Dziękuję Ci bardzo Tamarku :*
Za życzonka, za pamięć i za to że mnie wspierasz :)
Buziaki
Wersja do druku
Dziękuję Ci bardzo Tamarku :*
Za życzonka, za pamięć i za to że mnie wspierasz :)
Buziaki
Urodzinki?
Coś przegapiłam? :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Nie umiem wymyślać mądryh, pięknych życzeń, więc życzę Ci:
żeby mimo wiejącego w oczy wiatru zawsze potrafiła dać sobie radę z przeciwnościami i aby żadne pokusy, nie strąciły Cię z wybranej drogi - która prowadzi prosto do szczuplutkiej figury :roll: :wink:
i gratuluję spadku wagi :D
Mikusia dziekuję za życzonka :*
Witam...
Oczywiście wczoraj troszkę zgrzeszyłam... Słodkości żadnych nie zjadłam ani nic mocno kalorycznego... ale nie odpuściłam sobie wypicia browarka... oj tak za mną chodził, że się skusiłam :) Potem troche potańczyłam więc żadnych skutków ubocznych (wagowych) nie ma. Bałam sie tylko, że po powrocie do domu rzuce się na lodówkę - taki mam odruch po piwie... głodomor mi sie włącza ;) Ale byłam dzielna... kuchnie ominęłam... :)
Miłego dzionka kochane ;)
Dziś pogoda już trochę lepsza niż w ostatnie dni więc aż miło będzie wyskoczyć na jakiś dłuższy spacer :)
Buziole
No:D Gratuluję!!:D
Ja bym pewnie w swoje urodzinki rzuciła się na lodówę z myślą:Przecież to moje urodziny wiec mogę sobie pozwolić:P
U mnie też pogoda wyładniała:) A ten browarek to nie jest aż tak źle:) Czasem trzeba:D
No na szczeście nie rzuciałam się na lodówkę ;)
Żołądek skurczony więc nie mam napadów... staram się by w domu nie było jakiegoś kuszącego żarełka ;)
Ogólnie jestem z siebie dumna... zbliża się koniec pierwszego miesiąca diety i jakoś dałam rade ;) ale na podsumowanie przyjdzie czas - zaczęłam 15 kwietnia.
Jedno jest pewne - przez ten czas nie zjadłam nawet jednego kawałka chleba ;)
Dziś mam jakiegos lenia... zabrałam papiery z pracy do domu ale cos nie mam ochoty się za nie zabrać...
Buziaki
Witam kochaniutkie ;)
Życze miłego poniedziałku ;)
Dietka oki, gorzej z ćwiczeniami... :roll:
ale ogólnie nie jest źle ;) Wieczorem napiszę więcej bo tu w pracy nie mam szans na posiedzenie na necie :)
Buziaki
brzydulaona - ty dzielna kobieta jesteś ! :) Ja skusiłam sie na kawałek torta z okazji urodzinek dziecka a ty na swoje nic?? Brawo!
Wszystkiego najlepszego Ci życzę a najbardziej tego,żebyś z łatwością osiągała wyznaczone cele. :)
Witam ponownie ;)
Mufrel dziękuje za życzenia ;) ano tak wyszło, że nie dałam się namówić na żadne słodycze, za to jak wyżej się przyznałam zgrzeszyłam piwkiem.
Ale bez przesady - dieta nie może być karą bo wtedy poddam się bardzo szybko.
Dlatego też wybrałam 1000 kcal przy takiej diecie mam pewną swobodę odnośnie produktów żywieniowych i nawet jeśli zjem cos bardziej kalorycznego rano to mogę się ograniczyć później... żeby zmieścić się w limicie.
Przerażają mnie diety typu 13-ki albo te co się jakies zupki wcina. Z pewnością bym się na taką dietę nie skusiła.
Dziś trochę za mało zjadłam... a i tak ostatni posiłek skończyłam przed chwilą... taki jakiś zalatany ten dzien... kończe go z 800 kcal na koncie.
Poniedziałek a ja już padam na pyszczek... oby do weekendu.
Miłego wieczoru wszystkim życzę :)
No to ładny dzionek:D
Masz rację-dieta nie moze być karą!! Powinna byc przyjemnością i dawać nam satysfakcję:D I tak też jest,prawda?:)) Miłęgo wieczoru:* I dobijaj do tego 1000:D
No tak - po imprezce chciałm chwalić a tu co? 800kcal? ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj :wink:
Mam nadzieję że to ostatni raz :wink:
Ale i tak trzymam mocno kciukasy :D :D