dziś dzień zapowiada się dość ciekawie - muszę tylko cos wymyślić na kolacje ;-)
zaczynam dzień mając dobry humor i mam nadzieję, ze kończyć bede w podobnym nastroju :D :D :D :D
Wersja do druku
dziś dzień zapowiada się dość ciekawie - muszę tylko cos wymyślić na kolacje ;-)
zaczynam dzień mając dobry humor i mam nadzieję, ze kończyć bede w podobnym nastroju :D :D :D :D
witam serdecznie i gratuluje utraconego kilograma i zycze samych sukcesow :* mua :* zapraszam na moj watek :D
hej
na tym forum przeciez nie ma NIKOGO kto by od A do Z ladnie dietkowal tzn. wypelnial swoj plan w 100% . jestesmy tylko ludzmii mamy pokusy. a ten czas na diecie to taka lekcja - jak zdrowo jesc, jak i ile jesc aby byc sprawnym , szszcuplym i zdrowym. te wpadki i rozterki sa po prostu wpisane juz w nasz los. ale po to sa, aby wrocic, i miec swoj cel dalej przed oczami, jak cel zniknie z horyzontu to wtedy bedzie b. trudno sie podniesc.
kazda z nas ma rozterki, ale jestesmy tu po to, aby je rozwiac,
papa!
Hej o poranku :D
Dziękuję Ci za wsparcie i za to, że do mnie zaglądasz. :D
Jak Ci minął dzień? Z Twoim optymizmem na pewno super :D
U mnie dietowo ok, choć ruchowo ostatnio trochę słabiej. Może to i dobrze, bo słaba jestem ostatnio.
pozdrawiam :D
witam sobotnio, co nie znaczy, ze w dzień wolny od pracy :cry: no cóż tak to się układa...
ale nie narzekam !
dziękuje Wam bardzo za odwiedziny, za wpisy i za te odwiedziny, które nie kończą sie wpisem - dzięki, ze jesteście!
ja trzymam sie całkiem nieźle:
przedwczoraj 1063 kcal
wczoraj 960 kcal
tylko z ruchem gorzej :oops: siłownia w zeszłym tygodniu odpadła i w najblizszym chyba bedzie podobnie - ale mam zamiar wieczorem wziąc sie za siebie i poćwiczyć z płytami dvd :wink: a co z tego wyniknie nie wiem :D :D
kryzys za mną, nie jest łatwo ale już się dobrze czuję więc chyba jest to tęcza po burzy :D
mam jakieś silne cisnienie żeby ładnie wyglądac na spotkanie z dawno nie widzianą koleżanką (kiedys przyjaciółką) - chciałabym żeby znowu było miedzy nami dobrze, ale wiecie chce też pokazac ze trzymam sie dobrze, ze pięknieję :D :D :D
fruktelko - jak widac humor mi dopisuje :D no i jak widac też mam ten problem z ruchem - nie wiem to chyba na przekór wiośnie :wink:
emenyx81 - dzieki za ciepłe i prawdziwe słowa - tak bym chciała być idealną kobietą na diecie - skrupulatnie liczącą kalorie i ćwiczącą co jej tylko nakazą, pijącą 3 litry wody itd... ale wiem nie ma tak - poza tym to tylko kroczek od obsesji ;-)
majeczkaaaa - witam u mnie! jak tylko mi sie uda zajrzę z rewizytą ;-)
jeszcze raz dziewczyny wielkie dzięki no i pozdrowienia z zachmurzonej Warszawy!!!
Dobrze ze sie otrzasnelas z tego kryzysu :D
Milej niedzieli kochana :D
:arrow: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=69035
Dobrze, że kryzys za Tobą i że czujesz się lepiej :) Cieszę się.
Spotkanie z przyjaciółką może być wartościowym przeżyciem, a może uda Wam się na nowo zbudować przyjaźń. To byłoby piękne. :)
Jak Ci minęła sobota?
pozdrawiam oczywiście :D
dziś zapał i energia mnie roznoszą!!! moje życie wygląda teraz troszkę inaczej, ponieważ wyjechała moja mama i jakoś więcej rzeczy spada na nas tzn muszę pamiętac żeby nakarmić psa i np. w związku z tym, ze mojego taty dziś też nie było to musiałam dziś rano wstać wcześniej i wyprowadzić ją na spacer - och to było przyjmne doświadczenie!
w związku z tym, że nie bedę w tym tygodniu chodzić na siłownię, to chcę się jak najbardziej uaktywnić na ruch i na bardzo zdrowe i racjonalne żywienie - chcę za tydzeń na siłowni się przyjemnie rozczarować jak stanę na wadze :wink: :wink:
a co poza tym ? hmm jutro się szykuje na trochę luksusową kolację - spagetti z makaronem razowym, ale zamierzam zjeść małą porcję :wink:
a co jeszcze? wiecie - ja ciągle się z kims spotykam i tu tkwi problem, że wszędzie mie czyms częstują lub ja cos podaję :lol: naturalnie staram sie nie pochłaniać tego, ale wiecie czasem coś sie skubnie :oops: i trzeba z kolacji zrezygnować wtedy, a to już niezbyt zdrowe...
mam przyjaciół którzy też sie odchudzają wiec ostatnio przygotowali pyszną sałatkę owocową :wink: wiara w ludzi jest potrzebna!
butterfly75 dziękuje z miłe słowa, bardzo bardzo mi pomagają
fruktelka - sobota? i niedziela minęły mi na spotkaniach z przyjaciółmi, ale prawie nie grzeszyłam tzn. nie bardzo :wink: a to spotkanie no mam nadzieje ze przyniesie coś dobrego ....
pozdrawiam Was gorąco!
no wlasnie. dla mnie tez sa najgorsze te spotkania rodzinne, lub towarzyskie, zawsze cos smacznego i kalorycznego na stole lezy. i musze sie powstrzymywac. ostatnio nawet sie odsyc udalo, nie tknelam slodyczy, zjadlam tylko 3 sztuki takich cos ala czipsow, zeby nie wygldalo, ze gardze goscina. Bo czasami niesety jak sie wszystkiego odmawia, to wyglada to jakby ktos gospodarza nie szanowal. I zawsze zamiat jakiesj kwy, czy piwa, wina, biore wode i sacze i sacze... zeby mi nikt nie polewal.
ale tak czy siak, spotkania towarzyskie to najogorsza udreka czlowieka bedace wlasnie na diecie, i wlaczacego ze swoimi pokusami.
aha, odnosnie diety. ZAPOMNIJ O IDELANYM ODCHUDZANIU, kazda ma wpadki, bez wyjatku. i to jest calkiem NORMALNE
papa!!!
Spotkania rodzinno-przyjacielskie są rzeczywiście niesamowicie ciężkie dla ,,odchudzaczka". Mnie to czasami nerwy biorą, że inni się przy mnie opychają...hihih To tak trochę, jakbym palenie rzucała, a ktoś przy mnie by zapalił :wink: Tak się czasami czuję, choć w sumie nie wiem, jak sie czuje rzucajacy nałog palacz, bo sama nie palę papierochów... ale namieszałam :lol:
Życzę udanego dnia :D i pisz tu jak najwięcej, bo normalnie uwielbiam czytać Twoje posty, tyle w nich energii i optymizmu, że to sama przyjemność :D