Foczko nieważne w jakim czasie, byleby iść do celu :)
A ja dzisiaj znów mały spadek odnotowałam. 400 gramów mniej!!!!
Wersja do druku
Foczko nieważne w jakim czasie, byleby iść do celu :)
A ja dzisiaj znów mały spadek odnotowałam. 400 gramów mniej!!!!
Spadku oczywście gratuluję:) Każdy spadek jest spadkiem i trza się cieszyć:D
Tamarku Ja się bardzo, bardzo cieszę :lol: :lol:
Zjadłam śniadanie. Smaczne było :)3 plastry - 60 g polędwicy sopockiej (nie wiedziałam, że jest niskokaloryczna), trójkącik sera topionego fit, 2 wasy i pomidor. Kalorie (bez pomidora) 205 kcal. [/b]
Fruktelko NIKNIESZ NAM W OCZACH :lol: GRATULKI :)
Ale żeś się rozpędziła z tym gubieniem kg 8) :D
pozdrawiam Cię piątkowo :)
ps. też bym Cię chciała zobaczyć 8) :lol: miłego dnia
Gratulacje zmiany wagi :D
tak trzymać.
Pozdrawiam
Ślicznie Ci ta waga spada ;)
Jeszcze tylko troszkę i opuścisz kraine bałwanków :)
Bardzo się cieszę, że suwaczek u Ciebie wędruje w prawo :)
Cześć Frukciu kochana :)
Wymordowana jestem, padam na wszystko. Mam nadzieje, ze Dariusz Dietto Tysiąc czuwa przy Tobie.
Buziaczki :)
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ss-3438822.jpg
Fruktelciu, brawo :D
pozdrawiam dietkowo :D
Hej
Wczoraj nie było lekko. Chciało mi się jeść. Myślę, że to dlatego, że piłam za mało wody, a może powód był inny. Było w każdym razie ciężko.I znowu pokusa w formie sałatki makaronowej, której jednak udało mi się nie tknąć.
Zjadłam około 1000 kcal.
Śniadanie wpisałam wczoraj. Koło 12-tej zjadłam zupę z cukini. Na obiad zjadłam 132 g piersi z kurczaka podgrzanej na łyżce oliwy i pomidory. Potem o 17.30 3 wasy, 50 g polędwicy sopockiej, trójkąt sera topionego fit i pomidora, a ok. 20.00 100 g twarogu 0% tłuszczu z pomidorami. Dodatkowo było mleko 3,2% do kawy i 2 łyżeczki miodu.
Także jakoś dałam sobie radę i wyrobiłam się w 1000.
ruch: niestety 0
Anikas długo ta moja waga stała, ale jak ruszyła, to rzeczywiście dość szybko :)
gwiazdeczko dzięki, postaram się trzymać
:)
brzydulaona już się nie mogę doczekać siódemki :)
Doris Dariusz Dietto Tysiąc czuwa :lol:
Bike ja też pozdrawiam dietkowo :)
Teraz niestety nie mogę Was odwiedzić osobiście, ale zrobię tak szybko, jak się da :D Dla
Wszystkich serdeczne pozdrowienia :D
No to teraz widzę że mój Dariusz przeniósł się do Ciebie :D
Kalorie w normie, kiloski spadają, no bardzo sie cieszę :) U mnie zastój. Przez wodę. Z cytryną :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Udanego weekendu życzę :D
Kcal dobrze:)
No igratuluję kolejnej wygranej walki z samą soba..Te sa najcięzsze..:)
Witaj Słonko ;)
Przesyłam poranne weekendowe pozdrowionka ;)
Gratuluje przetrwania wczorajszego dnia - u mnie było sporo ponad limit :roll:
Fruktelko, miłej i relaksującej soboty życzę 8) :D :D
http://icanhascheezburger.files.word...chies-muah.jpg
Fruktelko miłej soboty Ci zycze!!
Ja dzis zaczełam walke ze soba :lol:
BUZIACZKI
http://img293.imageshack.us/img293/3...r200fz3fy7.gif
Ej...noo wszystcy ci dzisiaj życzą udanej soboity, to ja teeeż :D A co sobie będę :D Udaanej :D
Grunt,że sie nie dałas zachciance :D tak 3mać! :D
Hej
Wczorajszy dzień do dietetycznych całkiem nie należał, głównie jeśli chodzi o zachowanie 1000 kcal. Raczej był to dzień z serii ''co zrobić, żeby nie żreć na imprezie". Rano było ok, choć nie całkiem, bo mogłam zjeść, a raczej wypić jogurt do picia Mrozer, w dodatku w biegu, pod parasolem :) Obiad ok, choc zjadłam za dużo kapusty zasmażanej 8) Orócz kapuchy dwa małe ziemnaki i mięso z dwóch kurzych udek, ale takich małych, samych nóg.
A potem była impreza. Ciasta nie tknęłam. Ale zjadłam sporo pomidorów z mozarellą, jeden kawałek kabanosa i dwa plasterki szynki. Uważam, że wygrałam, bo nie nażarłam się, no ale w tysiącu na pewno się nie zmieściłam. Uznaję jednak, że diety nie przerwałam. Nadal jestem na tysiącu.
Wiadomo, że będę przebywać z ludźmi, odwiedzać innych, to i zje sie coś nadprogramowego. Żyje się raz i nie mam zamiaru się załamywać, jeśli zjem po prostu za dużo. Ważne, żebym wyrobiła w sobie nawyk powrotu do normalnego jedzenia od razu po takiej imprezie, a nie rwała włosów z głowy i przerywała dietę.
O to chodzi. Dieta nie może mi runować życia towarzyskiego. Nie mam zamiaru się zamartwiać i wyzywać od idiotek, jeśli zdarzy mi się po prostu zjeść wiecej, niż założyłam. Chcę lubić siebie i być świadomą tego, co robię. Jeśli impreza - jem, ale nie żrę, panuję nad sobą. Jestem pewna siebie, swojego ciała i psychiki. O! To jest mój cel!
Dziękuję Wam ślicznie za odwiedziny. Ja sie tak bardzo cieszę, że mnie odiwedzacie Będę teraz znacznie mniej na forum, ale dużo o Was myślę. Jestescie dla mnie ogromną podporą.
Doris Dariusz jest w porzadku, ale wymagający z niego gość :lol: Trzeba mu poświęcać sporo uwagi, żeby go nie stracić :lol: A ten zastój to na pewno od wody z cytryną
:lol:
tamarek Tak, masz rację, walki są cieżkie. Takich walk we wrześniu będę musiała stoczyc bardzo dużo.
brzydulaona czasami taki dzień ponad limit może dać dużo dobrego.
KasiuCZ sobota była naprawdę miła, takze Twoje życzenia się spełniły :) Dziekuję :)
magda super, że zaczęłaś walkę :D
Kopciucha dziękuję za życzenia- spełniły się :D
Miłej niedzielki :P :P :P
Fruktelko napisze o mojej diecie dopiero jak coś konkretnie schudne!!!Obiecuje!!Ale i tak nikomu nie bedzie ona pasowała :? Ja na niej pare lat temu bardzo schudłam :P
Pozdrawiam :P
http://img235.imageshack.us/img235/5...r128mb5sa3.gif
Bardzo prawidłowe podejście! żeby wszyscy takie mieli :wink: :wink:Cytat:
Zamieszczone przez fruktelka
Jesteś bardzo rozsądną Kobietką :P :P :P :P
Milutkiej niedzieli Fruktelko :D
http://i181.photobucket.com/albums/x...elin/010-2.gif
Oj,ja popieram Kasię!!
Bardzo mądrze to napisałaś... To takie jakby sedno dietowania:)
Buziaki:)
Masz całkowitą racje :)
Dieta to ma być sposób na życie a nie katowanie się :)
Wiadomo, że na imprezkach przytrafia się więcej pokus - raz kiedyś nie zaszkodzi ;)
Ale przecież nie imprezujemy codziennie :) Raz na jakiś czas wieksza dawka kalorii nie zaszkodzi - byle się nie obżerać :)
Miłej niedzieli - Buziaki
Dzień dobry Fruktelko :D Miłego dnia. Masz fajne nastawienie to takich imprez :)
Witam fruktelka!!!!weszlam po przerwie na forum, a tu tyle nowych aertykulow. I u Ciebie widze zmainy na suwaczku,. idziesz jak burza. Gratuluje :) ciesze sie ze przezwyciezylas swoje slabosci :)
Pozdrawiam i powodzenia :)
hej
Wczoraj: śniadanie: 26 g sera hitz Ryk 13% - 54 kcal
43 g polędwicy sopockiej 71 kcal
2 wasy
2 pomidory
razem: 185 cal
obiad: kapusta zasmażana 200g 300kcal, pierś z kurczaka grillowana 150 g - 217 kcal
1 pieróg - 100 kcal razem: 617 kcal
kolacja: pomidory 300 g, feta light 30 g - 110 kcal
dodatkowo: mleko 100 kcal, 2 łyżeczki miodu 46 kcal
razem: 1058 kcal
ruch: chodzenie po sklepach
Dziękuję Wam ślicznie za odwiedziny! Bardzo proszę o mocne wsparcie w tych dniach! Będę dosć mocno zajęta i niestety na forum będę mieć znacznie mniej czasu. Bardzo boleję nad tym faktem.Mam nadzieję jednak, że rano znajdę zawsze czas, by coś skrobnać, a może i w czasie dnia. To bedzie zależało od organizacji mojego czasu
:)
na razie!
Fruktelko miłego poniedziałku Ci zycze!!!
BUZIACZKI
http://img154.imageshack.us/img154/6...3991139jt4.jpg
Witaj poniedziałkowo, Fruktelko :)
Jak Ty sie ładnie tysiącowo prowadzisz :D:D:D
Brawo :!: :!: :!:
Miłego dnia :)
Kochana Fruktelko :!: ja podobnie jak ty kiedys zamierzam przestac uzalac sie nad soba i od dzisiaj zaczynam ostre odchudzanie:) tyle ze ja mam 100kg na wadze i musze schudnac do 80kg:)wiem,dam rade :lol: postanowilam ze za tydz o tej porze musze wazyc 2 kg mniej.sosowac bede diete 1000kcal.juz ja stosowalam ale teraz bede dokladniejsza w obliczaniu i napewno nie przekrocze limitu 1000kcal. :oops: a wiec do roboty biegne na tenisa:)pozdrw\awaiam
http://i181.photobucket.com/albums/x225/vegelin/051.gif
Fruktelko, trzymam więc już od teraz kciuki za ten Twój zajęty tydzień!
Będzie dobrze, bo zdyscyplinowana z Ciebie Kobietka :D :D
Miłego poniedziałku i całego tygodnia 8) :D :D
fruktelka :D Brawo!Gratuluję!
Miłego poniedziałku :D
Ydanego tygodnia:D
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ay-2528715.jpg
Fruktelciu, życzę Ci zatem, żeby tydzień szybko minął :wink:
też bym wolała, żeby był już piątek, bo w perspektywie będę miała chyba wolny weekend, a zapracowana jestem po kokardkę :roll:
pozdrawiam :D
Hej Fruktelko :)
i ja będę mocno za Ciebie kciuki trzymała w tym zajętym tygodniu.. jestem przekonana ze poradzisz sobie z jedzeniem i moze wygospodarujesz chwilke na rowerek? :lol:
pozdrawiam poniedziałkowo :lol:
To życzę udanej organizacji zajęć :)
Żeby i na forum odrobinka czasu się znalazła :)
Co za dużo to niezdrowo... Zapowiadają się imprezy i w piątek i sobotę. Ok, mogę od czasu do czasu się wstrzymać od żarcia imprezowego, ale za dużo takich sytuacji i mogą mi puścić hamulce. Zła jestem, jak cholera, bo wiem, do czego to może doprowadzić. Dwa dni pod rząd siedzenia przy stole :( Mam doła. Nie chcę tego. Może jestem dziwna, bo powinnam się cieszyć, ze się wyjdzie z domu. Ale to znowu będzie próba, czy dam radę. Mogę nawet zjeść niezbyt dużo, ale to i tak zawsze ponad limit. Dobra, od czasu do czasu=nic się nie dzieje, no ale tydzień w tydzień, w dodatku dzień po dniu? Nie mam siły :?
Imprezka dzien po dniu to rzeczywiscie ciezka sytuacja.Ale mysle ze jakos z tego wybrniesz bo jestes zuch dziewczyna.
Serdecznie Ci wspołczuje Fruktelko tych imprez!!
My małe grubaski mamy z tym problem,a powinnysmy się cieszyć,ze sie rozerwiemy!!
Trzymam kciuki,żebyś nie poległa na imprezkach :lol:
POZDRAWIAM
http://img232.imageshack.us/img232/8...ejablkabl0.jpg
Dobranoc Fruktelko!
Niech Ci się przyśnią same owoce i warzywa :lol: :P
http://img67.imageshack.us/img67/8330/koty225bi7.jpg
Imprezy, moja zmora chyba....
Strasznie ich dużo ostatnio u mnie było i na dobre mi to nie wyszło.
Ale ty dasz radę!!!
Zobaczysz
trzymaj się
Będzie dobrze ! Wytrzymasz, ewentualne szaleństwa nadrobisz ruchem ( zboki, a feee :lol: ) ! Ty się ciesz ilością imprez, szałem niczym w karnawale widzęę :D Baw sie wspaniale, ale nie pij za dużo, bo [potem ja biedna cię musze spiewającą hymn prowadzić krawężnikiem do domu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
buuzka ;*
Spójrz na to z pozytywnej strony. Mnie takie imprezy cieszą! Życie jest po to by mieć przyjmenośc z neigo a nie tylko codzienny młynek. Jedz mniej, próbuj wszystkiego ale w małych ilościach i rób ekstra ruch. Również pomaga coś zjeść i wypić przed imprezą - w ten sposób nie idziesz głodna i nie rzuczas się na pyszne jedzenie ... To oczywiście teoria a w praktyce to ważne, że imprezy nie są codzinnie ;) Pozdrawiam!Cytat:
Zamieszczone przez fruktelka
Fruktelko pedze do Ciebie z kawusią :lol: :lol: :lol:
Szkoda ,że z ciasteczkiem nie mozemy jej wypić :? :wink:
Miłego dnia Ci życze!
BUZIACZEK
http://img245.imageshack.us/img245/6...r170zh7ii6.gif