O, to ładnie. ;-) Ja studiuję informatykę i ekonometrię. Eh, został mi ten durny egzamin i zaliczenie.. właśnie odpaliłam prezentację i coś jest nie tak, pewnie dlatego, że w międzyczasie musiałam sobie zmienić wersję programu i ją crackiem poczęstować. ;-P Grr, teraz będę siedziała do nocy i od nowa klikała, dobrze, że zapisałam sobie wszystkie wersje mojej prezentacji..

Hm, w wakacje byłam w Świeradowie Zdrój - było nieźle, a tak bardzo się nie spłukałam, bo trzymali nas tam na diecie, więc wszystkie miejsca pokus omijałyśmy WIELKIM łukiem. ;-D

Do do pasa - to serio, nie widzę tam nigdzie 110cm! Ja grubnę mniej wiecej cała, ale najbardziej to chyba w udach, albo mam na tym punkcie obsesję. ;-P Zawsze mam spodnie w pasie za luźne, a w udach na styk.

Trzymam kciuki, cobyś natchnienia dostała! ;-) I ŻADNYCH DOŁÓW! MVRiątko póki co w dzikiej euforii. ;-P