życzę ci powodzenia - wiem, że dasz sobie radę
ja sama zaczynam od dzisiaj żyć inaczej lepiej zdrowiej - z moich 82kg chcę żeby pozostało na początek 75, potem 70, no i w końcu 65 wierzę, że trzeba się po prostu wziąść za samą siebie, zakasać rękawy i walczyć o swoje marzenia