu skalnym i tam naet wczoraj nie mial pradu.. a jak byl to napiecie w gnizdku 180V.. wystarczajaco by siatla sie swiecily.. i wystarczajaco by UPS oszalal..
nienawidze karpacza!!![/img]
-
Tylko przechodzień
Hmmm
Widzę, że wsparcia otrzymałaś już sporą dawkę. Ze zbyt dużą liczbą osób na raz też nie jest dobrze się odchudzać. Tzn myślę, że to trudniejsze. Nikomu nie poświęca się tyle czasu ile potrzebuje. Lepiej w mniejszych grupkach... Dlatego nie będę się dołączać, ani prosić o dołączenie...
Pozdrawiam tylko ciepło.
-
-
Wydaje mi się, że powinnas dołączyc do swojej diety jeszcze inne produkty. Może więcej owoców i inne warzywa np. pomidor, marchew, ogórki itp. Kiedys znalazłam dietę gdzie głównie jadło sie szpinak i lekarz mi odradził.
Nie spotkałam sie jeszcze z reatauracja która serwowała by tylko dietetyczne potrawy. Mysle że to bardzo dobry pomysł i napewno szybko by zaczął przynosic zyski.
W zeszle wakacje chciałam pojechac na obóz odchudzający ale jak zobaczyłam zdjecia z takiego obozu i te osoby które były szczuplejesze odemnie to zrezygnowałam. Po drugie płacic ponad 1000 zł. i schudnąc kilka kilo to równiez mnie zniecheciło.
-
hej jestem nowa .. i baaaardzo bym sie chciala do was dolaczyc
mam nadzieje ze z waszym wsparciem uda mi sie zrzucic z 20 kg ...to jest moje najwieksze marzenie i jak mi sie nieuda ..ehh nawet niechce myslec :(:(:(
pozdrawiam :*:*:*
-
AISHA636
oj nie nie.. ja jem mnustwo innych warzyw!!! w wiekszoscio moja dieta opiera sie na roznych wazywach.. szpinaku jest duzo.. bo go uwielbiam najbardziej ze wszystkiego.. ale ma duzo jakis kwaso i dlatego bardzo duzo nie jest zalecane.. (najlepsze ze 3 min temu jak bylam na stronce ktora podala tania55 u ciebie na watku to jescze pamietalam jakie two kwasy.. i wogule mnuestwo smieci.. a teraz zostalo juz nie wiele poza tym ze spzinak jest bosko wspaniale fanatastycznie kochany!!!
z ta restauracja.. hmm. aisha.. mysliosz ze pary by chcialy chodzic do takiej restauracji??
bo samemu razcej nikt nie chodzi nigdy.. jesli dziewczyna z chlopakiem pojdzie.. to:
on: bedzie marudzil ze "jakies zielsko i swinstwa: co jak krowa jestem??"
a dziewczyna.. proponujac facetowi wybor restauracji LIGHT.. to troche tak.. jakby sie przed nim przyznawala do tego ze jest jakis problem..
nie mowie ze tak jest.. ale myslalam o tym duzo.. i zrobilam taki powierzchowny SWOT zalozenie takiej restauracji.. ludzka nietolerancja i powierzchownosc.. duza przeszkoda..
co do obozu: oj wiem.. tez kiedys marzylam o tym.. moim zdaniem powinny byc osobne turnusy.. na podstawie BMI lub czegos takiego przyjmowane.. zeby byly rozne grupy i zeby nikt sie nie czul zle wsrod innych.. ja rozumiem ze szkieletom tez sie czasem zdarza uwazac ze jest sie grubym (jak bylam szkieletem to wlansie to mialam i wtedy tez chcialam na taki oboz jechac).. ale siedzenie osoby ktora warzy 70 kg i narzeka ze jest gruba moze osobe o 30 kg wieksza doprowadzic do lez.. skoro szkilet jest grubaskiem.. top czym jestem ja??
jonek91 :))
jonek to forum to najlepsza motywacja na swiecie.. emenyxy81 stwierdzila ostatnio ze samo czytanie watkow tutaj i odpowiedania na nie grunntuje Twoje poczucie i swiadomosc BYCIA NA DIECIE!!!
i ile porad mozesz to\u dostac!!!
jonek zaloz swoj watek.. to nic trudnego.. na dole w lewym rogu jest nawet skrot do NOWY TEMAT.. tam pisz co porabiasz,.. jak sie odchudzasz.. zobaczysz jak wiele z nas bedzie Cie odwiedzac i podpatrywac jak se radzisz.. by szukac motywacji,, doradzac.. sciagac pomysly.. i razem walczyc!!!
jak nie chcesz narazie tematu wlasnego..
to napisz tutaj jakie decyzje narazie podjelas..
zobaczysz jaka super grupe wsparcia stanowi to forum :))
i zobaczysz ze bedziesz miala 3x wieksza szanse teraz niz wczesniej..
tenia55.. he.. juz widzialam .. wiem.. jescze u AISHY obczailam te stronke :)
tam duzo przepisow na rzeczy ze szczawiu nie mroznonego.. nawet mysle czy nie lupic torebki z nasionami i nie strzelic se jakiejs chodowil.. chodz musialabym plot kupic.. bo .. noe wiesz tenia.. psy siusiaja
surowa
z jednej strony masz racje.. z drugiej nie..
racje dlatego.. ze na poczatku sie calkiem gubilam w nikach dziewczyn.. zaczelam sobie zatem robic karteczki.. kazda moja znajoma z www.dieta.pl miala swoja karteczke ktora uzupelnialam czytajac jej watek i za kazdym razem gdy dowiadzialam sie czegos nowego waznego.. wiec na pocztaku bylo ciezko sie troche polapac.. zwlaszcza z nikami.. czasem to jak obce slowa..
teraz.. pom iasiacu.. jzu nie korzystam z karteczke.. to troche jak miec zajecia w grupie na studniach.. pamietasz wszystkich i o kazdym cos mozesz powiedziec.. (hehe.. COS?? duuuzo)
a nie masz racji, bo:
wiele dziewczyn.. rezygnuje.. no moze nie wiele.. ale np:
mvr.. ktora odwiedzialam codzinnie!!! dzien w dzien.. a nawet po pare razy.. wczoraj mi napaisala.. ze nie moze isc dalej ze mna.. ze musze skonczyc te walke sama.. bez niej.. stracilam ja.. i dziekuje niebiosom ze nie ograniczylam sie tylko do mvr.. bo sama.. polegla bym razem z nia..
tak samo bylo z trefle.. pisalaysmy codziennie.. dzien w dzien.. i u niej i u mnie.. potem zaczela sie sesja.. pytam czemu ni pisze.. ona mowiL: egzaminy.. ja acha ok.. czekam grzecznie ucz sie!!!.. trefle nie wrocila juz po sesji..
teraz gosia.. jest tu od paru dni.. ale tez juz jak lyse konie.. wyjechala teraz na ferie zimowe.. i czekam na nia..
surowa.. gdytbym nie miala innych dziewczyn o ktore moge dbac.. i ktore dbaly by o mnie..
jestem dalej na diecie.. ale bym juz nie byla..
mysle ze powinnas to wiedziec..
oczyswicei Ciebie tez Cieplutko pozdrawiam.. i zycze powodzenia z walka..
a zreszta biorac pod uwage ze chyba juz mnie nie odwiedzisz.. to ja przekleje to co naklepalam do ciebie.. na twoj watek.. :P wtedy przeczytasz..
;)
-
Kurcze maroxia masz sama racje :) ja mieszkam na Twoim watku i Twoje sukcesy mnie motywuja. Tak samo jak paru innych dziewczyn. Bo w kupie sila ;) Skoro inni moga to ja tez moge :)
-
matko.. kiedys zartowalam ze lubie sluchac jak ludzie mowia ze mam racje.. ale ja naprawde lubie sluchac jak ktos mowi ze mam racje!!! (wiem wiem "racja jest jak DUPA, kazdy ma swoja..") ale jak ktos tak mowi, to taka sie wieksza wtedy czuje!! (nie zebym potrzebowala bo nie oszukujac sie jestem w koncu na XXL czyli 20kg lub wiecej) ale to w taki pozytywny sposob :)
wiec Ty tez masz racje chrupkowata!!!
"kazdego racja jest do przyjecia o ile nie jest z przeczna z nasza"
heheee
ale na powaznie..
jak zaczelam ten watek.. bylam zdesperowana bardzo.. chcialam miec wlasnie 1 osobe.. rownie zdesperowana jak ja.. to forum okazlo sie byc czyms innym, niz podejrzewalam.. ale wiem.. matko.. nie wyobrazam sobie lepszej drogi i lepszej pomocy.. niz tutaj otzrymuje.. i mam nadzieje.. daje..
-
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: JAKIE PYSZNOśCI MARZENKO :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
a powiedz mi co to jest koło szpinaku-ziemniaczek???
ja tez dziś szpinak wcinałam :)
a co do pensjonatu i kanjpki-nie rezygnujmy z naszych marzen! kto wie-moze kiedys... :) jak w totka wygramy hihi :)
a co do forum...juz to gdzies pisalam...ale jednego jestem pewna-gdyby nie forum...juz bym miala big jojo i big doła,ze jestem do d. i nic nie umiem zrobić i dociągnać do konca...
CZUJESZ, ŻE WIOSNA TUŻ TUŻ :wink: :wink: :wink: :?: :?: :?:
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22043563_d.jpg
-
Aga
kolo szpinaku jest pokrojona w plasterki.. biala rzodkiew!!!
w mojej diecie lacze atkinsa i 100kcal.. wiec nie ma ziemniakow w ogole..
ps: dokladnie sie zgadzam.. co do forum.. i tego co by sie koglo stac gdyby ni one.. a konkretnie osoby ktore sa jego czescia.. bez ludzi.. bez Ciebie mnie i wielu innych.. nie bylo by tego forum
hehe bez Cioebie bardziej bo masz dluzszy staz.. ja sie tu czuje jakbym byla od wiekow.. ale przeciez zaczelam ledwo co miesiac temu..
-------------
Dzisiejszy bilans kcal:
+1055 kcal
i przez 35 min cwiczylam (na ile moglam) z tasma cindy C.
-320kcal
----------------------ogolnie.. jestem zmeczona i smierdze po tych cwiczeniach.. (myslaby kto ze dalam z siebie wszystko.. tiaaa) biore ksiazke i ide sie wykapac.. jescxze zanim sie zrobi tlok w lazience..