Carli ja od trzech lat tak siedzę sama w domu z dzieckiem i wiem jak fatalnie to wpływa na psychikę...Napewno częściej niż inni mam chandrę, depresję itp Nawet rodziny nie mam w mieście gdzie mieszkam, nie mam z kim zostawić dziecka, życie towarzyskie mi zamarło, mąż przychodzi o godz 19 i o 20 już wychodzi i wraca o północy. Świetnie Cię rozumiem, czuję, że nie mam na nic czasu a przecież siedzę w domu. Jak bym poszła do pracy to pewnie byłabym bardziej zorganizowana a tak to wyszukuje sobie problemy, za bardzo skupiam się na swoich nastrojach i samopoczuciu. Teraz mam przynajmniej tematy które mnie zajmują dom i dieta Następnie muszę sobie niankę poszukać i wreszcie zacząć się udzielać towarzysko, no i oczywiście schudnąć żeby na wiosnę poczuć się lekko czego i Tobie życzę Głowa do góry, jak słonko zaświeci to wszystko wyda się prostsze i piękniejsze
Zakładki