-
Witam ;)
Dziś mija miesiąc mojego dietkowania... dokładnie 15 kwietnia... po dość dużym obiedzie postanowiłam kolejny raz powalczyć z własnymi słabościami ;)
Bałam się, że znów będę kilka dni uważac a potem rzucę się na lodówkę ;) A tu niespodzianka, miesiąc minął szybciutko a ja jestem lżejsza o 6 kg :)
Wiadomo, że były małe wpadki ale ani razu sie nie poddałam, ani razu też nie pomyślałam że to wysiłek na marne :)
Myślę że wybrałam odpowiedni okres na dietę :)
Czuje się o wiele lepiej ;) nie mam uczucia ciężkości w żołądku... czasem jestem śpiąca... ale to też wina pracy w której ostatnio mam niezłe urwanie głowy :)
Dziękuję wszystkim którzy mnie wspierali przez ten czas i proszę o więcej :roll:
Z Wami jest mi o wiele łatwiej :)
Buziaki
-
Witam ;)
Dziś mija miesiąc mojego dietkowania... dokładnie 15 kwietnia... po dość dużym obiedzie postanowiłam kolejny raz powalczyć z własnymi słabościami ;)
Bałam się, że znów będę kilka dni uważac a potem rzucę się na lodówkę ;) A tu niespodzianka, miesiąc minął szybciutko a ja jestem lżejsza o 6 kg :)
Wiadomo, że były małe wpadki ale ani razu sie nie poddałam, ani razu też nie pomyślałam że to wysiłek na marne :)
Myślę że wybrałam odpowiedni okres na dietę :)
Czuje się o wiele lepiej ;) nie mam uczucia ciężkości w żołądku... czasem jestem śpiąca... ale to też wina pracy w której ostatnio mam niezłe urwanie głowy :)
Dziękuję wszystkim którzy mnie wspierali przez ten czas i proszę o więcej :roll:
Z Wami jest mi o wiele łatwiej :)
Buziaki
-
Witam ;)
Dziś mija miesiąc mojego dietkowania... dokładnie 15 kwietnia... po dość dużym obiedzie postanowiłam kolejny raz powalczyć z własnymi słabościami ;)
Bałam się, że znów będę kilka dni uważac a potem rzucę się na lodówkę ;) A tu niespodzianka, miesiąc minął szybciutko a ja jestem lżejsza o 6 kg :)
Wiadomo, że były małe wpadki ale ani razu sie nie poddałam, ani razu też nie pomyślałam że to wysiłek na marne :)
Myślę że wybrałam odpowiedni okres na dietę :)
Czuje się o wiele lepiej ;) nie mam uczucia ciężkości w żołądku... czasem jestem śpiąca... ale to też wina pracy w której ostatnio mam niezłe urwanie głowy :)
Dziękuję wszystkim którzy mnie wspierali przez ten czas i proszę o więcej :roll:
Z Wami jest mi o wiele łatwiej :)
Buziaki
-
Kurcze coś moje posty się nie pokazują... zatem testowy post :)
-
Nareszcie forum zaczyna działać ;)
A już się bałam, że padło.
Stęskniłam się za Wami :)
Wracajcie dziewczynki i opowiadajcie co u Was... :)
Kolejne pół kilo chyba się ulotniło bo już drugi dzień waga pokazuje 90,5 :) Raz nawet zobaczyłam bałwanka z przodu ale chyba coś tej mojej wadze dolega :)
Dietka oczywiście idzie doskonale, jutro będzie trochę wpadek bo wybieram się na imprezkę z grillem ;) (jak nie będzie lać!) Koleżanka specjalnie dla mnie kupiła pierś z kurczaka żebym miała co jeść... hehe... no ale wody ognistej nie uda mi się uniknąć.
Obiecuje że nie będę przesadzać :) Pewnie i tak padne po 3 kielonie... tak to jest jak się pije raz na ruski rok ;)
Pozdrowionka
-
Mam nadzieję, że wszystko już będzie ok z forum, bo już mnie zaczynało trafiać :evil:
A co do bałwanka z przodu, to jeszcze dwa dni i zobaczysz go na suwaczku :D
-
Mam nadzieję, że wszystko już będzie ok z forum, bo już mnie zaczynało trafiać :evil:
A co do bałwanka z przodu, to jeszcze dwa dni i zobaczysz go na suwaczku :D
-
Grillek mniam! Warzywa też są dobre grillowane. uwielbiam grillowaną paprykę nadziewaną serem białym.
A ja sobie wczoraj zrobiłam pulpety z wody i cukinię smażoną z dużą ilością czosnku:) Pyszne było!
-
Cześć Piękna:D I jak się masz?Jeju...Alez ja Ci gratuluję tego spadku wagi!!:D Tak trzymac!!:D A bałwanek coraz bliżej....:D Buziaki:* :):):) Miłego dnia:*
-
oj pieknie chudniesz pieknie ;)
zycze milego weekendziku i duzo odpoczynku na swiezym powietrzu,
pozdrawiam