maroxia mam takie pytanko malusie...
jak zrobilas ten napisik/obrazek/nie wiem jak to nazwac - ktory ilustruje twoj cel krotkoterminowy...
ja tez chce taaaakiiiii :roll:
:D:D:D:D
Cmok cmok :*:*:*
Wersja do druku
maroxia mam takie pytanko malusie...
jak zrobilas ten napisik/obrazek/nie wiem jak to nazwac - ktory ilustruje twoj cel krotkoterminowy...
ja tez chce taaaakiiiii :roll:
:D:D:D:D
Cmok cmok :*:*:*
no tak ladnie wy o mnie pamietacie a ja tak zadko sie odzywam, tak Maroxia sesja sie u mnie juz skonczyla teraz czekam na wyniki a na tej mojej uczelni we Francji to sie czeka kolo miesiaca chyba mnie cholera weznie :D
a w tym tygodniu nic nie schudlam bo kurcze jakos ciagle jadlam ale tez nie przytylam ale juz od poniedzialku wchodze na dobra droge
Zycze milego poniedzialku i wtorku tez i wogole calego tygodnia :wink:
Na pewno zobaczysz tą wymarzoną "siódemkę" 14 lutego.
Stawiam na to, że będzie mniej niż 79 :)
gosiu777 obawiam sie ze recznie w corelu.. to byla taka jedna noc.. kiedy bylam bnaaaaaaaaaaardzo glodna.. chyba 2 czy 3 dzien odchudzania.. i to mnie uratowalo wtedy przed totalnym przerwaniem diety..
trefle.. ja o Tobie nie zpomne.. mowilam ze bede zagladac jak idzie :P
w koncu zaczynalytsmy razem..
dziaba..
matko.. oby oby.. DZIS, przed chwila weszlam w spodnie.. ktore oddalam juz mamie jakies pol roku temu!!! i moge w nich oddychac!!!! moge usiasc!!! jeeeeee!!! tak.. dzis zaczynam z dobrym nastrojem :))))
i nawet wierze ze bedzie 79.. nooo.. nawet zaczynam wierzyc :)))
jestem b. szczesliwa :) zrobilam se nowego avatara.. standardowo na kamerce od skype wiec kiespkiej jakosci :) ale tym razem z makijarzem.. zaczynam wierzyc w nowe.. szczuple.. piekne ja..
(moze nie szczuple.. ale szczuplejsze :) )
Czesc wariatuncio;)
Mowie CI ze napewno bedzie ta wymarzona 7... a moze nawet mniej niz 79 zobaczymy jeszcze troszke:)
A jak nie bedziesz mogla sama zobaczyc ile wazysz to popros Jacka on CI powie:)
Marzenko glowa do gory bedzie ok:)
Goraco pozdrawiam i przesylam buziaki:)
Dzisiaj poprosze Kamila zeby mi pokazal jak sie wstawia obrazki bo on to wie a ja nie:(
Tutaj jestem:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68934&highlight=
nanananan odgapilam od Ciebie obrazeczek w stopce :):):)
mhihihi
a w ogole przesunelam suwaczek :D:D:D
jeszcze tydzien diety mi nie minal a juz 3 kg stracilam :shock:
faaajnie :) :twisted:
gosia777
kurcze Twoj obazek jest super!!!! o wiele lepszty niz moj!! przez chwile nawet myslkalam ze to reklama jakas.. heheeeee.. gosia super cel krotkoterminowy :)
(JESCZE RAZ GRATULUJE 3 KG MNIEJ)
wesolek
no juz mi jacekl obiecal ze bedzie, zostanie u nie we wtorek zeby rano byc przy mnie jak sie bede wazyc.. chce miec kogos kto mnie utuli jak przegram.. albo kogo bede mogla wyscikac fizycznie jak wygram..
pierwsze wejscie bedzie z zamknietymi oczami.. bo wage mam elektryczna i czasem zle pokazuje przy pierwszym wejsciu.. zejde.. odczekam az zgasnie.. i wejde drugi raz lacznie.. ale tym razem wazac sie.. l
juz analizowalam te chwile.. juz se wyobrazlam oba scenariusze..
prawie jak obsesja.. :P
ps: kupilam dzis tone zdrowych rzeczy..
otreby, jogurty probiotyczne, serwatke fitness..
sam fakt ze kupuje takie rzeczy mnie motywuje do odchudzania.. :)))
dobrty dzis dzien mam :)
i jestem dzis baaaaaardzo szczesliwa :)
eee tam, moj obrazek jest tak samo fajny jak twoj :D zreszta odbapiony od twojego... no i jak twoj pierwszy raz widzialam to tez myslalam ze to reklama :D serio :)
ja tez dzisiaj mam dobry dzionek :) wlasnie wrocilam z dworka, godzinke w badmintona z siostra pogralysmy :) powrzeszczalysmy sobie przy tym :) ale bylo fajnie :)
no na razie mam dobry dzionek, ale poczekam do wieczora... godzina 17 45 jest decydujaca :D mhihi ;>
buziam :*:*:*
fuj!!!!
otreby sa obrzydliwe..( a ja kupilam naraz 3 paczki) polaczylam je z jogurtem priobiotycznym i wmusilam w siebie te breje powatzarajac w glowie: zdrowe zdrowe zdrowe.. no w koncu zgodnie z opakowaniem przy odchudzaniu powinno sie duzo blonnika spozyawac...
ale do diabla: FUUUUUUUJ
nastepnym razem sprobuje jakiegos slodzonego jogurtu z owocami.. bo taki naturalny to nie jest dobra para dla otreb, nie wazne co mowi opakowanie..
ogolnie dzisiejszy bilans--------->894 kcal
papu to :
4 paluszki rybne
szpinak 250g
batonik musli 25g
2 pomarancze
2 mandarynki
jogurt priobiotyczny dietetyczny 350g
otreby ok 80g
-------> dzis nie gryzlam ile trezba.. zwlaszcza przy otrebach..
gosia777.. Twoj mi sie bardziej podoba.. ma przeslanie.. 85kg jest na czerwonym.. i plonie.. to jest ta zla rzecz.. natomisat data w niebianskim stylu.. to ta dobra rzecz.. nie tylko wykonanie fachowe ale i sama idea ma przeslanie!!! masz szanse zajmowac sie reklama.. uwzglednij to gosia jak bedziesz sie zastanawiala nad kariera.. super plomienie.. wiem ze corel photo paint ma ogien jako wstawki.. ale nie wyglada jak ten uzywany w w corelu.. jest super!!! naprawde o wiele lepszy.. jesli bylam natchnieniem do czegos takiego.. tojestem z siebie bardzo dumna..
hihi ciesze sie ze Ci sie podoba :) a robilam moj obrazeczek w paint shop pro 9 ;) moj ulubiony programik do takich bajerkow :D
a pytalas u mnie dlaczego 12 marca...
bo to za miesiac :D
czasami najprostsze odpowiedzi sa najtrudniejsze, co nie? ;>
ooooo.. kiedys sciagne i pobawie sie tym programem.. w wolnej chwili..
co do 12..no tak.. nawet dosc oczywiste..
pewnie dlatego ze dzis taka szczesliwa caly dzien bylam.. a szczesliwi czasu nie licza..
jakbnym miala dola to bym pewnie wiedziala, ktory jest i pewnie szybciej skojarzyla :P ( a moze i nie??) heheeee..
no w kazdym badz razie obrazek jest super :)
wlasnie przeszlam wielki napad glodu.. zle zrobnilam bo siedzialam przy mamie jak jadla kolacje.. zroblam se 2 kubkiserwatki czekoladowej w proszku.. razem 30gr proszku czyli +100kcal do bilansu dnia.. i nawet dobrze.. bojestem blizej 1000 :)
no i juz nie jestem taka glodna :)
tak tak, programik polecam
a w ogole... kupilam sobie tez otreby... mnie tam one tak bardzo nie obrzydzaja a te co kupilam wczoraj nawet mi smakuja ( :shock: )... ale to myle ze wszystko zalezy w jakiej formie sa te otreby no i z czego l ub ewentualnie z czym sa... bo ja mam otreby owsiane bez zadnych dodatkow, a w sklepie widzialam duzo roznych otrebow... a jakie ty masz?
Ja zakupiłam sobie w sklepie ze zdrową żywnością mielony odtłuszczony len i dodaje go trochę do płatków, do surówek , nawet próbuje zaparzać i pić. Wcale nie jest taki zły. Otręby są też ok, tylko same to jakoś smakują niespecjalnie no nie?
Czesc:)
Gratki za wytrwalosc , i silna walke ze nie skusilas sie na kolacyjke z mamuska;)
Co do otrebow to nie wiiem jak smakuja , nigdy nie jadlam tego ,moze kiedys sie skusze:)
Ale skoro Marzenko mowisz ze sa nienajlepsze to juz sama nie wiem:)
A co do aktualnej fotki to musze przyznac szczerze ze fajna z Ciebie laska:)
I bez makijazu tez pewnie jest super:) ;) :D
A u mnie wszystko ok:)
Pozdrawiam i pszesylam buziaki:)
gosia 777
ja mam granulowane ze sliwkami, jescze kupilam granulowane z jablkami 2 paczki dwuch roznych firm.. zobacze jak beda tamte.. ale dopiero jak wymecze te co otworzylam teraz czyli sliwkowe..
dzis na sniadanie i obiad jadlam kuskus z jogurtem i posypane otrebami.. swietny sposob zeby ukryc ten okropny smak.. i bylo bardzo dobre.. cos jak deser lub nagroda :D
malenka35
o tak.. same albo z jogurtem naturalnym.. sa obrzydliwe.. przynajmniej te granulowane ze sliwkami.. bo fakt ze sprobowlama tylko tego jednego rodzaju..
ja kupilam jescze serwatke fitnes i pije zamiast 2 miarki na kubek to 1 nie pelna miarke na pol litra.. i jestem zadowolona.. prawie smak czekolady.. pije duzo plynow!!!
o lenie nie slyszalam.. co to robi??
wesolek
nooo. nie skusielam sie.. na szczescie.. ale nie bede ryzykowac.. nie bede siedziec przy innych jak jedza kolacje po tym jak ja juz nie moge nic jesc..
mozesz kupic otreby.. maja duzo blonnika.. my przy odchudzaniu potrezbujemy duzo blonnika.. jak dzis jadlam z jogurtem i kuskusem to dobre bylo (bo dalam tyle by nie czyc smaku.. hehe) a poza tym.. moze tobie kasiu akurat posmakuja??
ps: bez makijarzu to byl pierwszy avatar.. wybitnie przecietna ze mnie laska.. ale umiem sie malowac :)
kiedys jak pracowalam przy dekoderach to na przeciwko mnie byly laski z inglotu z mega gablota z kosmetykami.. i sie przez 3 miechy uczylam i probowalam roznych rzeczy.. przy okazji dalam im niezle zarobic :) ale jestem zadowolona z efektu :)
jadlam i ze sliwkami i z jablkami... ale tak mi nie smakowaly, ze dosypywalam je do musli w malej ilosci zeby cos bylo ale nie bylo czuc smaku... i jakos sie zjadalo... ale to bylo dawno... mozliwe ze od tamtej pory mi sie smak zmienil wiec nie wiem :D
wlasnie wrocilam z biedronki majac ciagle przed oczami plakat z promocja czekolady allegro.. 98gr za tabliczjke.. a tam wszystkie smaki i kokosowa-moja ulubiona.. ufff.. normalnie kupilabym z 10.. na zapas.. i jadla tabliczke lub poltora.. szla zjesc ogorka lub co innego by zmienic smak.. a potem znow czekolade..
ale nie tym razem.. dzis kupilam salate..
ale no coz.. nie oszukujmy sie..
ze sklepu wrocilam pol godziny temu a ja dalej mysle o tych czekoladach!!!
mysle o czekoladzie.. a mam szpinak i otreby..
na szczecie lubie szpinak.. ale dzis se dodam wegety.. w nagrode za to, ze nie kupilam czekolady!!!!
O TAK!!!!
dzisiejszy bilans:
sumie kalorii: 921,60
wypilam dobre 3litry wody..
a duzo kalorii z dzisiejszej racji.. to serwatka, ktora pilam..
czekam na jutrzejszy dzien...
A co to za serwatkę i gdzie ją kupujesz, ile ma kalorii?
Mam doła, od paru dni nie specjalnie trzymam się diety, dostalam wcześniej o tydzień okres i moglasbym ciągle jeść :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
wynik warzenia:
80,8 kg
cel nie spelniony.. wiedzialam ze nie zobacze tej 7..
ale jest ok.. przykro mi ale nie mam dola..
troche szkoda.. bo naprawde wiem ze przestrzegalam diety
bede czekac do 1 marca.. na 79..
mimo wszysto dziekuje wszystkim ktoryz trzymali kciuki
malenka.. potem opisze serwatke.. jest u gory w kuchni.. po dane musze isc tam.
Zaczęłam czytać Twój wątek i od razu nabrałam ochoty na wodę mineralną :)
Teraz nie mam czasu, ale przy najbliższej okazji przeczytam całość. Będę tu zaglądać. Szukam motywacji. Starałam się jeść ładnie przez dwa tygodnie, a waga robiła mi psikusa i nie spadała. Zniechęciło mnie to i od dwóch dni po prostu żrę. Ale chcę sie zatrzymać, dlatego latam po forum i szukam wsparcia.
Pozdrawiam :)
maroxia moje gratulacje, co prawda cel nie do końca osiągnięty, ale zawsze waga w dół. Tak trzymaj :D Dziewczyny a jak tam z jutrem (TŁUSTY CZWARTEK) jakieś postanowienia? Bo kurcze ja się chyba złamę ale sama nie wiem :wink: Może chociaż jeden na śniadanko? :oops:
Marzenko nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę tej magicznej jak dla mnie cyfry 80 :D Gratulacje :!: Więc się nie łam, przecież do 79 już tak blisko, że ją osiągniesz tylko trochę się w czasie przeciągnie :D A jak z obwodami? Mierzyłaś się?
Czesc MARZENKO:)
Mam nadzieje ze pomimo twojego niespelnionego celu, ale tylko troszeczke Ci zostalo to nie jest tak duzo:) czujesz sie dobrze??:)
Teraz mamy tyle samo:)!!!
Przeciez wiesz ze nic strasznego sie nie stalo poczekaj jeszcze tydfzien i bedzie ta 7... zobaczysz:)
Ja caly czasa trzymam kciuki za ciebie tak jak ty za mnie:)
A 3 kilo to jest bardzo duzo pamietaj o tym , i o tym ze kazdy jest inny i kazdy organizm dziala inaczej , wiec nie mozemy chudnac tak samo , bo ta walka nie bylaby wtedy az tak trudna:(
Golwa do gory i trwamy w dietce koniec kropka.!!!!!!
Wierze w nas:)
Goraco pozdrawiam i przesylam buziaki z okazji dzisiejszych Walentynek:)
:D
maroxia!!!
moze nie 79, ale przynajmniej nie jest to te 82, ktorego sie tak balas!!
jest swietnie, waga w dol, tak trzymac!!!
i pracowac na to zeby jeszcze i jeszcze spadala! damy rade nie??
w koncu tkwimy tu wszystkie razem :))
3maj sie :)
buziam :)
no wiec jednak zlapalam dola..
i wpierdzielilam wszysko co mialam w pokoju..
nie pojechalismy z jackiem do kina.. ale i tak chcial jechac z przymusu mojego.. co mnie zdolowalo jescze bardziej.. powiedzialam ze chce siedziec sama w pokoju.. no i poszedl a ja siedzialam i za kazdym razem jak slyszalam nadjezdzajacy samochod podchodzilam do okna zeby zoabczyc czy to nie on zeby mnie zabrac.. ale chyba nie jestem tego warta.. (jutro mi przejda te mysli, wiem z doswiadczenia
teraz weszlam na forum i jest tu tyle osob ktore mimo wszytsko trzymaly za mnie kciuki i mnie pocieszaja.. ze znow mam dola.. ale chyba lepszego..
bo juz nie: dola: mam wszystko w dupie!! tylko dola: i co mam z tego teraz?!
zrypalam se walentynki.. zrypalam se diete.. i tak bardzo bardzo bym chciala cofnac czas..
przepraszam was dziewczyny.. poprostu dzis byl naprawde zrypany dzien.. ale dziekuje wam ze do mnie pisalyscie.. dzis juz postaram sie nie jesc.. a jutro juz bedzie normalnie.. jutro do was pozagladam i juz nie bede zrec jak swinia..
poprostu..
jak weszlam w te stare spodnie.. czulam sie taka chuda!!! jakbym skrzydel dostala..
a teraz now czuje sie grubasem..
no i jescze czuje jakbym was zawiodla.. i wogule wszystko jest do d u p y..
jutro rano znow sie odchudzam.. i w ogole wroce i pozaglam do was.. jutro juz bedzie dobrze..
ps: wiem ze jest tyle dziewczyn, ktore maja o tyle wieksze problemy.. o tyle wiecej do schudniecia.. i ze powinnam sie ciszyc tym co mam.. ale poprostu.. wiem to ale nie czuje!! tak was przepraszam.. wszystkie.. bardzo..
:)
Po piersze GRATULUJĘ spadku wagi !!!
A teraz leci kkkkkkkoooooooooppppppp w dupsko !!!!!!!!!!
Za co?
- za dołka
- za nielubienie siebie
- za marudzenie do swojemu chłopu w same walentynki
Za to, że z wagi zeszło mniej niż chciałaś, nie dostaniesz kopa. Bywa - u każdego waga leci różnie. Wszystko zależy od twojego metabolizmu, na który mają wpływ geny, przekazanew spadku od rodziców.
Po za tym policzyłam sobie następującą rzecz:
początek diety 27 stycznia (waga 84,5)
dzisiaj mamy 14 luty (waga, 81,8 )
Czyli minęlo około 2,5 tygodnia diety - gdzieś ulotniło się 2,7 kg
Zalecany spadek wagi (tzw. podręcznikowy) - 1 kg na tydzień
Coś jeszcze?
A tak, zapomiałam, należy Ci się.....
Ponowny kkooooppppp w dupsko za niedowartościowywanie siebie !!!!!!!!!!
Pomogło? Nie?
To się kurna do ciebie wwybiore w jakiś "łykend" i dam kilka kopów rzeczywistych (nie tych wirtualnych). Oj będzie bolało, nogi sobie wycwiczyłam na spetepperze i rowerku stacjonarnym.
hm, przeciez i tak Ci sporo spadlo. Moze ten Twoj cel byl troche wygorowanyy...? ja bym chciala tak 1 kg na tydzien chudnac, to wtedy jest tak normalnie i bezpiecznie. ja po dniu rozpusty wprowadzam sobie dzien glodowki...jak do tej pory pomaga 8)
glowa do gory :!: :!: :!:
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22245746_d.jpg
oj MArzenko normalnie nie wiem jak to mam powiedziec.
po 1. kazdemu moze zdarzyc sie dzien wpieprzania, jestes tylko ludzmi, sek w tym zeby takie cos ztalo sie tylko raz na jakis czas i zeby uswiadomilo nam ze to dokonca nie jest takie dobre i mzle lepiej tego nie powtarzac ale to jeszcze nie jest koniec swiata. Od dzis zaczniesz na nowo i bedzie dobrze. dzis jest tlusty czawartek pelno bedzie poczkow faworkow i innych takich pysznosci nie sztuka jest wszystkiego sobie odmawiac tylko jesc z glowa, jedne-dwa chrusty dla podtrzymania tradyci (lepszy kolejny rok) jest okej 50 juz niebardzo. tak wiec wyciagniej z tego wnioski a nie poddawaj sie
2. co do Walentynek to przykro mi ze tak sie stalo, jak sie odchudza ma sie czasem okropne nastroje ale nie mozna ich wyladowywac na innych zwlaszcza na chlopaku, kupilas miska???? jak nie to ja Ci kupie. Jacek jest osoba ktora Cie kochala jak mialas 90 kg kocha Ciebie jak masz 81, masz szczescie maja takiego chlopaka ktory kocha Cie za Twoja inteligencje, poczucie humoru, za Twoj cudowny usmiech i Bog wie jeszcze za co on Cie kocha. ale o tym pogadamy kiedy indziej bo tu jeszcze mam cos do powiedzenia.
3.wiesz dziaba ma racje ze Ty sie niedowartosciowujesz, tyle osob Cie zna, tyle lubi, czemu jestes dla siebie taka surowa? kazde male niepowodzenie ukazuje nasze slabosci ale rownoczesnie blad ktory mamy nastepnym razem nie popelnic. Moj tatus kiedys mi powiedzial zeby docenic dobro musimy poznac zlo i majac wybor bedziemy wiedziec co chcemy zrobic nastepnym razem.
Ja wiem jedno bardzo Ciebie lubie i jestem pewna ze te wszystkie dziewczyny, ktore tu zagladaja tez Cie skubancu maly lubia i trzymaja kciuki wiec Ty tez zacznij 3 mac kciuki za Siebie. dokoncze pozniej bo zaraz sie spoznie do pracy ;p
p.s. do pracy sie spoznilam ;) no trudno nie pierwszy i nie ostatni raz
p.s.2 podjelas wojne, jedna bitwa przegrana nie swiadczy o wyniku jej ! badz lepszym strategiem.
p.s.3 wiesz co pomaga jeszcze w diecie -przynajmnie mi- jak z godzine ,1,5 pocwicze tak aerobowo, az bede zmeczona, spoce sie i potem jak mam siegnac po jakies np ciasteczko to sobie mowie to poto tyle cwiczylas po to sie tak meczylas!!!! zeby teraz to w 3 miuty stracic, NIE, nie ma tak dobrze. "jakis chinski sposob", ale dziala ;-)
pozdrawiam daj mi tylko znac kiedy bedziemy pogadac
wiec po wczoeajszym obrazrsktwie, dzis jest 81,1.. przytylam 300gr a jak wiadomo obzarstwo pokazuje sie po pewnym czasie.. a nie od razu.. wiec jescze za to zaplace.. od dzis zno sie odchudzam.. chodz dalej siedze w okopach (mam dola)
<kawa>
dzieki Daga za otuche.. no i spoznilas sie do pracy.. przeze mnie.. cwiczewniqa mi nie pomoga.. w sunmie nie jadlam tak grzecznie dlatego ze mi sie nie chcialo cwiczyc..
na 79 poczekam do 1 marca..
co do jacka mam teraz bardzo wiele sprzecznych mysli.. jestemw tym stanie kiedy czlowiek wywleka wszystkie drobne rzeczy ktore kiedys mialy..
pewnie dlatego ze moja mama miala wczoraj pierwsze w swym zyciu prawdziwe, pelne i romantyczne walentynki.. ale skoro mama mogla.. to ja mam jescze 22 lata na to samo.. jacek nie pochwala walentynek, to czysta komercja.. jak stwierdzil..
swojej bylej kupowal jakies walentynkowe rzeczy.. wiem, bo kiedys mu sie wypsnelo.. eee.. szkoda gadac.. wogule mam teraz dola i watpliwosci odnosnie tej teorii o polowkach.. ktora znasz..
emenyx81..
moze byl.. 6kg w prawie 3 tyg..
ale wiele dziewczynktore zaczely jak ja.. tego samego dnia nawet.. w pierszy tydzien scudla 3kg.. w drogi kolejne 2.. a ja trzymalam diete naprawde ostro.. myslalam ze bedzie lepiej..
dziaba.. wiem ze masz racje..popropstu.. bylam tak dla siebie ostra.. zupelnie bez wyjatku i besz malych wpoadek jakie sie zdarzaly innym dziewczyna.. myslalam ze bedzie wiecej.. ale sama wiem ze chodze do wc raz na 3, 4 dni.. wiec czego sie spodziewalam??
ale juz sie wzielam z powrotem.. to ze mam dola nie znaczy ze mam poglebiac inny moj problem, podczas gdy organizm (rypany w dupe kopany) po troszku chudnie..
gosia
oj wiem.. jkaby bylo 82.. to bylobyjeszcze gorzej.. mowilam ze masz ow iele madrezjsy sposob chudniecia.. ty bys pewnie tak irracjkonalnie nie zareagowala..
Wesolek
hmm.. kasiu.. a wiesz ze osmieszylam nas obie przed Twoim chlopakiem??
zaczelam od tego ze dalam dupy potem wspomnialam o tym ze sie nawpieprzalam.. wiec pewnie teraz mysli ze masz strasznie zalosne kolezanki.. no coz...
tak: wytrwamy w dietce do konca..
pewnie TY szybciej.. ale za to ja bede mogla z uniesiona glowa jak meczennik mowic: ja jescze nie.. bo moj orgaznim (rypany w dupe kopany <--od dzis tak go bede nazywac juz zawsez) jest opowrniejszy..
oszaga
dzieki za wsparcie.. wiem ze nie powinnam narzekac.. wiem ze Tobie jescze trudniej a dajesz rade.. i moje narzekania sa wprost smieszne przy tym co Ty bys mogla powiedziec.. a nie mowisz bo jestes o wiele silniejsza..
malenka35
co do dzisjeszego dnia.. ja juz mialam tlusty czwartek wczoraj.. dzis nie bedzie nic..
fruktelka
kurde dalam ciala, co?? ( po wczorajszej wpadce z chloipakiem wesolka juz nie mowie ze dalam dupy.. to chyba inaczej brzmi w glowie niz w pismie) akurat szukalas motywacji.. i bynajmniej na zle miejsce w danej chwili trafilas.. powiem tylko ze zobacz.. jakos sie podnosze.. po ciezkim dniu..
tez dasz rade!!!
jasne w 1 dzien 3 kg. jak wierzysz w takie bzdury...to wiesz... zima w trampkach bedziesz chodzic. Pewnie za pierwszym razem wazlyly sie z pelnym brzuchem w ubraniu i butach, a potem na drugi dzien na czczo bez ubrania. To sciema, kpw??? nie chudnie sie 3 kg w dzien!!! kpw???
samo to ze wypijesz 1 butelke wody to Ci przybedzie 1,5kg jak nic, ale to tylko w jelitach.
ja jak zaczelam diete to sie zwazylam na czczo bez butow i teraz tez tak robie, zeby zadnych zaklaman nie bylo. jak ktos pisze ze 3 kg mu spadlo sciemnia, albo ma wage popsuta. TO PO PROSTU NIEMOZLIWE. a 2,5 kg w 2 tyg. to NAJNORMALNIOEJSZY WYNIK NA SWIECIE, i masz sie z czego cieszyc bo te 2,5 kg to ZYWY TLUSZCZ ktory ZGUBILAS, i ktory nie wroci, jesli dalej dietkujesz. ja poza tym wychodze z zalozenia, ze jesli spodnie sie zrobily luzniejsze brzuszek mniejszy i juz nie wystaje, to juz jest sukces. I co z tego ze dopiero spadly mi 3 kg???? Moj chlopak i tak juz dawno zauwazyl, ze mnie ubylo, a to najwazniejsze
:D
zobacz za kazdym razem jak idziesz do WC siusiu zrobic to wydalasz ok 250g. Pojdziesz 2 razy i juz Cie 0,5 kg mniej.
Waga naszego ciala waha sie nieustannie.wiec wczoraj bylo 80,8 a dzis moze juz nawet 82, albo 79,8. najwazniejsze, zeby roznice w rozmiarach zauwazac. ja sie przegladam w lustrze i nadziwic nie moge ze brzuch mi nie odstaje :) ato dopiero 3 kg !!!!!! :)
glowa do gory!!!!!!!!
maroxia
chyba jeszcze mnie za malo znasz ;) zareagowalabym tak samo o ile nie jeszcze gorzej... ale straram sie walczyc z takim zachowaniem... ale mysle ze moja deprecha bylaby o wiele dluzsza niz jednodniowa...
dlatego tez wiem jak bardzo potrzebne jest wsparcie!!
i kurcze nikogo nie zawiodlas!!!
przeciez wszystkie wiemy jak to jest lub ewentualnie jak moze byc jak sie widzi ze na wadze nie jest tyle ile sie oczekiwalo! i wiemy jakie moga byc reakcje! przeciez my wszystkie razem w tym siedzimy...
ale...
to strasznie przykro tak patrzec jak ktos ma depreche... kurka zwlaszcza na forum... nie mozna ani przytulic ani nic chocby nie wiem jak sie chcialo pomoc...
tylko te nasze slowa...
och ale naszczescie one sa takie wazne... i maja taka duza moc... i dobra i zla, zalezy jak je wykorzystac... tak jak w tytule mojego pamietniczka
Tak... słowa duzo znacza, zwlaszcza gdy poparte sa uczuciami... A wszystkie ktore tu czytasz sa takie! Najszczersze, najprawdziwsze!Cytat:
Zamieszczone przez Mądrośc Syracha 28,18(BT)
Odganiamy deprechy!
Teraz to my tu jestesmy najwazniejsze! Nikomu sie nie damy! Trzymamy razem, nikt nas nie powstrzyma! Gdy jestesmy razem zawsze jestesmy wygrane! Nawet jezeli uparta waga nie chce spadac!
W koncu po to tu jestesmy! Zeby byc ze soba, trzymac i nie puszczac!
I Ty tez sie trzymaj :)
Buzziiii :*:*:*:*
P.S.
Wyjezdzam... Tydzen bez kompa, nie wiem jak z dieta... Zajrzyj do mnie, co?
Dzieki...
wiesz, przeczytalam, ze ty dalej raz na 4 dni do Wc chodzisz. ja mam taki patent na przeczyszczenie...pij przez caly dzien sok marchwiowy, taki z biedronki najtanszy ze 2 buterlki wypij. na drugi dzien sraczka murowana!!!
hej dziewczyny..
dzisiejszy bilans 679kcal
wiekszosc w batonikach musli
proba odbycia tlustego czw, i jednoczesnie odpokutowania wczorajszego obzarstwa..
wazne to ze wrocilam i stoje ze znow podniesiana glowa..
emenyx81.. dziewczyny pisaly ze chudly 3kg w pierwszyt tydzien a nie w dzien.. zle przeczytalas.. tez bym nie uwierzyla w 1 dzien i taki spadek..
ale bardzo pocieszyla mnie mysl ze to zywy tluszcz poszedl.. bo faktycznie wcinelam sie w spodnie ktore juz oddalam na stracenie.. (i dzieki niebiosom bo wsazystkie moje maja juz popsute zamki lub tak poprzecierane uda ze wstyd) no bo fakt.. ja moja wode stracilam jak zaczynalam przy 92 kg.. potem przerwalam diete i przytylam.. ale mimo wszystko wydaje mi sie ze to co uzyskalam jest o wiele cenniejsze niz te pierwsze kg ktore nazywam "ruchomymi"
co do wc.. oj kiedys chcialam se na solarium oszczedzic i pilam dzien w dzien soki marchewkowe (uwielbiam).. nieststy mi to nie pomagalo w przemianie materii.. ja mam duze problemy.. herbatki, czasem nawet tabletki ziolowe mi nie pomagaja.. bylam u lekarza z tym.. przepisal mi biseptol czy cos takigo co wywyoluje niemal konwulsje w prg.. i zebym stosowala baaardzo zadko.. musze sie raczej z tym pogodzic.. i pracowac jescze ciezej...
w kazdyum badz razie masz racje!!!!
pozbylam sie czystego tluszczu.. wllasciwie (uzwgledniajac dzisiejszy wrozst wagio po wczoraj0 schudolam razem 3,3 kg tluszczu!!!!!
to tak jakbym wziela 3 i troche worka cukru!!! tak!!! wlasciwie to duzo schudlam i jestem dumna :)
gosia777
tak!! gdy jestesmy razem zawsze jestesmy wygrane!!!! masz racje.. forum to prawdziwy skarb.. kazdego dnia dziekuje ze tu jestem i wiem ze dzieki temu szlomi tak dobrze jak mi szlo..i dzieki temu teraz now sie odchudzam...
co co Ciebie.. nie wiem.. wydajesz mi sie bardzo stara.. jakbys juz wiele w swym zyciu przezyla, pewnie masz dobre stopnie w szkole.. bo wydajesz sie bardzo madra jak na swoj wiek.. i dojrzala..
z tymi deprechami..
to mi sie zdawalo ze ja tak madrze podchodze.. jak dziewczyny sie dolowaly staralam sie \im pomoc i z calych sil chcialam przekazc to co ja czuje.. zeby weszly na prosta droge gdzieja bylam.. a potem nagle spadlam w wiekszego dola niz one.. i to misie takie zalosne wydalo..ja sie sobie taka zalosna wydalam..
ale masz racje.. kazdemu sie zdarza!!!
jestem i stoje prosto :)
nie zadnego cukru.
3,3 kg to 13 kostek MASŁA !!!!!!!!!
Hej maroxia :)
Ładna jesteś,wiesz i fajne zdjęcie w avatarku :)
A tak w ogóle to wpadłam poczytać co u Ciebie
emenyxy81..
hmm.. podoba mi sie idea 13 kostek masla.. jak se to wyobraze.. odrazu mam rogala na buzi..
chyba zaczne tak to przeliczac :)
carli
dziekuje.. jakos nikt nie mowil ze jestem ladna jak mialam avatara bez makijarzu.. :P
jestem przecietna.. ale umiem sie malowac :)
na szczescie
przygotowalam soibie jadlospis na dzis:
sniadanie kasza cous-cous z miodem , jogurtem naturalnym i otrebami granulowanymi (juz poszlo)
obiad (zestaw ze sniadania bo zostalo na piekny ozbdolbny kubek) +1/3 kukurydzy (trezba zjesc)
kolacja: puszka groszku (uwielbiam)
+3 x serwatka fitness czekoladowa i szklanka soku jablkowego ktory rozciencze z moja woda
RAZEM 980kcal.. idalnie modelowo :)
maroxia chyba zaczne brac z ciebie przyklad :) no moze bez tego groszku i kukurydzy tylko ;) zaczelam ostatnio od podobnej wagi jak Ty, wiec sledze bacznie Twoje poczynania. Tez tak kceee!! :)