ja przesyłam ciepłe słowa, no i wierzę, że z mężem się ułoży (kiedy wyjeżdza ) no bo jeśli chodzi o dietę to jestem pewna, że tu się nie poddasz. Masz szansę ponarzekać bo choremu wolno, więc sie nie przejmuj, ze piszesz pesymistycznie
pozdrawiam!