Strona 3 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 94

Wątek: Sukcesy i porażki 2007 ;) TRUSKA87

  1. #21
    amalinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Truskaweczko

    Pieknie sobie radzisz...wytrzymaj tak jeszcze 2 tygodnie a juz słodycze bedziesz traktowala obojetnie i jak dzis sniadanko byla owsianka? bo u mnie byla kaszka na mleczku pychotkaaaa Zycze udanego dzionka i





    [img]http://www.kartki.******.pl/kartki/5/183.jpg[/img]

  2. #22
    truska87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Dziewczyny Ja tylko na sekundkę bo czas mnie goni
    Dzisiaj niemalże cały dzień na uczelni ... i tak byłam wcześniej w domu niż planowo...Mam godzinkę i muszę trochę pomęczyć moją organizację (nauka ) A za godzinkę mykam na aerobik
    Mam nadzieję,że później uda mi się tutaj zajrzeć i Was poodwiedzać i poczytać co tam u Was itd.Mam nadzieję,że mi wybaczycie moje zabiganie...ale obiecuję,że nadrobię

    Kochane,dzisiaj mija mi 3 dzień bez słodyczy Cieszę się a jakże
    Napiszę może co zjadłam...(+dodam kolację,którą zjem o 17)Ale jakość mojego jedzonka nie była tak dobra jak wczoraj,ale też nie jest źle (tak myślę

    Śniadanie : Jogurt z ziarnami (taki 250 g ->jadłam go wręcz w biegu,bo się śpieczyłam,ale jako takie śniadanko trzeba było zjeść )
    II Śniadanko : sok Pysio (coś w stylu Kubusia )
    Obiad : zupa mleczka z płatkami ryżowymi + banan
    Kolacja : serek wiejski (jego zjem własnie mniej więcej o 17)

    I wyszło +/- 970 kcal...Mogło być lepiej,ale dzisiaj nie było czasu na nic...

  3. #23
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    3 dni bez słodyczy to już duzy sukces ale tak jakoś mało mi sie wydaje tego Twojego jedzenia...

  4. #24
    agggniecha jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-06-2006
    Posty
    952

    Domyślnie

    hej-od slodyczy da sie odzwyczaić! no moze nie tak zupelnie,ale przynajmniej zakodować sobie w glowce ze tego nam nie wolno i tyle. a na słodkie 'ciągotki' polecam miód-np dodany do herbaty czy kaszki manny..mi pomaga
    pozdrawiam

    Zapraszam do siebie: Tak! Mogę! Potrafię! Uda mi się! (czyli ze 130kg na 75kg)
    Ludzie, którzy tracą czas czekając, aż zaistnieją najbardziej sprzyjające warunki, nigdy nic nie zdziałają. Najlepszy czas na działanie jest teraz! Mark Fisher

  5. #25
    Aneczkaaa21 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2005
    Posty
    8

    Domyślnie

    Hej Tuska,
    jestem u Ciebie pierwszy raz.Łączy nas ta sama waga ja jestem niższa bo mam tylko 160 cm wzrostu!

    Będę do Ciebie zaglądać!Trzymam Kciuki

    Buziaki

  6. #26
    truska87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Niooo i minął 4 dzień
    4 dzień liczenia kalorii
    4 dzień bez słodyczy
    4 dzień jedzenia regularnie
    Moje jedzonko może nie należało przez te dwa dni do najbardziej wartościowych (ale to były dwa dni kiedy byłam aż do wieczora na uczelni)
    Teraz jak jest wolne to będzie czas by sobie wszystko przyszykować itd.
    Pomimo,że mój żołądek nie czuje głodu po posiłku to jednak chce mi się jeść...ale to wina jeszcze mojego "chorego"umysłu...Bo wiem,że jeszcze nia tak dawno...jak przyszłam z uczelni po 18 to rzucałam się na jedzenie...i nie było końca..a teraz zjadłam to co miałam zjeść i koniec
    I Śniadanie : owsianka (tradycyjnie)
    II Śniadanie(jeśli można tak to nazwać :P )-soczek Pysio
    Obiad(hehe): kanapka z serem topionym
    Kolacja : ser biały półtłusty z jogurtem naturalnym z ziarnami

    Jak widać w moim dziejszym menu brak warzyw i owoców Pomimo ,że jedzonka było dość mało to wyszło nawet sporo...
    Bo +/- 1050 kcal

    W ogóle wczoraj...zalatany dzien,wrocilam z uczelni mialam godzinke by sie pouczyc i zaraz leciałam (autkiem,bo to trochę daleko :P )na aerobik.Przed nim (godzine przed) zjadłam serek wiejski...i chyba to był błąd ,zastanawiam się czy nie lepiej zjeść przed jakiegoś produktu z węglowodanami...

    Dzisiaj padam ze zmęczenia...Wstałam o 5 by się coś pouczyć,później po 7 wyszłam z domu i wróciłam po 18...i na nic już nie mam siły
    Zaraz chyba pójdę spać...Jutro trzeba zacząć jakieś przygotowania do świąt ,a wieczorem aerobik (jutro za to jedziemy na aerobik rowerkiem...będzie więcej spalonych kalorii :P )
    A teraz pije sobie juz druga herbatke z mojego mega wielkiego 0.5 l kubka

    Aneczkaaa21 : No ja mam 174 cm (trochę mi się urosło :P )Dziękuję...i jak też zapowiadam ,że będę Ciebie nawiedzać

    agggniecha :Ja sie chyba nigdy nie odzwyczaje,ale wazne by je ograniczyc ,tak uwazam...poki co musze zastosowac wzgledem nich terapie szokową czyli ich w ogóle nie jeść

    Meeeg85ziękuję,w sumie 4 dni to nic takiego...ale jak dla mnie,osoby,która nie tak dawno mogla zyc tylko na slodyczach Podobno trzeba się cieszyć też z małych przejmności

  7. #27
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Truska, dobre i 3 dni, najwazniejsze, ze masz chęć dietkowac i cwiczyć. Ja też mam daleko na aerobik, przejeżdzam praktycznie cała trase tramwaju Aha i przed odchudzaniem co wieczór miałam czekoladową ucztę (żeby tylko wieczór ). więc dobrze Cię rozumiem

  8. #28
    Aneczkaaa21 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2005
    Posty
    8

    Domyślnie

    Nawiedzaj,nawiedzaj
    Widzę, że dobrze Ci idzie...Oby tak dalej a szybciutko pozbędziesz się zbędnych kilogramów Wierzę w Ciebie

    A teraz już mykam spać
    Dobranoc...

  9. #29
    truska87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Już po śniadanku...pysznej owsiance...dzisiaj dodałam do niej trochę śliwek suszonych i była prze-py-szna Nawet zaraziłam nią mamę,go kazała mi więcej zrobić i też ją zje

    No a teraz trzeba się wziąć trochę za sprzątanie (to sprzątanie i te przygotowania to są te gorsze strony świąt ;p )

    Miłego dnia
    Jak dobrze,że za oknem tak słonecznie

  10. #30
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Może sprzatanie to gorsza strona Świąt, ale jak to przyjemnie jak wszytsko pachnie, jest takie nieskazitelne i wtedy siadasz i jesz pyszne świateczne rzeczy a pogoda rzeczywiście się zrobiła przyjemna

Strona 3 z 10 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •