Strona 2 z 26 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 253

Wątek: Czas na zwierzenia- sadełko do zrzucenia

  1. #11
    AgaB2 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    3

    Domyślnie

    hello, jakoś dałam radę, nic nie zjadłam po 18.00 tylko woda.. ciekawe jak długo tak się da . Ale jutro zupełnie nowy dzień...
    Pozdrawiam
    Ps. coś z tym straznikiem wagi nie bardzo nie umiem sobie z nim poradzić, no trudno...
    jakieś to wklejanie niejasne i zagmatwane brrrrrr

  2. #12
    Guest

    Domyślnie

    Witam Cie serdecznie Trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieje ze te zbedne kilogramy sa tylko kwestia czasu
    pozdrawiam Majka

  3. #13
    tvnstyle jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przesyłam pozdrowionka i życze miłego dietkowego dnia

  4. #14
    AgaB2 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    3

    Domyślnie

    Witam wszystkich, dziękuję że zaglądacie... Wiosna się jeszcze nie popisuje swoimi występami, ale sama myśl o niej jest pobudzająca. Dzisiaj waga pokazała trochę mniej niż wczoraj... Lubię swoją wagę i lubię widziec postępy w dietkowaniu, dlatego średnio ważę się co drugi dzień... Mi akurat to pomaga... Ale bez paniki, jak się nie zważę rano to też nie robię z tego tragedii . Lubię mysleć że mam wszystko pod kontrolą :P, swoje wyniki zapisuję i to co odkryłam ostatnio: jak zaczęłam zapisywać liczbę dni, kiedy jestem na diecie to widzę dokładnie w jakim czasie i ile zgubiłam kg (oby ich nigdy juz nie znaleźć). Wtedy wiem, że coś osiągnęłam i że warto i pozbyłam się wrażenia, że już nie wiadomo jak długo się męczę- bo przecież jak narazie to dopiero 39 dzień ...
    7.00 śniadanie w pośpiechu: kromeczka chlebka z dżemem niskosłodzonym śliwkowym i herbatka z grapefruita
    8.00 kawa z mlekiem bez cukru
    dalej będzie:
    10.30 sałatka grecka (bez majonezu przynajmniej), kromka chlebka ciemnego
    13.30 batonik muesli z kefirem 0%
    17.00 mięsko z indyka w sosie własnym, sałatka jarzynowa (pekinka, papryka, pomidor, łyżka oleju z oliwek
    19.00 serek wiejski 100g
    damy radę bez słodyczy, które sobie patrzą na mnie tęsknym wzrokiem bazyliszka i mówią do mojego łakomstwa, że są smaczne i bez nich się nie obejdę - precz z mojej głowy
    Pozdrawiam Aga

  5. #15
    AgaB2 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    3

    Domyślnie

    Udało się, hurrra, jupijupijaj... widać strażnika wagi, teraz każdy widzi, , wystarczyło zmienić obrazek ale jest i motywuje do walki... Do boju, do boju....
    Teraz praca może się jeszcze dziś odezwę w przerwie na lunch
    Trzymajcie się ciepło
    Aga

  6. #16
    Awatar hindi65
    hindi65 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-03-2006
    Posty
    2,224

    Domyślnie

    jaki wiosenny tickerek :P
    aż chce się nie jeść :P
    ja tez nie jem juz po 19.00

    miłego dzionka :P H

  7. #17
    agulkaa82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Najwazniejsze to dobrze i z dobrym humorem zaczac...a pozniej juz dieta jakos wchodzi w krew..choc zdarzaja sie wpadki ale tych ciiii.... buziaki i pozdrawiam...zycze milej i smacznej dietki i kologramy same poleca

  8. #18
    tvnstyle jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-10-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj kochana ..miłego dnia życze i dalej dobrego humorku
    pozdarwiam ciepło Wiolka

  9. #19
    AgaB2 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    3

    Domyślnie

    Hejo, hejo... widziałam dzisiaj słońce, wyjrzało zza chmur Wreszcie bo mi się moje baterie słoneczne wyczerpują i coraz bardziej zaczynam opadać w mrok... Tak jak wczoraj... Najpierw miałam w domu nadprogramowe dziecko, później małą musiałam zaprowadzic na tańce, ale na szczęście wybawiła mnie z opresji koleżanka i ze swoją małą poszły we trzy i wróciły też, więc nie musiałam się gimnastykować, a później nadciągnęli moi rodzice, nie mogąc się dogadać kto pierwszy siada pod moje nożyce - mama z farbą, czy tato do strzyżenia, ale sie dogadali a w międzyczasie przynieśli pączki i z tego zamieszania i braku światła pożarłam dwa ... Ależ jestem słaba mogę nie jeść słodyczy, gdy nie ma ich w domu, gdy nie leżą przede mną i gdy mi nie pachną po drodze skórką pomarańczową , ale w przeciwnym razie jestem nieobliczalna .... Ale dziś i tak się nie dam, nie wolno zostac tam gdzie się leży,,, daję sobie niezłego kopa w tyłek i lecę po ser wiejski na śniadanie...Pozdrawiam słonecznie i śpiewnie Aga

  10. #20
    AgaB2 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    3

    Domyślnie

    Menu na dziś
    7.00 2x chlebek z dżemem śliwkowym niskosłodzonym, herbatka grapefruitowa
    8.00 kawa z mlekiem bez cukru
    11.00 serek wiejski, sałatka z fetą i brokułami
    13.30 kawa z mlekiem bez cukru
    14.30 kefir, batonik muesli orzechowy
    17.00 zupa pomidorowa na kostce rosołowej z soku pomidorowego własnej roboty z ryżem brązowym
    19.00 muszę wymyślic jakieś śledzie bo gość z gościówą do mnie jedzie i sery może, małe pieczywko i sałateczka będzie mało kuszących rzeczy do pogryzania hihihi, no i może małą lampke czerwonego wina, a tylko dla chudych gości kalafior w sosie beszamelowym zapiekany z serem żółtym,
    Pozdrawiam smacznie
    ps. jakieś paskudy chmury nadciągnęły... wrrrr... uciekać....gdzie moje słoneczko

Strona 2 z 26 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •