Wątek: walka z 25 kiloskami :P

życze miłego dnia i udanych połowów!!!

cześć Olu

widzę, ze nie widze wczorajszego kociaka, no to zostawiam za to trzy jesienne rozrabiaki ;

no i jak udały sie zakupy lodówkowe widzę że astetyczna biel będzie królować w Twojej kuchni

ldówka biała dośc duża firmy polar (byla w promocji :P :P :P ) ma trzy szuflady w zamrażarce, wiec zmieści się dużo zdrowych mrożonek warzywnych na zimowe miesiace i dużo innych rzeczy na parapetówke :P mających wiecej procentów :P

Mam nadzieję, że zakupy były owocne My tu mamy przedpotopowego grata w kolorze zgniłozielonym (wynajmujemy mieszkanie urządzone), natomiast we Wrocławiu mam piękną srebrną lodówkę, kupioną ok. rok temu przez moją siostrę, która się opiekuje mieszkaniem (ale jak już tam wrócę, to lodówkę zostawi, bo wie, że jestem w niej zakochana). Aha, mieszkaniem się opiekuje siostra, nie lodówka. Tak dobrze to nie jest, żeby jeszcze lodówka miała dodatkową funkcję strażnika

A sprawisz sobie do tego nowego mieszkania jakiegoś kota?

Ściskam i miłego dnia życzę

kota nie musze sobie sprawiać już go mam nazywa sie eryk i zaraz postaram się go wkleić

a a propos lodówki - masz zamiar wrócić do polski??

kocia próba

hihi jakies duże okropnie wyszło :P jeszcze jedno

ja bez kota, ale postanowiłam wpaść się przywitać
za to lodówkę i tak mam najładniejszą - wysoką na 2 metry i z szybami na froncie, więc nie trzeba jej otwierać, by zobaczyć, co jest w środku

Flakonko, ja mam psa bernardyna ale łasi się jak kotek>
A tak pozatym słonecznie Cie chciałam pozdrowic.