-
hej fajny watek!
Twoje zalozenia zywieniowe sa poprawne, byle na tym wytrzymac. !!!! aby przyspieszysc przemiane materii nalezy jesc produkty wysoko blonnikowe , np. kasze nieluskane ( luskane tez moiga byc, tyle ze maja mniej blonnika)
Bogate w błonniki pokarmy takie jak: owoce, warzywa, nieoczyszczone produkty zbożowe zapewniają prawidłową funkcję jelit i przyspieszaja przemiane materii.
A co do wazenia, to nie wolno sie wazyc codziennie, gdyz to moze doprowadzic do nerwicy. najlepiej obrac sobie jeden dzien w tygodniu i wtedy to robic. np. w kazda srode,etc.
Powoidzenia , odezwij sie znowu
-
fajnie sie mowi wazenie raz w tygodniu ja tez mam takie zalozenie hehehe ,że co czwartek ,ale jak tylko rano wstaje ide do łązienki robię siuisiu i widzę wagę to kusie mnie i na nią staję
ale i tak liczy się dla mnie pomiar z czawartku
-
dziewczyny co proponujecie na przekaski w pracy? ja dzis jadłam jogurt i jabłko.. ale nie wytrzymalam i zrobiłam sobie gorący kubek - pomidorową, wiem ze to niezdrowe, ale nosiło mnie na cos ciepłego...a wy jak sobie radzicie z głodem pracowym? zreszta potem jak przyszłam to wciełam jeszcze obiad w domu (chcoc starałam sie zeby to była 1/2 porcji) trzymam mocno kciuki za nas...
do wiosny bedzie lepiej
pozdrawiam gorąco!
-
Ja tak jak Dzioobek - ledwo wyskoczę z łóżka, juz pędzę do łazienki
Co do zajadania stersow - sądzę, ze ma to związek z rekompensowaniem sobie przykrości i niską samooceną... Bo jedzenie, to łatwo osiągalna przyjemność...
W kwestii wychowania dzieci bez słodyczy - czytalam jak robią to Szwedzi (chyba). W ciągu tygodnia jest tylko jeden dzień kiedy pozwala się dzieciom na słodycze i to w niewielkiej ilości. U nas panuje pogląd, że matka, która odmawia dziecku cukierków, musi być wyrodna... A same dzieci są tak nachalnie bombardowane reklamami, że uważają słodycze za zdrowe ( no bo przecież zawierają sok owocowy lub wapń etc...)
Trzymam kciuki i pozdrawiam
dobrej nocy
-
3 dzien
No i kolejny dzien zaczety
na sniadanie - serek wiejski lekki Piatnica + małe jablko - 172kcal
odkrylam ze ten serek jest niezly z tartym jablkiem, mniam
wczoraj wytrwalam do konca mimo ze wpadli do nas wieczorem niezapowiedzeni goscie na kawke i cos do kawki, nie tknelam ani okruszka
a dzis namowilam meza zeby ugotowal na obiad odchudzona pieczarkowa, nęcę go moim workiem koronkowej bielizny w rozm 38 i 40 ktory pozostal mi ze starych czasow na dnie szafy jest nadzieja za bedzie wspolpracowal z gotowaniem
No i nie wytrzymalam i wlazlam na wage, z radoscia musze stwierdzic ze wskazowka sie bardzo optymistycznie przesunela w tyl, pewnie czesc to woda a reszta to zawartosc mojego pustego teraz zoladka ale to i tak mile
z oficjalnym wazeniem poczekam jednak az minie tydzien diety czyli do niedzieli
tymczasem rozplywam sie w marzeniach jak bede pieknie szczupla wygladac i nie moge sie doczekac tej chwili ujrzenia na wadze chocby 70kg.
Niestety tyjac miesiac mijal niezauwazony, chudnac licze kazdy dzien bardzo dokladnie...
czytalam o foliowaniu ciala w olejkach zeby skora nie obwisla - myslicie ze moczenie sie w wannie z tymi samymi olejkami godzine lub poltorej w mocno cieplej wodzie da przyblizony choc efekt?
na razie nacieram sie drapiaca gabka Syreny do czerwonosci i wklepuje balsam lub oliwke (ta ostatnia o dziwo daje lepsze efekty)
kupilam tez tania kawe i niedlugo przetestuje peeling kawowy, robil ktos?
znacie jeszcze jakies fajne zabiegi na skore? mam niestety alergie na wiele komsetykow i bede musiala bazowac na domowych sposobach...
uciekam teraz pracowac bo klient przyjdzie po poludniu a ja zamiast zrobic projekt siedze od rana na forum
pozdrawiam i trzymam kciuki za kolejny dzien dla nas wszystkich
-
dopadl mnie potworny glod, krazylam po kuchni 10 min i zjadlam kanapke z razowca i wyszlam...głodna
ciezki dzien jak cholera dzis bedzie
-
No to witam wszystkich podklejam się pod Twoja walkę lalic bo też w grudniu 2006 zaczynała z Twojego pułapu czyli 111 kg ale dziś już jest 91 kg co cholernie mnie cieszy i mam nadzieje, ze w wakacje osiągnę wagę 65 kg. U mnie kilogramy pojawiły się w czasie ciąży która niestety całą przeleżałam i na efekty nie trzeba było długo czekać. Co do diety w związku z tym, że karmię piersią nie mogę zbytnio przeginać ale gotuje wszystko na parze nie jem słodyczy i ogólnie MYŚLĘ CO ROBIĘ bo to chyba jest w tym wszystkim najważniejsze.
-
Ojjjjjjjjjjjjjjjj ciężka sprawa z tym odchudzaniem, ale nikt nie mówił,że to łatwe mi tez jest cholernie ciężko, ale damy rade bo warto jesteśmy z tobą
-
Lalic, kanapka z razowca to nie zbrodnia, najwazniejsze zebys jako-tako przetrwala caly dzien nie rzucajac sie wieczorem na lodowke... Nie rob za duzych przerw miedzy posilkami.
Czytalas watek Margolki o pielegnacji ciala? Tam jest duzo o foliowaniu, niestety watpie ze samo moczenie w wodzie z olejkami da podobny efekt
A! no i gratuluje pierwszych ruchow na wadze
-
gratulacje, świetnie Ci idzie
oby tak dalej. Mamy taki sam dzień ważenia
te razowce i jabłka to niezła rzecz. I niestety liczenie, liczenie......
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki