Wątek: "Piękna" walczy o szósteczki !!! :)))))

Agula - jak zwykle piękna!
Do tego już się przyzwyczaiłam, ale jak chuda!!!!!!!!!!!!!!!

WOW! Tylko pozazdrościć!

Spodnie w rozmiarze 40??????????????????? ja nawet nie śmiem marzyć o takim rozmiarze. Rzeczywiście trzeba by cię z forum wywalic za tę nieprzyzwoitą chudość , hehehehe!
Ale nie, bo kto by mnie mobilizował do diety??

a ja nosze 46 .... ... i tez juz chce 40...

buziaczkiiiii

pozdrawiam i powtarzam 75 to przyzwoita waga , wyglądamy przy niej kobieco i apetycznie z 40 na pupie

Hej Śliczności ! Ja też mam 40stkę i strasznie jestem z niej dumna Ty też bądź, bo jest z czego !!! A Dolinka ma rację. Wyglądamy apetycznie z 40 na pupie i niech tak zostanie

Boże,Aga!!
Jak zobaczyłam te fotki to mi szczena opadła i wytrzeszczu dostałam!
Ty wygladasz REWELACYJNIE!!!
TY CHUDZINO!!!!!!!!!!!!!
PIĘKNA,CHUDA,ŚLICZNA LASKA!!!!!!!
Jesteś moim GURU!;*

No i doczłapałam się do siebie
Witam z samego rana
Od powrotu staram się dietkować ale jakoś średnio mi to wychodzi szczerze mówiąc pozwalam sobie na drobne grzeszki ale postaram sie od dziś liczyć kalorie (bo nie będę ściemniać, że je ostatnio liczyłam).
Waga pokazała dziś 73,7 więc nadal mam 2 kg nadbagażu

Ostatnio mam jakieś złe dni niestety z Robalem nie układa nam się najlepiej... albo ja się zmieniłam albo on... nie chciałam Was zanudzać moimi problemami no ale muszę o tym wspomnieć bo jak widać nie tryskam optymizmem.
W każdym razie trudno mi powiedzieć na czym stoje... wiem, że najlepszym rozwiązaniem by był jego powrót... ale nie potrafie od niego uzyskać konkretnej deklaracji kiedy to nastąpi... daje mu czas do końca maja - jeśli nadal nie będzie potrafił sie określić to nasze drogi się raczej rozejdą....
W pracy też nie jest najlepiej... ale tak to już bywa, że jak sie coś "wali" to wszystko naraz...

W każdym razie nie pozwolę by te problemy były powodem mojego utycia, więc pora zacisnąć pasa i wskoczyć w finiszowy etap odchudzania

Dziękuję Wam bardzo za komplementy do fotek Jesteście kochane :*

Przykro mi, że masz problemy.. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy i ułoży w pracy i z Robalem.. Buziaki

Aga..jak sie wali wszystko na raz to potem wszystko naraz musi się poukładać no nie?
więc bedzie dobrze;*
Widzisz,też nie lcizyłam kcal ale dzis zaczynam
więc znów zaczynamy razem;D
I powiem Ci jeszcze jedno: Ja zrzucę to cholerne jojo a Ty schudniesz już do końca

a ja zaliczyłam dzis wpadkę do bólu brzucha,

Agnieszko ,trudno utrzymac bliską więż na odległość, ale z drugiej strony i tacy którzy mieszkają pod jednym dachem mają z tym problemy.. decyzję musisz podjąć sama..
życzę Ci jak najlepiej

Witam dziewczynki
Mogę powiedzieć że wczorajszy dzień był dietkowy
Łącznie wyszło coś koło 1100 kcal i moja waga natychmiast doceniła mój wysiłek i dziś pokazała 73,3
W ramach relaksu umówiłam się wczoraj z moim starym adoratorem no same rozumiecie.. nic tak nie poprawia humoru jak komplementy faceta
No i się nasłuchałam
Namawiał mnie na drinki lub piwo ale jakoś nie miałam ochoty na alkohol Zakończyło się na coli light i kilku wodach mineralnych
Przed spotkaniem z kolegom zadzwonił Robal i nawet udało nam się nie pokłócić chyba zaczynam nabierać dystansu do tego wszystkiego.
Co ma być to będzie

Jestem już po śniadanku
kawa z mlekiem + płatki z mlekiem

A tu macie w prezencie jeszcze jedną fotkę z weekendu majowego

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]