Rzeczywiscie udało mi się pojeździć między kroplami deszczu :wink:
Pokropiło mnie, jak ruszyłam i jak wracałam.
Ale między było ekstra! Słońce i wiatr! Wiatr momentami dość silny, ale dałam radę.
Przejechalam 21 km :D
Było super! Jakie widoki! :D
Wersja do druku
Rzeczywiscie udało mi się pojeździć między kroplami deszczu :wink:
Pokropiło mnie, jak ruszyłam i jak wracałam.
Ale między było ekstra! Słońce i wiatr! Wiatr momentami dość silny, ale dałam radę.
Przejechalam 21 km :D
Było super! Jakie widoki! :D
http://i181.photobucket.com/albums/x...m/IMG_6380.jpg
Witaj Fruktelciu :D
widzę, że u Ciebie rowerkowo, brawo :D :!: mój Misiek też jeździł, ale mi się nie chciało wychodzić na ten wiatr, lenia mam, bo jutro na maraton do pracy :wink:
za to wieczorem poćwiczę 8)
pozdrawiam wiosennie :D
a ja ćwiczyłam dzisiaj tylko popołudniowe spanie...
pogoda szara,bura i nijaka i ja też...
Hej
Dzisiaj odnotowałam kolejny mały spadek :) Wczoraj 82.6, dzisiaj 81.8 :D
Bardzo sie cieszę, bo waga wahała się w granicach 82 i jakoś nie mogła przekroczyc tej liczby :wink:
Bike oj, życzę Ci, by maraton szybko minął :)
Aneta 123 ostatnio dużo pracowałaś w i wokół Waszego domku, więc wczoraj należała Ci się regeneracja sił. :)
A ja mam zamiar wybrać się teraz rano na przejażdżkę rowerową. Trasę mam wymyśloną, ciekawa jestem, ile to będzie kilometrów. Teraz jest ładnie, poźniej ma ponoć padać, więc dopijam kawę, wrzucam coś na ruszt i wskakuję na mój rowerek.
Miłego dnia! :D
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...ike-311929.jpg
Wróciłam!
Przejechałam 20 km. Dzisiaj mam naprawdę dość :wink: Końcówka była bardzo trudna, bo pod górkę i pod wiatr, a właściwie wiatrzysko.
Jutro tylko stacjonarny, zwykły idzie w odstawkę. Ale koło środy chcę znów na niego wskoczyć. :)
Nooo jaki piękny suwaczek :D
Wczoraj wybrałam się na rowerek i też mnie zmoczyło, ale taki przyjemny majowy deszczyk :D Zrobiliśmy tylko 10 km i poszliśmy na długi spacer z psiakiem :D
Rowerek i spacerek to to co uwielbiam. Żałuję, że nie mam w domu rowerka stacjonarnego, ale niedługo urodzino-imieniny, może namówię męża :wink:
Zamówiłam parowar na allegro
TEFAL Parowar VC 4003
Mam nadzieję, że bedzie fajny :D
Solvinoo powiem Ci, że rower stacjonarny to fajna sprawa i jeśli możesz sobie życzyć taki prezent, to namawiam :D
Fruktelko gratuluję spadku wagi!!Oby tak dalej!Ja niestety mam zepsutą wagę :( Ale po ciuszkach zaczynam coś czuć!
BUZIACZKI!!
http://img233.imageshack.us/img233/4...2427124df5.jpg
Witaj Fruktelko :P :P
Super, że waga spada!!!!!!!!!!
Cudownie, że tak powiem :D :D :D :D :D
Ja już mam godzinkę rolkowania za sobą :D :D czuję się super :D :D :D
Widzę, że zamówiłaś parowar, ale jednak nie wybrałaś tego modelu co ja :wink:
Mam nadzieję, że będzie się dobrze sprawował :)
Miłej niedzieli :D :D :D
http://p0.labfoto.pl/photos/p/0/e/0e...74-1539343.jpg
NO CHOĆ JEDNEJ SIĘ UDAJE WAGĘ ZGUBIĆ GRATULUJE :D :D :D
Fruktelko jestem pod duzym wrazeniem!!
waga leci (gratulacje!)
rowerkujesz ze hoho :) (aż zazdroszczę! )
i kupiłas parowar 8)
daj znać jak przyjdzie i przyrządzisz pierwszy posiłek :D
pozdrawiam Cię goraco i zaliczam rowerek/spacerki :) super ze tak aktywnie spędziłas długi weekend :)
ja tez co dzień zaliczałam nawet więcej niż godzinę spacerów :) wczoraj to cały dzień praktycznie :)
buziaczki
Hej
Wieczorem dołożyłam jeszcze 10 km na stacjonarnym. Chciałam spalić kalorie, które pochłonęłam. Tak, wczoraj mnie poniosło i zjadłam ciacho i obfitą kolację. Mam nadzieję, że nie odbije się to na moim odchudzaniu. Dzisiaj mam zamiar wrócić do normalnego jedzenia. Pewnie na zwykłym rowerze dzisiaj nie pojeżdżę, ale stacjonarny na pewno ruszę.
Miłego dnia Wam życzę :)
Z czystej ciekawości wlazłam na wagę. A tam 83 kg. Ręce mi opadają, bo aż tak wczoraj się nie nażarłam :(
Nie powinnam nic jeść będąc na imprezie. A w sobotę następna. Nie wiem, czy dam radę. W dodatku humor mam skopany na maksa. Nic mi się nie chce.
Fruktelko kochana, bardzo dużo się ruszasz, ciacho na pewno spalone!
A wahania wagi? ... któż ich nie ma? ... niestety taka dola osób odchudzających się :wink:
Głowa do góry!
Dziś jest nowy dzień, nowe możliwości :P :P Uśmiechnij się do mnie ... i do siebie :wink: :P :P
Buziaczki! :D :D :D :D :D
Waga pewnie tylko tymczasowa, więc się nią nie przejmuj.. Dziś mamy nowy dzień i nowe możliowści :)
http://i181.photobucket.com/albums/x...m/IMG_6517.jpg
Fruktelciu, witaj :D
ja to już wagą dawno przestałam się przejmować, bo gdybym na nią zwracała uwagę, pewnie by mnie dawno szlag trafił :wink: :lol:
trzeba robić swoje, jeśli trafi się jakaś imprezka mało dietkowa, potem koniecznie trzeba to spalić dużo się ruszając i cała filozofia 8)
pozdrawiam Cię dietkowo i mocno trzymam kciuki za Twoje dietkowanie :D
ciacha zakazane!
ale też bym zjadła...
:shock: :shock: :shock: Frukti !!! Kochana !!! Jakie tu zmiany u Ciebie !!! :D :D :D
Dołączył suwaczek rowerkowy turystyczny - BRAWO !!! - od razu zmień sobie ilość km na mecie, bo tą stówkę, to raz dwa załatwisz :lol:
I znowu zmiany na suwaczku kilogramowym :shock: :shock: :shock:
Pięknie Ci idzie !!! Wykorzystuj to :D :D :D
Niepotrzebnie ulegałaś ciekawości i psułaś sobie humor tym ważeniem. Przy tej ilości ruchu, waga na pewno jest o.k. - To tylko zwykłe wahnięcie głupiego urządzenia :P
Pamiętaj :lol: ciekawość , to pierwszy stopień do piekła :lol: , nie ma co się za często ważyć i się dołować takimi wahaniami :D
Miłego dzisiaj i juterka :D :D :D
:shock: :shock: :shock:
WITAJ KOCHANA!!!
ALEŻ SIĘ NAM ROZKRĘCIŁAŚ!!!!!!
JESTEM POD WIELKIM WRAŻENIEM!!!!!!!!!
SZCZEGÓLNIE KWIETNIOWEGO SPADKU NO I ROWERKA...ILE CZASU PEDALUJESZ TE 10, CZY 20 KM... :?: :?: :?:
:shock: :shock: :shock:
Hej
Wczoraj żadnych ciast już nie było :P
Popedałowałam 15 km na stacjonarnym :wink:
Ale za to kalorycznie tak sobie - około 1500 wciągnęłam. Przyszłam do domu wściekle głodna i było wrzucanie do paszczy. Kolacji nie jadłam, ale ten popołudniowy posiłek był bardzo kiepski i zbyt obfity.
Postaram się barzdiej zwracać uwagę na planowanie posiłków i rozkład kalorii w ciągu dnia, bo taka szarpanina do niczego dobrego nie prowadzi, tzn prowadzi ....do tycia.
Miłego dnia!
Cieszę się, że mnie odwiedzacie :D
Ja do Was wpadnę oczywiście, jak tylko będę mogła :)
KasiuCz uśmiecham się do Ciebie :) I daję głowę do góry :) I uśmiecham się do siebie :)
Ivett i znów mamy nowy dzień - to daje wielką nadzieję:-)
Bike no dokładnie -wagą nie należy się przejmować, ale wiesz...ja btm tak strasznie chciała miec już nadwagę, nie otyłość :roll: :wink: a zamiast spadku widzę wzrost - no to wtedy mi się słabo robi
aneta ciacha zakazane - tak jest!
Jesi założyłam sobie stówę, bo ja to mam często słomiany zapał, więc przynajmniej tyle chciałabym przejechać :lol: Zobaczymy, jak się ta moja nowa pasja rozwinie :lol:
a na wagę wlezę, jak poczuję się lżej, bo na razie czuję, że mi zalega co nieco.
Dolinko bardzo się cieszę, że wróciłaś :D
Przepraszam, że Was teraz nie odwiedzę, ale zrobię to jak najszybciej się da :lol:
Dziękuję jeszze raz za wsparcie i proszę o więcej :lol:
Miłego dnia Skarbie!!
http://img216.imageshack.us/img216/3...ekduze1ab3.gif
Udanego wtorku Fruktelko :P :P
Dziękuję za uśmiechy :P
Kolejne buziaki zostawiam :!: :D :D
http://s131.photobucket.com/albums/p...ppytuesday.gif
i stawanie na wadze :wink: :wink: :wink: :wink:Cytat:
Zamieszczone przez aneta123
milego rowerkowania :P
ZASTAWIAM POZDROWIENIA
I ZYCZE UDANEGO
PLANOWANIA :wink:
Cytat:
Zamieszczone przez fruktelka
Fruktelko ja tez nie co dzień mam teraz okazję by wpadac na forum, ale kochana pamiętaj ze myslami jestem z Tobą cały czas :) masz moje pełne wsparcie :D
pozdrawiam Cię bardzo gorąco :) dietkuj, rowerkuj i chudnij :D czuję ze jeszcze w maju zobaczysz 7 :D
ps. niecierpliwam tego parowaru 8) :lol: :wink: prawie jakbym czekała na swój :D
i rowerkowanie...Cytat:
hindi65 napisał:Cytat:
aneta123 napisał:
ciacha zakazane!
ale też bym zjadła...
i stawanie na wadze
milego rowerkowania
hmm chyba coś pokręciłam...
rowerkowanie jak najbardziej wskazane! :lol:
Cześć kochana ;)
Żebyś widziała jak mi się mordka cieszy ;) trochę mnie tu nie było, wracam a tu widzę same pozytywne wieści!
Brawo za ruch :)!!! Jestem z Ciebie dumna!
No i oczywiście gratuluje tego kwietniowego spadku wagi ;) 5 kg w miesiąc?! super wynik!
Przesyłam wtorkowe buziaki ;)
Wczorajszy dzień niezbyt udany, jesli chodzi i o dietę i o ruch.
Jedzenie:
duży jogurt naturalny Zott, 30 g frutiny
jogurt owocowy 250 g do picia
kilka plastrów szynki
warzywa z patelni, 30g fety light, keczup
kawałek pizzy domowej roboty (ale niezbyt wypasionej :wink: )
duży jogurt Zott, paczka mrożonych truskawek
ruch: zero
Niezbyt to wygląda, ilościowo przecholowałam.
Od kilku dni pobolewa mnie brzuch, czuję się, jakby mi spuchł dosłownie. No i wczoraj rano waga znów 83 kilo. Nie wiem, co jest grane.
Jak jeżdżę na rowerze, to też mnie ten brzuch boli. I to tak w dole, jakby jajniki. Martwię się. Dzisiaj zamówie wizytę u lekarza.
Wiecie co, ja powoli się sypię...
Kolana przeszły, bo smaruję, to teraz brzuch mnie boli. :?
Wiem...maruda jestem...ale gdzie mam sobie pomarudzić, jak nie tutaj? :lol:
To tyle na razie
przyłączę się do marudzenia abyś w tym sama nie siedziała...
a więc - też mnie pobolewa dół brzucha i też się martwię o jajniki,
dzień przy dniu, co bym nie zjadła pali mnie zgaga,
kolejny dzień z rzędu rozpoczynam prochami przeciwbólowymi bo mi głowa o świcie pęka...
a i zwalniam się z pracy (chcę) a nie wiem jak to zrobić bo pracodawca to... ok, nie skończę tego zdania...
pomarudziłam u Ciebie to u siebie nie będę musiała...
buziaczki ;*
http://agf.ae.wroc.pl/glowna/warzywa.jpg
Witaj Fruktelciu :D
oj, to życzę aby wizyta u lekarza pomogła i żeby te wszystkie dolegliwości szybko minęły :)
hehe, wczoraj przeczytałam na nk jak kolega z mojej licealnej klasy stwierdził, że jak się budzi rano i nic go nie boli, to obawia się że już umarł :lol:
ale żeby nie kończyć takim pesymistycznym akcentem, napiszę że jeśli się ruszamy, ćwiczymy, tańczymy czy co tam jeszcze innego lubimy, to możemy dodać sobie tym energii i młodości :D i tego się trzymajmy :!: :D
całuję dietkowo :D
i zaraz idę na rower, żeby się odmłodzić trochę :wink: :D
:D :D :DCytat:
Zamieszczone przez bike
Zgadzam się z Beatką :P :P :P
Fruktelko, koniecznie idź do lekarza, lepiej sprawdzić, skąd ten ból ... w każdym razie życzę dobrego samopoczucia :wink:
Każdej z nas raz na jakiś czas coś dolega, przecież jesteśmy tylko ludźmi, pomarudzić ludzka rzecz :wink:
Trzymaj się zdrowo kochana :P :P
Spokojnego dnia i już wysłałam do Ciebie energetyczny pakiecik ode mnie :lol: :lol:
http://static.flickr.com/212/504784063_064aca93fe.jpg
OJJJJJJJJ ... ZDROWIE... TAK JAK PISZESZ JEST NAJWAZNIEJSZE!!!
MAM NADZIEJE , ŻE WSZYSTKO SIĘ DOBRZE POTOCZY :wink:
a jeśli chodzi o jogurty te owocowe ... przyznam ,że unikam ich jak ognia bo sa słodkie i zapewne mają wysoki IG, dlatego po nich apetyt mi sie nakręca... moze i na Ciebie tak działają :shock: :shock: :shock: polecam naturalny i do niego owoc, mrożona truskawka ..
szkoda ,że wago skacze choć wiemy ŻE TO NORMALNE!!!!
FRYKTELKO!!! WALCZYMY RAZEM O SIÓDEMKI!!!
PO NASZE ÓSEMEKI JUŻ USTAWIA SIE KLEJKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
Współczuję Ci Frukti tego bólu brzuszka :(
Nie lekceważ tego. Dobrze, że wybierasz się do lekarza. Dbaj o siebie. Trzymam kciuki za Twoje dobre samopoczucie :D
Też mnie zdziwiła ta ilość zjedzonego przez Ciebie jogurtu owocowego :shock: Zobacz ile warzyw wejdzie na tę samą ilość kalorii. Jogurt jak jest pod ręką, to łatwo po niego sięgnąć, ale myślę, że nie jest wart aż tyle naszej uwagi :lol:
Pozdrawiam cieplutko.
:D :D :D
POMARUDZIC MOŻNA PO TO TU JESTEŚMY I CZEKAMY NA RAPORT Z WIZYTY U LEKARZA :D :D
DUŻO ZDROWIA!! :wink: :wink: :wink:
Fruktelko zaglądam zyczyć Ci zdrówka i dobrego samopoczucia!!
Trzymaj się.
A poza tym to zyczę Ci dietkowego dnia! :)
buziaczki
Hej
Wczoraj jedzeniowo ok
4 wasy żytnie z szynką i zieloną sałatą
warzywa z patelni, feta light
jogurt z płatkami danone
jabłko
1 kawa 3w1
mleko (do kawy)
a ruch zaliczyłam w ogrodzie. Na rowerek nie miałam już sił :wink:
Wizyta u lekarza zamówiona, teraz muszę trochę poczekać :wink:
Parowar jeszcze nie przyszedł, ale może dzisiaj? :D
Miłego dnia! :D
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...d_fr-36545.jpg
No ciekawa jestem czy będziesz zadowolona z parowara ;) bo ja też od jakiegoś czasu nabieram ochoty by jakiś kupić ;)
Koniecznie opisz wrażenia ;)
Miłego dnia!
witaj, ciesze sie ,że dietka ok.. mam nadzieje ,że zrowie też dopisze...
FRUKTI!! TO NIC NAM NIE POZOSTAJE JAK PRZEZ STRATE KALORI W OGRODZIE W STRONĘ UKOCHANYCH SIODEMEK MĘŻNIE KROCZYĆ!!!! :P :P :P
miłego dzionka!!!
Udanego czwartku Fruktelko :P :P
Może dzisiaj rzeczywiście dotrze Twój parowar :P :P
Ja ze swojego jestem BARDZO zadowolona, wczoraj w 20 minut miałam cały obiad dla chłopaków :D :D
Buziaczki :) :)
http://i179.photobucket.com/albums/w...8/P1030243.jpg
Udanego weekendu Fruktelko :D
pochwal się, przyszedł parowarek?