Wersja do druku
Ty kupiłas patelnię grillową a mnie kusi parowar hehe :D :lol:
Fruktelko tak się cieszę ze ładnie dietkujesz i rowerek był :D ale jeszcze na spacerki zachęcam wychodzić!! :D od czwartku koniecznie np. co dzień godzinny spacer zaliczamy? :) co Ty na to? :D
miłego wtorku :D
Awi mnie też bardzo parowar kusi :lol:
bardzo mi się ten pomysł podoba :DCytat:
od czwartku koniecznie np. co dzień godzinny spacer zaliczamy? co Ty na to?
No to jesteśmy umówione 8) :lol:
a potem zdamy relację czy wykonałysmy zadanie ok? :D
a co do parowara to też temat musimy przemyśleć :D
Fruktelko gratuluję super zakupu!!!Też się czaję na taką patelnię,i na parowar!!A wszystko pomału :lol:
Zyczę Ci Skarbie miłego i dietkowego dnia!
BUZIACZKI
http://img248.imageshack.us/img248/4845/tyhpk4.jpg
polecam masaż brzucha falami morskimi
http://x.garnek.pl/ga7151/229e8c0c2c...a3/1445474.jpg
http://www.hortex.com.pl/repository/...z-brokulow.jpg
Witaj Fruktelciu :D
koniecznie pochwal się co tam upichciłaś na nowym zakupie, dobrze :?: :)
pozdrawiam dietkowo :D
:D I jak tam ? Co dobrego upichciłaś na swojej nowiutkiej patelni ??? Też chcę taką kupić i dość długo się przymierzam. Może wreszcie warto zrealizować zamierzenie :D
Parowar to dobra rzecz :D :D ja mam warzywa i rybka są pycha z parowara :D :D
hmm... dawno nie jadłam kiełbaski z grilla... mniam...
i nie zjem bo jestem na diecie!
parowarek super rzecz, ale nie mam... zastępuję go folią aluminiową, zawijam rybkę i warzywka, troszkę przypraw, w tym koniecznie rozmaryn i do piekarnika- rewelacja!
jak po spacerku?
Ta patelnia tez mnie kusi, ale z drugiej strony mam grilla w piekarniku wiec sie waham :D
no i mam grill elektryczny :D
I jak Frukti, bylas wczoraj na spacerze? bo ja TAK, musze sie pochwalic :wink: :lol:
Pozdrawiam i życzę udanego, dietkowego weekendu :D
zmagania z głodem
http://x.garnek.pl/ga4359/a851873124...a3/1403074.jpg
:shock: No i co się nie odzywasz ??? Też wyjechałaś na długi weekend , jak połowa ludzi na forum ??? 8) :D :D :D :D
Hej
Nigdzie nie wyjeżdżam na długi weekend. :) :) Jestem :) I od dzisiaj wolne :!: uff
Jak mam czas, to zawsze chętnie tu wchodzę i piszę, i czytam :D Ale czasami bywa tak, że po prostu nie mam siły na kompa :wink:
Wczorajszy dzień niestety mogę zaliczyć do porażek. Cały dzień byłam głodna (mimo, że zjadłam śniadanie i przegryzkę w pracy). Wieczorem najadłam się kapusty z grochem :shock: dwie dokładki :!: i zagryzłam dwiema sztukami rafaello i jednym ptasim mleczkiem. Oj, musiałam walczyć ze sobą, żeby nie sięgnąć po więcej. :? 8)
Także wczoraj porażka. Dzisiaj boli mnie brzuch, mam megawzdęcie 8)
Jeśli chodzi o ruch, to dwa dni nie pedałowałam, ale za to przedwczoraj pomachałam szpadlem w ogrodzie, a wczoraj latałam z odkurzaczem :lol: To się też liczy :lol:
Dzisiaj nowy miesiąc. Moim życzeniem jest schudnąć przynajmniej tyle, ile w kwietniu 8) Czyli 5 kilogramów :)
Dziękuję Wam za to, że mnie tu odwiedzacie.
Patelnię grillową już wypróbowałam. Upiekłam sobie filety z kuraka. Praktycznie bez tłuszczu. Tylko delikatnie pędzelkiem z olejem przeleciałam patelnię. Jestem zaskoczona smakiem. Zupełnie inny smak, niż ze zwykłej teflonowej. Naprawdę pycha - jak z grila :lol: . I jakie fajne apetyczne prążki na mięsie :D
Parowar też mi się marzy, ale nie wiem, czy będę tego cuda używać. A po drugie, jaki model wybrać. Patrzyłam na allegro i trochę tego sprzętu jest. Chciałabym kupić taki trochę tańszy, niż modele najnowsze tefala. A z drugiej strony nie wiem, czy nie najlepiej by było zainwestować jednak w taki super wypasiony model i cieszyć się nim naprawdę długo i korzystać chętnie. Pomyślę jeszcze.
ok, miłego dnia!
Mam identyczne rozważania hehe :DCytat:
Zamieszczone przez fruktelka
i też cenowe i czy będę go używała..? mój mąż twierdzi ze nie.. nie wiem co się tak uparł :roll: :wink: :twisted:
Fruktelko życzę Ci cudownego majowego weekendu, duzo odpoczynku :D
a na maj ani jednego dnia trudnego pod względem diety i spadku wagi o jakim marzysz :) pozdrawiam Cię goraco :D
aha, i przypominam o naszej umowie :D
od dziś do niedzieli min godzinny spacer zaliczamy tak? :D 8)
Wzajemnie awi! Miłego weekendu :D
Tak, tak, pamiętam o umowie :) Chyba od razu z rana się wybiorę :)
:D :D :D No to świetnie, że już masz chwilkę czasu dla siebie :D :D :D
Chciałam się wypowiedzieć na temat Twoich suwaczków :shock: Wyniki na nich są imponujące ! Tym bardziej, że na początku miałaś tak mało wiary w pedałowanie :lol:
5 kilo w dół !!! Piękny wynik i warto go powtórzyć ! Zobacz, to tylko miesiąc ! A pochwalić się 10-cio kilogramowym spadkiem nie każdy może 8) Taki ubytek już naprawdę widać :D :D :D
Życzę Ci Kochana dalszej siły do walki !!! :D :D :D
Jesi, kochana jesteś :D
Ja to ten wynik pedalowania to tak marniutko widzę 8) Porównując się do dokonań innych, to...wiem, wiem, nie można się porównywać do innych :lol:
Masz rację - te 5 kilo w miesiąc to fajny wynik, mam nadzieję, że w maju go powtórzę i rzeczywiście będzie minus 10 :D Jakie to optymistyczne :D
11.45.
Melduję posłusznie, że godzina intensywnego marszu za mną :!: :D
W takich polach, tylko pagórki większe, także była też wspinaczka :P
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...ape-269828.jpg
Witaj Fruktelko :P :P
Ja o 10.00 byłam na godzinnej jeździe na rolkach :D :D :D Cudnie było, uwielbiam to :) :)
A jeszcze przy takiej pogodzie, to bajka po prostu :lol: :lol: :lol:
Ja używam mojego nowego parowara i jestem bardzo z niego zadowolona, też się zastanawiałam, który wybrać, ale stwierdziłam, że skoro kupuję, to taki z wszystkimi najfajniejszymi funkcjami :lol: :lol: :lol:
W 20 minut mam obiad, jednocześnie robi się cyc i warzywa :lol: :lol: :lol: a można robić także potrawy w dietetycznych sosach i smak jednak jest zupełnie inny niż gdyby to wszystko zrobić w wodzie :wink:
Warzywa mają tak intensywny smak, że nie trzeba ich w ogóle doprawiać :D :D :D
Grilla elektrycznego też mam, ale jakoś go nie używam, bo za dużo mycia potem jest :lol: :lol: :lol:
Patelnie taką, jak Ty też mam i używam i jest super!!!! i też mi się podobają te prążki na mięsku :lol: :lol: :lol:
Miłego 1-go maja życzę 8) 8)
Niedługo wybywam na spacer a potem w domku wsiadam na rower :P
Kasia ale mi smaka na ten parowar zrobiłaś :D
Ale jednak to duży wydatek....kurcze...
muszę jeszcze pomyśleć :)
A wiesz, że ja też o 10.00 wyszłam na spacer? No to razem się dotleniałyśmy :lol:
nawzajem miłego świetowania! :wink:
:D :D :D Widzę nowe majowe suwaczki !!! Nowe zamierzenia i tyle optymizmu - SUPPER !!!
Zauważyłaś mój stary tytuł - to miłe, że został Ci w pamięci :D :D :D Też mi się podoba i odzwierciedla całą mnie :P :twisted: :twisted: :twisted:
Pozdrawiam !!! :D
Fruktelko melduję posłusznie ze spacer dookoła jeziora (ok 8 km) zaliczony :) ponad 2 godziny marszospaceru :D
miałam usiąść po powrocie na pół godziny rowerka, ale wiem ze nie mogę się forsować (nogi mnie bolą :shock: :lol: ) i zalicze rowerek jutro :D
miłego już dziś piątku zycze :D
Fruktelciu, melduję się spowrotem z Wawki :)
u Tatusia było wspaniale, przetestowaliśmy jego nowe autko, bo stare skasował mu jakiś baran powodując wypadek :roll: pogoda była fantastyczna, więc dużo spacerowaliśmy wśród zieleni :D
pozdrawiam dietkowo :D
jak wszyscy meldują to i ja zamelduję że się poprawiłam i warzywka już dziś zjadłam...
to ja zamelduję się 2 maja :D by życzyć Fruktelko miłego dietkowego dnia ze spacerkiem (!) :)
pozdrawiam Cię goraco :D
Hej
Wczoraj dietkowo i ruchowo bardzo w porządku i w nagrodę dzisiaj waga pokazała mi 400 gramów więcej :twisted: ale mam to gdzieś... :lol:
Wczoraj na wadze 82.0, dzisiaj 82.4. Zmienię sobie zaraz suwak z tego 82.8, ktore tam wciąż wisi, bo jednak trochę mniej już jest.
Tak więc 82.4.
Moje wczorajsze menu:
dwie kromki chleba razowego z polędwicą i pomidorem
warzywa z patelni, 150 piersi z kurczaka z grilla :wink:
micha surówki (sałata lodowa, pomidor, ogórek) z sosem greckim knora
cappucino
1 łyżka miodu w herbacie
100 ml mleka 3,2%
ruch: godzina marszu
praca w ogrodzie
Jesi, tak, ten stary tytuł bardzo do Ciebie pasuje :D
awi 8km? 2 godziny? Brawo :D Super!
bike super, że jesteś z powrotem w domku i na forum. Cieszę się z udanego pobytu u Tatusia. Pamiętam o wypadku Twojego Taty - niech nowe autko spisuje się na medal!
aneta brawo za warzywka :D
awi dziękuję za życzenia, Tobie też wspaniałego piątku!
Znowu na spacer? :lol:
http://i181.photobucket.com/albums/x...m/IMG_6323.jpg
Witaj Fruktelciu :D
ja niestety dziś do pracy muszę pędzić na popołudnie, więc majówkę mam taką w kratkę :wink: :roll: jutro wolne, a niedziela maratonowa w pracy czyli na dziesięć godzin, czyli klasyczna kratka :wink:
pozdrawiam dietkowo :D
Ooo, znowu waga spadła! Super :P :P :P :P
Fruktelko, tendencja spadkowa jest a to najważniejsze 8) :) :)
Tak trzymaj!
Buziaczki piątkowe zostawiam i całuję mocno :) :)
http://www.froststreet.net/images/tortolabkfst1.jpg
:D :D :D Witaj dzisiaj !!!
Jak tylko zobaczyłam dziś Twój suwaczek u siebie, to od razu pomyślałam, że coś się zmieniło( wzrokowiec :wink: ) , ale ciekawość nie dała mi spokoju i przyszłam sprawdzić, czy się nie mylę - no i ............dobrze pamietałam, że wczoraj było 5,2 lost :D
W głowie mam słabą pamięć, ale oczy zaraz widzą, że coś się zmieniło :lol: Gratuluję Frukti ! Myślę, że ta prawdziwa waga jest 82kg, ale rozumiem Cię, chcesz to jeszcze raz zobaczyć na własne oczy :lol:
Miłego piątkowania !!! :D :D :D
Zaliczyłam 20 km rowerkowania. Teraz pędzę jeszcze z psem na spacer/marsz. Taki ze mnie sportowiec :P :lol:
Bike, miłej pracki po południu :)
Kasiu tendencja spadkowa jest, to fakt. I z tego muszę byc zadowolona.
Ale fajny półmisek owocowy mi tu wstawiłaś. Pycha. :)
Jesi no proszę, to tylko 400g, a tak widoczne :lol:
Dziewczyny, jesteście super! Cieszycie się bardziej z tego mojego spadku, niż ja 8)
Muszę znów skupić się najednym dniu, na dzisiaj...a nie myśleć całościowo o tym, ile powinnam schudnąć. W sumie niedawno dotarło do mnie, że jak zrzucę 20 kg (od wagi 82kg), to dopiero wyjdę z nadwagi tak naprawdę. Wolę w ogóle o tym nie myśleć...bo to źle na mnie wpływa.
No dobra, zmykam, bo znów mnie głupie myśli nachodzą! na razie!
Skup się na małych kroczkach, to działa najlepiej :) :) :)
Nie myśl, ile jeszcze musisz schudnąć a ile już schudłaś! każdy ubytek wagi cieszy, bo to znaczy, że jest Cię coraz mniej a nie więcej :wink: :lol: :lol:
Miłego spacerku :D :D :D
Fruktelko 20 kg brzmi super :D Na pewno się uda :D
A tymi 400 g nie przejmuj się - u mnie waga często szaleje, ale najwazniejsze, że tendencja jest spakowa :D
Masz rację. To bardzo dobra taktyka. Skupić się tylko na dniu dzisiejszym i odhaczyć go w kalendarzu jako zaliczony. Zawsze się ma tylko dzisiejsze zadanie do wykonania. Waga powoli spada , człowiek się nie stresuje i żyje sobie do przodu w miłej atmosferze. :D :D
Świetne podejście - znalazłaś sposób na siebie, a nie każdy to potrafi. Niektórzy walczą z czymś , co ich przerasta i męczą się okropnie.
POWODZENIA FRUKTELKO !! :D :D
Widzicie mój nowy suwak? :lol: :lol: :lol:
Ale dzisiaj miałam ruchu :!:
20 km na stacjonarnym
10 km na ,,normalnym" rowerze
50 minut szybkiego spaceru :D
Jestem z siebie dumna!
A teraz wypiłam pół litra maślanki zmiksowanej z pomarańczą. Chyba trochę za dużo, ale maślanka chuda i siemię w niej przemyciłam - to moja kolacja :)
KasiuCz tak, mam zamiar cieszyc się z tego, co jest i powoli dzień za dniem realizować swoje zamierzenia
solvinoo tak, tak, najważniejsze, że spada :)
Jesi rzeczywiście powoli osiagam jakąś tam równowagę ducha i z tego sie cieszę :)
A najbardziej sie cieszę, że ruszyłam cztery litery i ruszyłam w teren :D
Brawo! Brawo! Brawo! :P :P :P :P :P
Ja dzisiaj zrobiłam 40 km, no ale na stacjonarnym to nie problem 8) :D :D
I też miałam fajny dzień :lol: :lol: (zakupy już widziałaś :lol: :lol: )
Super Ci idzie Fruktelko, aż się serce raduje :) :) :)
Kurcze, wyniosłam rower na dwór i zaczęło lać :( i to jak!
Szkoda. Mam nadzieję, że przestanie i wybiorę się na przejażdżkę. :)
KasiuCz zaczęłam łapać bakcyla ruchowego! Ale tak naprawdę to dopiero początki. Jeśli zadbam o ten kiełkujący zapał, to będzie super :D
Leje jak z cebra...nie wiem, czy to przejdzie.
A ja tu kolaniska nasmarowałam, aż w nosie wierci i siedzę w chałupie...
No nic, spadam coś w domkq jeszcze zrobić, przeczekam tę ulewę. :wink:
U mnie piękne słonko, ale później też ma podobno padać :(
Fruktelko, bo tego bakcyla ruchowego trzeba kochać i pielęgnować :lol: :lol: wtedy się pięknie rozwija :lol: :lol:
Mam nadzieję, że przestanie u Ciebie padać i będziesz mogła wybrać się na przejażdżkę :) :)
Buziaczki :D :D Miłej soboty :) :)
http://i179.photobucket.com/albums/w...8/P1030243.jpg
Ha jak pech to pech, ale poruszałaś się przynajmniej nosząc rower :)
ZAWSZE MOŻNA POBIEGAC MIĘDZY KROPLAMI DESCZU :wink: :wink: :wink: :D :DCytat:
Zamieszczone przez fruktelka