no jak na razie się trzymam
bardzo bardzo serdecznie witam! przepraszam też za to, że mnie nie było, ale nabierałam wiatru w żagle no i nie grzeszyłam! dziś chyba na dobre odzyskałam wiarę w siebie, siedziałam i wymyslałam sobie menu z limitem kalorycznym - po tym widać, ze odżyłam bo to jedno z moich ulubionych zajęć kiedy jestem na diecie.
Doprowadziłam sie do takiego stanu kiedy nie miałam siły już na nic, dobrze że sie wyspałam ;-) dla niektórych to pewnie coś całkiem normalnego - sen :wink: ale wiecie co? ja jestem taki narwaniec, wszędzie mnie pełno i im wiecej rzeczy do zrobienia tym lepiej się czuję - jak ryba w wodzie! ale czasem trzeba przystopować - wiem, ale często nie potrafię - tego też oczekuję po byciu na diecie, że bardziej będę sie potrafiła wsłuchać w swój organizm :idea: mam nadzieje, ze sie uda
dzięki Wam widzę, ze wiele rzeczy jest łatwiej osiągnąć :!: :!: :!: dziękuje Wam za to!
butterfly75 - dzięki za wizytę, a kryzys już rozgoniłam - mam zamiar się nie poddawac
fruktelka - jestem pokazuję się i dietkuję! nie grzeszę, piję bardzo dużo wody - fakt, że nie ćwiczyłam chyba już 2 dni, ale jak widać po mojej nieobecności na forum nie miałam kiedy, ale jak widać jestem w dobrej formie wiec jutro pewnie mnie czeka troche pracy nad kształtowaniem sylwetki :wink:
emenyx81 - pewnie, ze tak! mało tego ja pod koniec marca spotykam sie z koleżanką, której dawno nie widziałam i chcialabym usłyszeć, ze schudłam, lub przynajmniej ze ładnie wyglądam :D
zlośnica89 - no szykuję sie na te wiosenne stroje, jeszcze się zdziwią niektórzy, ale przecież rbimy to dla siebie :wink: a szajba? no faktycznie, jak tylko sie będę mazać to proszę o kubeł zimnej wody!
buttermilk - słowa jak zawsze mądre i miłe od Ciebie płyną - za to wielkie dzięki, wiem, że najgorszą zmorą jest niecierpliwość - a ze mnie jest straszny narwaniec, ale muszę ćwiczyć cierpliwość chociażby dla moich dzieci, które zamierzam mieć :wink:
kasiasz - dzięki za wsparacie, wiem, ze czasem efektów brak - sztuka jest nie dać sie i iść dlaej , ale to trudne, dzieki takim postom jak Twój idę i sie nie poddaję - dziękuję, a ta plaża..... hmmmm
smerfetka21 - dzięki za słowa wsparcia, jak bedzie trzeba to zrobię wszystko aby zdrowo i mądrze schudnąć :D
Kochane!!!!!
bardzo wszystkim Wam dziękuję, obiecuję poodwiedzać Was w miarę możliwości - może w sobotę lub wcześniej, ale pamiętam o Was!!! jeszcze raz wielkie dzięki :!: