Wątek: Do końca czerwca marzy mi się dwucyfróweczka:)

Witam wszystkich!!

Chciałabym z Waszą pomocą schudnąć i znów poczuć sie dobrze we własnej skórze.
Chcę to zrobić dla siebie, dla mojego synka, za którym nie jest już tak łatwo nadążyć...
Dla swojej rodziny

Mam na imię Karolina,w tym roku skończę 26 lat,mam męża i dwuletniego synka.
Gdy poznałam męża,byłam na diecie,ważyłam ok 70 kg,później w ciągu pół roku przytyłam do ponad 90 kilogramów (to było super szybkie jojo
No a w ciąży wiadomo... Dopełniła się reszta kilogramów.
Do odchudzania zabrałam się 3 tygodnie temu,jestem na diecie 1000 kcal. Do dziś schudłam 6 kg i chcę zgubić więcej kilosków.

Niedawno mój synek kończył 2 latka i oczywiście świętowaliśmy jego urodzinki razem z rodziną i znajomymi. Załamałam się gdyż zdałam sobie sprawę że byłam najgrubszą osobą ze wszystkich,a na tle mojej szczuplutkiej siostry wyglądałam tragicznie

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i proszę o trzymanie kciuków za powodzenie moich planów.

Hej Karolina, przyłączam się od Ciebie i będę Ci kibicowała i w ramach swojej skromnej (hehe) osoby wspomagała. ;-)

hej karolina!!!ja tez bede za Ciebie trzymac kciuki!!!tez jestem na dietce 1000kal. zyczę ci sukcesów w dietkowaniu!!!!!!!!!!!trzymaj sie dzielnie i wytrwale!!!

Dzięki

Chciałabym na przyszły rok wyglądać o wiele lepiej...

Żadne chciałabym. "Będę w przyszłym roku wyglądała świetnie" ;-D Zresztą.. w jakim przyszłym, już w tym! ;->

mvr skarbie-święte słowa!!!!!!!!!

agggniecha, dzięki za uznanie. ;-*

W ogóle powiem Ci, Karolina, że świetnie trafiłaś. Agnieszka to taki pozytywny promyczek na tym forum i od razu Cię wypatrzyła. ;-D

hmmm...ale mi ktos tu miło słodziale takie słodkości moga byc-one nie tuczą !!!karolcia-nie ma co marudzic tylko do boju!!!!!!!!!!
mvr-buziak dla Ciebie za te niekaloryczne słodkości hihi !!!

hyhy, żadne słodzenie! ;-)*

Dziękuję za ciepłe przyjęcie

Będę starała się pisać codziennie w miarę możliwości,na razie mąż ma urlop więc będzie mi łatwiej pojawiać się częściej.
Na codzień zajmuję się synkiem i wtedy doba wydaje mi się 5-minutową chwilą...