Jak tam obadke Tamarku? Ja jestem w pracy, wlasnie zjadlam lunch, byla salatka z pomidorkiem, papryczka, bobem i piersia indyczka. Pychotka!!! :lol:
PS. Ale ja sie ciesze, ze weiderka mam na dzisiaj juz z glowy :mrgreen:
Wersja do druku
Jak tam obadke Tamarku? Ja jestem w pracy, wlasnie zjadlam lunch, byla salatka z pomidorkiem, papryczka, bobem i piersia indyczka. Pychotka!!! :lol:
PS. Ale ja sie ciesze, ze weiderka mam na dzisiaj juz z glowy :mrgreen:
Tamarku - coś trzeba zrobić z tymi jelitami. Gdyby ci nie zalegało, to już miałabyś ze 2 kg mniej. Może po otrębach cię ruszy. Ale docelowo ,musisz zmodyfikować jadłospis. Jesz coś, co powoduje zaparcia. Stawiam na zbyt dużą ilość cukru ale nie jestem pewna. Sama musisz dojść do tego, co to jest, metodą prób i błędów.
Mam nadzieję,że dzisiaj odtrąbimy zwycięstwo a jutro na zawsze opuścisz krainę bałwanków. :D
Czekam na relację, jak smakował obiad. :)
Gwiazdeczko Dzięi:)
Migotko Pierś dobra pod każdą postacią :twisted:
Balbinko,BlackRosee Obiadek o 15.00:D
IvonpikWłasnie przypomniałas mi,jak bardzo bób lubię!;D Mmmm....ale pyszniasta sałatka..Chyba sobie zafunduję w sobote :lol: Jutro nie,bo jutro papryczka feszerowana :twisted:
P.S Niooo..:)Dobrze,że już po weiderku:D
Basiu Otręby zadziałały,minimalnieale zadziałały:) więc postanowiłam zrezygnować ze wszelakiego musli i jem otręby:) Jeszcze tylko paczkę fitelli mam w domu :roll: Cukru? hmmm....mi się wydaje właśnie,ze mało go jem...:P Ale ta fitella pewnie dużo cukru miała;) Ale już jej nie ma :twisted: Nie,nie;) Bałwanki pewnie przyjdą w przyszłym tygodniu;) Myslę,że koło wtorku:))
No dobra..Jeszcze 35 minut do obiadku :twisted:
No i już jestem po kilku kilometrowym spacerku :twisted: a po południu,jak będe sama,właczam płytkę Striptease aerobic :twisted: i ćwiczę :twisted:
będziesz robić Striptease?
No no to się już nigdy nie opędzisz od wielbicieli :)
zasłoń tylko okno przed sąsiadami :)
Buziaki
Striptease aerobic brzmi fajnie :) zawsze to jakieś urozmaicenie w ćwiczeniu :)
A tak a propos problemów kibelkowych to mi pomaga sok z jabłek, tylko taki prawdziwy wyciskany w sokowirówce :) ma dużo pektyn i chyba to pomaga :)
Trzymam kciuki za 7 :)
Tamarku, no ale jak to? Tak dla samej siebie ten striptease? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Juz lece z odwiedzinami do Ciebie. Troche sie przestraszylam tego diebelka u mnie od Ciebie :D :D :D :D :D :D
No to dzis szalejesz. Mam nadzieje ze sie porzadnie spocisz i wymeczysz :D
Anne nie no,ja wątpię,żeby na tej płytce był Striptease:D A okna zaslonię:P
Emelko No..brzmi fajnie;) Zobaczymy jak wygląda:P Hmm.nie mam sokowirówki:( Ale coś czuję,że problemy się rozwiążą;)
Ivonpik Nio tak,tak :mrgreen: :D
Mysza Też mam taką nadzieję :twisted: Lubię sie męczyć :mrgreen:
Obiadek pył PYYYSZNY!!! Tzn. był pszny jak nalałam sosu sojowego :mrgreen: Bo bez sosu nie było smaczneo,ale z sosem mniam:D Tylko tata narzekał,ze mało mięska :roll: Ale smakowało :mrgreen: :D
Tamarku na zaleganie spróbuj winogron
ja jem kiść dziennie, bo akurat dojrzewają w ogrodzie
i w kibelku melduję się na poważną naradę 3 razy dziennie
aż chyba za często, ale widać organizm tego potrzebuje :)
podesłać Ci jakieś winogronka?
http://www.aseti.strefa.pl/abc/lista/winogrono.gif
dzięki za winogronka:* ale otręby chyba rozwiązały problem :mrgreen:
Wogóle nie podoba mi się ta płyta Striptease aerobic :evil: :/ Badziewna,ze tak powiem :evil:
Idę do kosmetyczki :roll:
Ja poprosze, bo cos tez ostatnio na tron mnie nie ciagnie :oops:
Czesc kochana ;)
Widzę, że tydzień piękności u Ciebie :)
Domowe SPA, kosmetyczka... niedawno wspominałas o solarium... chyba chcesz, żeby tata musiał zakładać dodatkowe zamki w drzwiach bo coś czuje, że wielbiciele będą walić drzwiami i oknami :)
Trzymam kciuki za krainę siódemek jutro - skoro doczłapałaś się na tron powinnaś jutro do mnie dołączyć :)
winogrona hmmmm ;) na mnie najlepiej dziala jogurt naturalny z ananasem i crunchy ;)
ale daaawno nie jadlam.... z oczywistej milosci do crunchy ktorego nie zostawie w spokoju dopoki paczka nie bedzie pusta :oops: :lol:
mielgo wieczoru tamarku :)
zazdroszcze tej kosmetyczki ;) mnei nei stac :lol:
Fajna ta nazwa tego areobiku :D
miłego wieczorku :D
Ivonpik Spróbuj otręby;)
Aguś Nio..Wczoraj było solarium...I SPA:P A dzis robiłam hennę (rzęsy :lol: ) Ale z tymi zamkami..haha:P Jeszcze daleka droga do jakieokolwiek dodatkowej przeszkody:P Nie,nie Aguś:( Jeśli już to jutro 80..Mówię,że 7 spodziewam się koło wtorku,jeśli nie później;)
Migotko :oops: No to w kwestii Crunchy sie rozumiemy..Nie odpuszczę póki nie zjem całej paczki :oops:
Gwiazdeczko Nazwa fajna-płyta nudna:/
X Jabłko średnio 100g 2 100,00
X jogurt naturalny 0,1% opakowanie 150g 1 82,50
X otreby z jablkami srednio 100g 0,25 77,75
X maca razowa kromka 10g 2 64,00
X Olej roślinny łyżka 10g 1 90,00
X Pierś surowa średnio 100g 0,5 61,00
X Cukinia surowa bez skórki średnio 100g 3 54,00
X Papryka strąk 140g 1 32,00
X Pomidor szt. 200g 1 34,00
X Cebula surowa szt. 90g 0,5 16,00
X Spagetti suche porcja 100g 0,5 170,00
X Fitness baton opakowanie 23,5g 1 90,00
X Jabłko średnio 100g 1 50,00
X otreby z jablkami srednio 100g 0,25 77,75
X Sałata średnio 100g 1 14,00
X Pomidor szt. 200g 1 34,00
X Ogórek szt. 200g 1 20,00
X Ogórki konserwowe średnio 100g 2 30,00
X Kukurydza ziarno konserwowe średnio 100g 0,25 30,50
X Jajo kurze gotowane szt. 60g 1 88,00
W sumie kalorii: 1 215,50
Jejku, Tmaraku, jak ty pięknie jesz! Brawo za jadłospisik dzisiejszy!
Dziękuję Ci bardzo:)
Właśnie wyszłam z wanny;))
coś ostatnio dziwnie ze mną...:p Dziś ta kosmetyczka...Teraz zrobiłam sobie peeling ust (lol) i mam na nich teraz grubą warstwę wazeliny bananowej:D Jutro bede mieć takie fajne,gładziutie usta :D
A teraz..smaruję się balsamem :shock: To aż niepodobne do mnie,bo nigdy za tym nie przepadałam :shock:
Jutro jem 2 papryki faszerowane ryżem i mięsem indyczym drobiowym;) (I to zajmie pół mojej kcal) i do tego sosik pomidorowy własnej roboty;)
Na usta po peelingu podobno dobrze jest zrobic maseczke z miodu.POtrzymac pare minut a potem po prostu ja zlizac.Podwojna przyjemnosc- dla ust i dla podniebienia.
Tamarku nic się nie dzieje z Tobą dziwnego, trzeba dbać o swoją urodę :) A o tej maseczce z miodu też słyszałam, że podobno odżywiają i zmiękczają usta. Miłego dnia Tamarku :D
Pozdrawiam piątkowo :D
A ja z ustami nigdy nie mialam potrzeby walczyć.. Ponieważ nałogowo smaruję je wazeliną :)
Nie umiem wytrzymać czterech godzin bez wazeliny:D
Usta to jedyna część mojego ciała, która jest zawsze i w każdym momencie mojego życia całkowicie zadbana :D
Są mięciutkie... nigdy nie pękają, ani skóra z nich nie schodzi... :)
Co tam dużo mówić - lubię je! :D
P.S. rózne są sposoby - miód, lód... Ja preferuję ciągłe nawilżanie :D
czy mozecie napisac cos wiecej o tej maseczce z miodu na usta? tylko sie go naklada?
a ile trzymac na ustach?
tamarku a ten peling ust to robilas jakims preparatem specjalnym czy sposobem domowym (jakim? )
cos mi sie zdaje ze moim ustom nie zaszkodziloby wiecej uwagi ;)
ostatnio jak mialam do czynienia z kosmetyczka przy performancie to mnie zganila ze za rzadko robie peeling calej twarzy i za malo nawilzam :roll:
podzielcie sie kobietki jakimis domowymi sposobami na peeling na twarz :) jesli takowe znacie ;)
a co do nawilzania to mam probelm z dobraniem kremu :roll: po kazdym mi sie pojawiaja zaskorniki dlatego tez nie stosuje :roll:
dobra nagadalam sie nie na temat :lol: wybacz tamarku :lol: ;)
milego dnia Ci zycze :D i kuchcenia papryczek ;)
ohoho coś mi się widzi że taki wychudzony i wypielęgnowany Tamarek
poważnie nadszarpnie budżet domowy ;)
Czy Ty wiesz w jaką ilość zamków i kłódek będzie teraz musiała Twoja rodzina zainwestować?
Pół pensji pójdzie na zabezpieczenie domostwa przed wielbicielami :)
Wszystkich facetów nam Tamarek pozabiera dziewczyny ;)
Buziaki
Dixie,Lemonko Wiem,wiem:) Miód oczywśce też był!! Już od dawna o tym wiem:))
Balbinko też pozdrawiam:D
Fuj No to obie mamy szczęście:) Moje usta też zawsze są miękkie,nie pekają,skóra nie schodzi..nigdy żadne zimno mi sie nie zrobiło ani nic:P
Migotko Po prostu bierzesz trochę miodu i smarujesz nim usta:D Ja czasem jak mi coś odbiję,biorę też odrobinę cukru i miodu,wtedy delikatnie trę tym usta;) I to taki jakby peeling wtedy jst;) Ale wcześniej (wyczytałam gdzieś w gazecie dawno temu) delikatnie poszorowałam usta szczoteczką;) noo...trudno jest dobrą dobry krem,na szczęście moja skkróa jest jakas taka wyjatkowo fajna,ze wszystko ppasuje jej:P
Anne Hahaha :mrgreen: Aż taką egoistką to ja nie jestem :mrgreen:
Hmm..Bez nowości wagowych:( Raz pokazało 80,raz 81, raz 80,5 ;Pa raz 82 :shock:
Znam ten ból, z tą głupią wagą....
Steję, a tu nic, ani w tą ani w tą....
Ciągle upiera się przy swoim, a źle trafiła, bo ja też uparta jestem :D .
Miłego dnia, życzę :D
Dziendoberek!!! :D
No wlasnie tez mnie ciekawi ten peeling na usta. :)
U mnie weiderek bedzie dzisiaj dopiero wieczorkiem, bo rano przed praca nie zdazylam.
Papryczki juz zdrobione Tamarku? :)
oj, dziewuchy, jak możecie gadać o maseczce z miodu [na usta!!!!], wiedząc,że UWIELBIAM miód - u mnie taka maseczka od razu zostałaby zlizana :oops: mam jeszcze dużo miodu w lodówce, moge robic sobie maseczki :roll: :roll:
a co do tamarka - macie rację, ale to ja musze czuć się zagrożona,że facetów nam zabierze - wiadomo,że tamarek gustuje w długowłosych, tak jak ja :evil: :roll:
Gwiazdeczko Hehe..No właśne :evil: Ale ja też jestem uparta :twisted:
Ivonpik Weiderek będzie wieczorem :twisted: A po papryczki właśnie idę:) Ale ryż już ugotowany:D I wogóe..farsz gotowy;)
Xixa Też uwielbiam miód :mrgreen: Taaaaak,Xiixa :twisted: Ja uwielbiam DŁUGOWŁOSYCH :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
CHCE MI SIE NAŻREĆ!!!!!!!!!!!!!!! :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Tamarek TY masz szaloną ta wagę :lol: :lol: :lol: :lol:
Powiedz jej żeby sie zdecydowała
Tamarek, mysle, ze to dobry wybor mieska, indycze jest najmniej tluste. A Ty to miesko wczesniej podsmazasz na patelnii z cebulka i potem mieszasz z ryzem? Czy takie surowe dodajesz do ryzu, jak na golabki? A ja widzialam, ze w dzienniczku kalorii jest papryka nadziewana mieskiem i ryzem.
NIE ŻRYJ NIE ŻRYJ NIE ŻRYJ :mrgreen:
Anne Mówiłam,ale ona nie chce słuchać :cry:
Ivonpik Ja wiem,że są tam,ale wolę liczyć po swojemu,wiem ile czego daję:) Nie,robię to tak jak gołąbki:) NAjpierw ugotwoałam ryż,podsmażyłam cebulkę na 1,5 łyzki oleju(i tak dzielę na 4 osoby jej kcal:P) Następnie mieszam ryż z cebulką i mięchem( w misce;p )Potem spażyłam pomidorki,pokroiłam byle jak i wrzuciałam na patelnie,żebym miała pycha sosik:)
Papryki wydrążyłam(odcinając górę;) ) i wsadziłam tam tez gołąbkowy farsz:D A teraz do gara:)) I już mi sie robią:d
Xixa Dzięi :mrgreen: Postaram się,ale ciężklo mi dziś :evil:
tamarek l;aczmy sie w bolu :D tez mi dzis ciezko ale na sercu nei w zoladku :roll:
narobilas mi smaka na golabki :lol:
czesc!!
Wpadam sie zameldowac na szybko bo juz nie zdarzylam poczytac wszystkiego... wpadne jak znowu bede miala okazje i ponadrabiam wszystko :)
Pozdrowka :*
Migotko Aha...No to łączmy się:D
Kruuufko Zaprasam,zapraszam,wpadaj,bo coś jakoś nie ma Ciebie nigdzie ostatnio..:( Buziaki:*
ze 30 minut malowałam paznokcie :mrgreen: :P:P:P
Mam nadzieję, że Ci się udało nie żreć :roll: . Wiecie co, najbardziej mnie to właśnie irytuje w tej mojej grubej naturze, że co jakiś czas marzę, żeby się pożądnie najeść, wiecznie myślę o żarciu i takie coś jak nie zjedzenie drożdżówki w pracy jak inni jedzą to jest mój ogromny sukces. Nie chcę tak żyć!!! A wy? Może jakiś psycholog na to pomoże czy co?
Witaj Tamarku. Mam nadzieję, że dzielnie się opierasz pokusom i temu apetytowi, bo tutaj kapitan czuwa nad prawidłowością działań swojej kompanii. Wszystkie grzeszki zostaną wpisane do raportu. :P Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki!
Tsunami - ja też mam ochotę się najeść, jak chyba większość osób na diecie. Nie mówię, że codziennie, ale chyba każdemu przychodzi taki dzień "głodu". To my mamy rządzić życiem, a nie jedzenie, więc trzeba jakoś nad tym zapanować. Psycholog? Może... Ja tam mam wątpliwości. :roll:
Tsunami Jak narazie się udało,ale jeszcze pól dnia przedemną :roll: Dla mnie też takie niezjedzenie wciąż jest ogromnym sukcesem...Np wczoraj..Zadzowniła do mnie babcią,ze ejst na ławeczce z moim bratem,żeby przyszła,bo mają moje ulubione ciasteczka( tak wogóle to mieszkam z babcią;) ) i...nie poszłam..;) Też nie chce tak żyć,ale przecież do końca życia nie bede sobie wszystkiego odmawiać!;D Co jakiś czas musimy się czymś nagradzać;)
Ninko Szeregowy Tamarek( A wczoraj kapitan..ciekawe kim bede jutro :mrgreen: )melduje,że póki co trzyma się dzilenie i nie ulega pokusom:D Tamarek chce mieć czyste akta :twisted: :twisted:
Hehehe tak trzymać Tamarku
widzę że i Ty boisz sie teczek i akt ;)
Miejmy nadzieję że kapitan Ninka ;) nie zakłada teczek ;)
a sam szeregowy, to i tak jest niezle zmotywowany, ja bym chyba jedno takie ciasteczko pobrała... :D Brawo szeregowy, brawo ! :D