Carli, wlasnie przed chwila na watku Lunki czytalam o tluszczach, bialkach i ich zalecanych proporcjach w pozywieniu. Strasznie duzo liczenia... Poza tym boje sie reakcji rodziny, ktora i tak juz cierpliwie znosi moje wazenie produktow i przeliczanie kalorii, gotowanie obiadu trwa wieki...
Tak wiec aby nie przeginac przyjelam zasade wegle tylko rano i ew. na obiad - chodzi mi o produkty zbozowe, bo chociaz warzywa to tez weglowodany nie przestrzegam tego tak rygorystycznie. Natomiast na kolacje (po treningu) tylko bialko - a wiec przewaznie kefir lub serek wiejski light.
Tak wiec lepiej zjedz ten chleb rano a na kolacje tylko salatke lub serek z pomidorem, ogorkiem czy czyms podobnym.
Zakładki