wstyd mi teraz jak nie wiem co... ale jak jestem wściekła to zawsze jem i jem i jem...

a że mój chłopak nie lubi słodyczy to jego mama zawsze specjalnie dla mnie piecze ciasta i robi desery - bo cieszy się że wreszcie ma dla kogo. A mój chłopak po sutym obiadku u jego mamy nie mam siły jeść to -karmi mnie deserem.

I powtarza że chce mnie taką jaka jestem...