http://www.gastro.hr/var/plain/stora...ticle_full.jpg
Spokojnych, pogodnych świąt życzy - bike :)
Wersja do druku
http://www.gastro.hr/var/plain/stora...ticle_full.jpg
Spokojnych, pogodnych świąt życzy - bike :)
Zdrowych, pogodnych
Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań rodzinnych
smacznego Jajka święconego
i obowiązkowo Dyngusa mokrego życzy Lunka :D :D :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/baranek_d.jpg
http://www.edycja.pl/upload/kartki/299.jpeg
Kasiu Wesołych Swiąt :)
Mazurków dwie tony,
jajek jak balony,
kiełbasy wędzonej,
dużo chrzanu do niej,
słońca wiosennego,
uśmiechu promiennego.
:D :D :D :D :D
http://www.stowarzyszenie_razem.free...ki/baranek.jpg
Malutki Baranek co ma złote nóżki
Pilnuje pisanek na trawce z rzeżuszki
Gdy go nikt nie widzi chorągiewką buja
I głośno beczy
WESOŁEGO ALLELUJA!!!
Z okazji Świąt Wielkiej Nocy życzę
Wiele radości, pogody ducha
Słońca na każdy dzień
I dużo zdrowia!
Ewka
Kasiu życzę Ci zdrowych i radosnych Świąt :)
PS. na zdjęciu mój Borutek :D
http://images22.fotosik.pl/89/f95021378920099cmed.jpg
Kasiu, a gdzie ty się podziewasz?
moze do pojawienia się na dietce skusi cie spotkanie?
info u mnie na wątku :)
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...asc&start=2380
Witajcie
Postanowiłam reaktywować wątek 8)
Myslałam nad tym bardzo bardzo długo i nie jestem przekonana do konca czy to dobry pomysł... ale prawda jest taka, że ostatnio jest bardzo-bardzo źle. I chyba czas przyznać to przed samą sobą- NIE RADZĘ SOBIE, i nie wiem naprawde już co robić... to co było kiedys to pryszcz...teraz rządzi mną cukier i jego wahania...zaniedbałam się i odpuściłam pod prawie każdym względem. Czuję się fatalnie i jestem zagubiona niczym ślimak w gęstwinach lasu.
Mam siebie TAK dość, tkwi we mnie żal do samej siebie, poczucie winy ile to ja okazji nie zmarnowałam, ile dni mi nie uciekło...... tak tak... niby stara śpiewka- ale teraz to już naprawde szczyt szczytów co ta Kathi wyprawia! Kompulsy, obżeranie się bez poczucia granic, cukier..... koszmar!
Próbowałam jakiś tydzień temu zacząć ...i wytrwałam 2 dni...a właściwie to półtora :cry: :cry: :cry:
Czuję się beznadziejnie... jestem ociężała, wszystko zaczyna być za małe... od ostatniegi czasu przybyłomi +10 kg i obecnie moja waga wskazuje niemiłosiernie 82,5... i czuję że jeżeli czegoś nie zrobię to zaraz powróce do 95 :(
Potrzebuje Waszego wsparcia tak mocno jak nigdy.... prosze nie pozwólcie mi się stoczyć! i nie głaszcie po głowie gdy nawale!!!! potrzebuje kopa na rozpęd i przytulenia na pocieche :(
jedyne co wiem ot fakt że CHCE Z TYM SKOŃCZYĆ!! i nawet zaczełam od teraz nie od jutra bo w sklepie zamiast pierogów i pełnego koszyka słodyczy kupiłam sok pomarańzowy bez cukru, paczke gum mietowych i cytrynowych cukierków orbit bez cukru. Oczywiscie teraz mój żoładek sie na mnie za to wścieka, ale popijam soczek i pocieszma się myślą że jutro będzie lepiej...
eh, jakoś tak smutno mi się zrobiło :( :( :(
czy mogłybyście mi pomóc? bardzo potrzebuje Waszej wyciągniętej pomocnej dłoni, bo sama - juz wiem - nie dam sobie rady... pokazało to ostatnie odejście na samodzielność.............. zawaliłam :cry: :cry: :cry:
Witaj Kasiu!
Ciesze się że wróciłaś, tym bardziej, że mam sznse dac kopa i przytulić w realu :)
14 lipca (sobota) jest spotkanie w Wawce (u mnie jak zwykle ;)) i wlasnie szperalam za Twoim wątkiem (jakbym nie znalazla to pewnie znowu dostalabys smska ;)
Tak więc najlepeij naladujesz dietkowe akumulatorki wspolnie z nami :)
pozdrawiam