Poradzisz sobie, poradzisz. Do Gdańska ? To tylko 40 km odemnie. Pozdrowienia !!!
Wersja do druku
Poradzisz sobie, poradzisz. Do Gdańska ? To tylko 40 km odemnie. Pozdrowienia !!!
Witaj Kasieńko :)
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Mam nadzieję ze Bawisz się dobrze i wszytsko u Ciebie ok :)
Buziaki i usciski :)
Kath
dziekuję za odwiedzinki u mnie na wątku :D
duża buźka dla Ciebie :!:
http://imagecache2.allposters.com/im...UN/RSK0132.jpg
Katharinko czekamy na Ciebie :!:
Kath wracaj już i opowiadaj, jak było :)
Założę się, że świetnie sobie poradziłaś, a dzieci Cię UBÓSTWIAJĄ :D
Kath!!!!!
Już tak długo Ciebie nie ma buuuuuu.....
mam nadzieje, ze jest Ci tam dobrze i dzieciaczki za bardzo nie dokuczają :wink:
Cmokaski gwiazdeczko...
Kath wyciągam wątek na pierwszą stronke,żebyś nie musiala go szukac po powrocie :wink: :lol: :!:
Hej kochane :D
wróciłammmm :D
w sumie było całkiem całkiem :D
dało się przeżyć :D
dzieciaki czasem dały popalić, ale tak ogólnie to jestem zadowolona z tego wyjazdu :D
jadłam za 2 ale ruszałam sie zato za 5 :P
no bo wiadomo...w tym lesie to wszędzie było daleko...do łazienki, do toalety, do stołówki, na świetlice trzeba się było trochę ruszyć... wiadomo jak to jest na campingu :D
no a do miasta to juzw ogóle porażka... o taaaaaaka wyprawa :D
najgorsze było to, że ciągle tam było zimno... poprostu w nocy sie budziłam i dygotałam... masakra... mimo że spałam w długim spodniach i kilku bluzach :roll:
wiec teraz chodzę zakatarzona i kichająca...
oby nic z tego się nie wykluło powazniejszego
pewnie ciut schudłam (czuję po luźniejszych spodniach)
jak nie zapomnę to zważę się jutro rano
a teraz biegne ponadrabiać zaległości na forumiku :D
serdecznie pozdrawiam :D
dzieki ze nie zapomniałyście o mnie przez ten czas :*
Witaj Kath :lol:
Ciesze sie ze wreszcie wrocilas :lol:
Nie zapomnij sie jutro zwazyc !!!!
Pozdrowionka :lol: Ciepelka zycze,wygrzej sie 8)
czesc kath!
jakie plany na dalsze dietkowanie?
ile wazysz?