-
jowita :arrow: tak się zastanawiałam właśnie, gdzie się podziałaś :?: i cieszę się, że się znalazłaś :idea: przypomnij mi ile kilogramów chcesz zrzucić :?: :?:
a co do tych śniadań to spróbuję :D :D
i niech ktoś zabierze ode mnie te głupią wagę :!: :evil: jakaś uzależniona od niej jestem :? żebym nie wiem jak sobie obiecywała, że wejdę na nią za tydzień, za parę dni i tak zawsze kończy sie tym , że włażę na nią codziennie :twisted: :oops: :oops: co za brak silnej woli :oops: :oops: chyba muszę zamknąć ją na kłódkę i dać komuś kluczyk :idea: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
kg
Witam ponownie :D :D :D :D
Widze ze nas juz jest tak duzo ze myla nam sie osoby - kto i ile :D :D :D
No wiec przedstawie sie moze jeszcze raz. Mam 32 lata i dwojke dzieci na dorobku. Mamm syna 9 lat i w tym roku do komunii idzie oraz corke co ma 5. (straszny z niej diabel)
Mam 164 kg i mialam 84 kg zywej brzydkiej i tlustej wagi. Jak ostatnio sie wazylam (jakies niecale dwa tygodnie temu) mialam juz o 4 mniej czyli 80 kg :lol: :lol: :shock: :shock:
W tej chwili moim marzeniem jest zrobic cos aby bylo mniej jeszcze o 20 kg.
Jezeli bym jakims cudem doszla do wagi 60 kg to chyba byla bym najszczesliwsza kobieta na tym siecie :wink: :wink: :wink: :wink:
Od dziecka jestem pulpecikiem, ale wazylam juz 60 kg jak szlam do slubu hahahahhahah :D :D :D :D
No i raz po porodzie corki schudlam bardzo durzo nic nie robiac bo az 17kg i wazylam jakies 65- 66 kg. Ale to bylo jakies 4 lata temu. Potem moja waga wachala sie w granicach 70 - 74 kg. Jakos to znosilam ale cos ostanio strasznie sie zaniedalam i tak doszlo do 84. Ale zaniedalam sie nie tylko jezeli chodzi o jedzenie i o wage. W ogole zaniedbalam swoja osobe. Jestem osoba ktora siedzi w domu i nim sie zajmuje czyli jestem bezrobotna. I to dopielo ostani guzik ku rozpaczy. Siedzialam w domu w takich ciuchach roboczych. Malowalam sie oby oby. Ciezko mi bylo nawet wyjsc do sklepu. Wygladalam zle jezeli chodzi o tusze, zle jezeli chodzi o wyglad zewnetrzy i zle jezeli chodzi o dusz. Wiec postanowilam ze koncze z tym i cos trzeba zmienic w swoim zyciu. Nie tylko wage ale i cala reszte. Wiec mam troche wiecej rzeczy do zmienienia w moim zyciu niz wy moje panienki. Ale mam nadzieje z mi sie to uda. Wczoraj bylam u fryzjera podcielam koncowki i nadalam moim wlosom (ktore zapuszczam) jakis konkretny wyglad, kupilam sobie krem za cale 20 zl :shock: :shock: (zreszta bardzo dobry i swietna skora na twarzy mi sie zrobila chyba to cud) :shock: :shock: :wink: , kupilam sobie farbe i zafarbowalam wreszcie moje odrosty. Troche mi trudniej niz wam ale mysle, ze z wami mi sie uda osiagnac to co chce. Ale pozyjemy zobaczymy. :D :D :D
Pozdrawiam
-
kg
Witam ponownie :D :D :D :D
Widze ze nas juz jest tak duzo ze myla nam sie osoby - kto i ile :D :D :D
No wiec przedstawie sie moze jeszcze raz. Mam 32 lata i dwojke dzieci na dorobku. Mam syna 9 lat i w tym roku do komunii idzie oraz corke co ma 5. (straszny z niej diabel)
Mam 164 kg i mialam 84 kg zywej brzydkiej i tlustej wagi. Jak ostatnio sie wazylam (jakies niecale dwa tygodnie temu) mialam juz o 4 mniej czyli 80 kg :lol: :lol: :shock: :shock:
W tej chwili moim marzeniem jest zrobic cos aby bylo mniej jeszcze o 20 kg.
Jezeli bym jakims cudem doszla do wagi 60 kg to chyba byla bym najszczesliwsza kobieta na tym swiecie :wink: :wink: :wink: :wink:
Od dziecka jestem pulpecikiem, ale wazylam juz 60 kg jak szlam do slubu hahahahhahah :D :D :D :D
No i raz po porodzie corki schudlam bardzo duzo nic nie robiac bo az 17kg i wazylam jakies 65- 66 kg. Ale to bylo jakies 4 lata temu. Potem moja waga wachala sie w granicach 70 - 74 kg. Jakos to znosilam ale cos ostanio strasznie sie zaniedalam i tak doszlo do 84. Ale zaniedalam sie nie tylko jezeli chodzi o jedzenie i o wage. W ogole zaniedbalam swoja osobe. Jestem osoba ktora siedzi w domu i nim sie zajmuje czyli jestem bezrobotna. I to dopielo ostani guzik ku rozpaczy. Nie potrafilam sie podniesc z luzka i spalam niejednokrotnie do 12. W tej chwilei sie wzielam i wstaje o 7 rano ale jest mi z dnia na dzien coraz trudniej podniesc sie o takiej godzinie :oops: :oops: :lol: Siedzialam w domu w takich ciuchach roboczych. Malowalam sie oby oby. Ciezko mi bylo nawet wyjsc do sklepu. Wygladalam zle jezeli chodzi o tusze, zle jezeli chodzi o wyglad zewnetrzy i zle jezeli chodzi o dusz. Wiec postanowilam ze koncze z tym i cos trzeba zmienic w swoim zyciu. Nie tylko wage ale i cala reszte. Wiec mam troche wiecej rzeczy do zmienienia w moim zyciu niz wy moje panienki. Ale mam nadzieje z mi sie to uda. Wczoraj bylam u fryzjera podcielam koncowki i nadalam moim wlosom (ktore zapuszczam) jakis konkretny wyglad, kupilam sobie krem za cale 20 zl :shock: :shock: (zreszta bardzo dobry i swietna skora na twarzy mi sie zrobila chyba to cud) :shock: :shock: :wink: , kupilam sobie farbe i zafarbowalam wreszcie moje odrosty. Troche mi trudniej niz wam ale mysle, ze z wami mi sie uda osiagnac to co chce. Ale pozyjemy zobaczymy. :D :D :D
Pozdrawiam
-
soryy
znowu mi sie cos net p........ i chcialam tylko cos dopisac a tu masz klops zamiast zmienic wyslalo jeszcze raz. W takim razie ten drugi jest aktualniejszy :oops: :lol: :lol: :lol:
-
Hej hej!! :D
Wpadam z pozdrowieniami do Plażowiczek i innych Słoneczek, które tu zagladają!!
Flakonka - trzymaj się ciepło i damy radę na SB - koniecznie! Trzymam kciuki!! :D
Jakoś dasz radę w komponowaniu posiłków, śniadań też - ja jadam na SB np plaster szynki + jogurt naturalny bez cukru, albo cosik z jajek.. <no ale tego to nie piszę tutaj, bo u Ciebie kryzys na jajeczka..>, a może jakąś rybkę - tuńczyka z groszkiem czy coś.. no nie wiem :roll:
Wiesz w pamiętnikach u Kompi jest sporo różnych przepisów na I fazę SB - może tam zajrzyj. Ja od 3 stycznia do 2 lutego też byłam na SB - co dzień pisałam co jadła - jak masz ochotę to wpadnij - choć ja sporo jajek jadłam, bo wtedy nie jadłam nabiału żadnego, bo odczulałam się na mleko i nie mogłam.. :D trzymaj się dzielnie!
Jowita - witaj! Ja trzymać będę za Ciebie kciuki od teraz - na pewno uda się się osiągnąć wymarzona wagę! :D To super, że wzięłaś się za siebie!! To juz pierwszy duży krok!
Będę trzymała kciuki by teo 20 kg szybko i na zawsze uciekło od Ciebie!
Masz gdzieś swój pamiętniczek? :D
MIŁEGO DNIA! :D :D :D
-
Ja próbuję się odchudzać i od niedzieli schudłam 3,5 kg, ale nie jestem z tego zadowolona... :(
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...k/d414/ttc.png
-
Anikas9 - dzieki za te kcuki. A o jaki pamietniczek ci chodzi. Bo nie bardzo orientuje sie w tym portalu. :oops:
-
Ja dzisiaj jestem pierwszy dzien na sb. I nie mam pomysłu na sniadanie. Zresztą wczoraj przesadziłam z jedzienie i to ostro. I tak sobie pomyslałam, ze moze jakąs mała głodóweczke, ale chociaz ograniczenie jedzenia do minimum.
Anikas mozesz podac przykład sniadania, bo ja tez bezbiałkowe powinnam bo odczulic sie od mleka musze. A naprawde nie mam pomysłu. Zaz nacze od razu, ze nie lubie tynczyka. :? Oby mi sie udało wytrwać do konca :roll:
flakonka ja tez mam to co Ty z wagą. Obiecuje, ze bede sie ważyc raz na tydzien i nic mi z tego nie wychodzi. NAwet teraz mnie kusi by isc do kuchni i sie zwarzyć :evil:
KathEEEE zaraz pójde pobudzowac na Twoim pościku. Myslałaś, że sie ukryjesz przedemną :?: ooooo nie moja dgora to nie takie łatwe :twisted:
Bardzo mi sie podoba powyzszy topic i chyba zadomowie sie tu na dłuzej. Jeżeli oczywiście nie macie nic przeciwko temu 8)
-
Hej!!
Uszata - odczulasz się od mleka? ja własnie przeżyłam miesiąc bez mleczka, jogurtów, serków itd.. to był trudny czas, bo uwielbiam takie produkty! No ale jestem odczulona i czuję się super! :D
Co do posiłków - jak już pisałam - na moim pamiętniczku (I cel - 5 luty, II cel na zawsze - link na dole) co dzień w styczniu pisałam co jadłam. Od wczoraj znów wróciłam na SB (miałam 1,5 tygodniową przerwę) i od wczoraj znów pisać będę co zjadłam.
Dużo przepisów na SB ma też w "PAMIĘTNIKACH" w swoich postach:
:arrow: Kompia
:arrow: Stella
:arrow: Motylisek i inne dziewczęta.
Poszukaj, to znajdziesz na pewno!!!! :D
Jowita - pytałam, czy masz gdzieś swój pościk - tak jak teraz piszemy u Flakonki :D Trzymaj się dzielnie!
Modlinn - w sumie się nie znamy, ale dlaczego nie jesteś zadowolona? Ty schudłaś od tej niedzieli 3,5 kg??? Pozdrawiam! :lol:
-
modlinn chyba nie bardzo rozumiem - schudłaś w krótkim czasie 3,5 kilograma i nie jesteś zadowolona :?: :?: to ile chciałabyś chudnac dziennie :roll: :roll: :?: :?:
uszata mam nadzieję, że plażowanie ci się spodoba i będziesz się dalej ze mną opalać 8) 8) a na wakacje będziemy paradowac w super bikini 8) :D :mrgreen:
anikas ja się bardzo cieszę, że piszecie "u mnie" i chciałabym żeby nas tu było jak najwięcej - tylko wtedy pościk ma sens :D :D
a tymczasem właśnie sie objazdłam moim obiadkiem - piersią z indyka uduszoną z cebulka i pieczarkami i mieszanką warzywną do tego :roll: :mrgreen: było tam parę kawałków marchewki i parę ziaren kukurydzy ale marchewkę znalazłam w przepisie do 1 fazy nawet, więc myślę, że parę kostek nie zaszkodzi mojej diecie :roll: :idea:
pozdrawiam