Zamieszczone przez emenyx2prim
tak trzymaj wygrywaja tylko ci co mozolnie prą na przód /jak my /.
do sukcesu nie mja drogi na skróty
Zamieszczone przez emenyx2prim
tak trzymaj wygrywaja tylko ci co mozolnie prą na przód /jak my /.
do sukcesu nie mja drogi na skróty
Nie no to sie zgadza.. tzn to ze forum zabiera czas.. ale ja czasem potrezbuje troche czasu ktory by mi zniknal.. zwlaszcza jak jestem glodna..
ale kurde.. nie zgadzam sie ze zadnych sukcesow na xxl nie ma.. jasne ze sa wpadki.. i pewnie gdzieinedziej idzie lepiej.. ale co tu ukrywac.. gdzie inedziej dziewczyny maja 5.. 10 kg do zrzucenia.. a my mamy 20 i wiecej!!! moze sukcdesu jesdcze nie osiagnelam.. ale waze juz 10 kg mniej niz wtedy gdy zaczelam.. Ty emeny tez.. my poprostu nie mamy krotkiej latwej drogi.. i rozumiem ze u nas malo gadki o cwiczeniach.. ja Ci powiem ze ja odnosnie cwiczen to sie scigam z emamina.. ktora wraca za tydzien.. widze ze zla jestes tak ogolnie.. ciezka sprawa..
Emeny, ja jutro wybywam na weekend ale mam nadzieje, ze jak wrócę to będziesz tutaj ja tam widzę efekty np. u siebie jak tu wchodziłam miałam do zrzucenia 40kg, a teraz mam pewnie jakieś pare (wiem, ze schudłam, ale sie nie ważyłam ostatnio) mam planów też trochę, ale ja się nie odchudzam od jutra tylko jak mam coś robić to "od zaraz" ale wiem, ze nie miałas wszystkich na myśli, pokazuje Ci tylko dlatego to wszystko abyś wiedziała, ze czasem jak jesteś nastaiona na nie, to i tak Ci wszystko bedzie nie pasowało. W zupełności zgadzam sie Maroxią jeśli chodzi o to, ze my mamy duzo więcej do zrzucenia, to ile inne dziewczyny schudły i są już laskami - to my też już tyle zrzuciłyśmy tyle że one już mogły przystopowac, a my musimy dalej walczyć.
A tak poza tym to myślę, ze jakbyś napisała komuś kto "miał wpadkę" wprost to co piszesz u siebie to byłoby może otrzeźwieniem dla tej osoby, wiesz moze warto spróbowac coś zmienić tzn to co Ci się nie podoba
Przesyłam gorące pozdrowionka, postaram się wrócić z "przykładnym wspomnieniem".
P.S. Emeny, ale wiesz co trochę rozumiem o czym piszesz, bo podobnie było w czasie świąt, ja jadłam przykładnie, liczyłam kalorie, nie zaszalałam, a gdzie nie weszłam na forum wszyscy pisali o porażkach, też trochę mnie to dziwiło, że to az na taką skalę się działo.
kurde!!!!!!1
pada
wstalam rano a tu deszcz, i z biegania nici
no ale mam silownie dzisiaj , wiec tam sie wyzyje
a do postepow. to wkurza mnie juz to cale gadanie o DUPIE MARYNIE...tak tak. I wclae tak nie jest ze na innych forach sa chudsze dzeiwczyny. Tam tez startuja z wysokich pulapow.
A po drugie, nie wazne jak grubym sie jest na poczatku zawsze jest trudno tak samo. i Tyle!!!! wiec nie chrazncie, ze one maja latwierj a my mamy ciezka droge. jest TAAAAAK samo. takie wmawianie sobie: ja mam ciezej zrucic bo jestem grubsza, wcale nie jest prawda.
wiec albo sie odchudzamy na serio. albo nie chrzanmy ciagle tych *******.
sniadanie:
mleko+musli .1 banan
obiad: szpiank z twarogiem , jablko
kolacja: smzony losos +czerwona kapusta
dobra to ja już nie "chrzanię"
A pisałam o tym, bo mialam na celu abyś spojrzała na to z drugiej strony - po prostu.
tak samo jak ja nigdy nie twierdziłam, że ja mam ciezej zrucic bo jestem grubsza
ale widzę, że i tak jesteś ostatnio nastawiona na NIE, więc juz nie polemizuję, ani nie próbuję CIę przekonywać.
Życzę Ci natomiast miłego weekendu!
Kurcze.. w sumie nie wiem co napiosac bo poprostu mi przykro.. nie wiem skad ta zlosc.. ja np nic nie poradze na to ze mam zatwardzenia i zastoje.. nie wiem.. moze faktycznie zostalam w tyle.. ale uwazam ze i tak duzo osiafgnelam.. wlasciwie to z mojego punktu widzenia bylam z siebie dumna..
No coz.. nadal jestem przekonana ze latwiej jest zrzucic 5 kg w 4 tyg niz 20 w 16.. niby to samo.. no nie wiem.. pewnie znow Cie wkurzylam tym gadaniem...
nie moge spac. wlaczylam komputer i siedze, moze sie zmecze i usne. co za zycie .
Maroxia. no masz racje, ja cos zla jestem... nie wiem czemu nawet..... grrrrrrr!
hej!!!!
wczorajsze menu:
snaidanie: mleko+musli , 1 banan,
obiad: smazona golonka + chleb pelnozarnyisty z awokado
kolacja: czubaty talerz spaghetii bolonese
dziesiejsze menu:
sniadanie: jajecznica ( 1 jajo, cebula, olej z oliwek), 2 kromki chleba pelnozairnistego, + duuuuuuuuzo surowki z salaty ( salata lodowa, olej z oliwek, pomidory, ogorek, cytryna, bazylia)
obiad. spaghetii bolonese
kolacja : ??????
waga 76,4 kg, juz nie moge sie doczekac na 76 kg. wtedy bede swietowac 10 kg na minusie
moze to nie na temat, ale klikajac 1 raz dziennie na te strone, dodajecie 5 groszy dla dzieci ktore sa dozywiane.wiec KLIKNIJ !! [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zakładki