To nie jest tak, ze ja wcale nie jem mięsa :) Ja je jem - ale zazwyczaj jest to pierś z kurczaka. Chociaz faktycznie ostatnio jakoś nie miałam apetytu na mięsne rzeczy... teraz apetyt wraca, ale raczej staram sie unikać kotletów które są smażone na patelni :roll: a jakoś sobie nie wyobrażam gotowanego mielonego :D
Koczkodan- mnie narazie cola light nie rusza - ale czasem się jej lubie napić ;)
Miineralna - ja tez słyszałam, że trzeba mięsko jadać :) bo własnie ma to wpływ na spalnie tkanki mięśniowej - albo mi sie coś pokiełbasiło.
Misku oby Cię posłuchał :!:
Tamarku kochany - staram sie jak mogę :roll:
Nareszcie weekend ;) ostatnio ta praca mnie wykańcza... a teraz zaczyna sie jeszcze sezon urlopowy i trzeba robić za wypoczywające koleżanki :roll:
Zastanawiam się co robić wieczorem - chyba mam ochote wyskoczyć gdzieś na miasto :roll:
Kalorycznie dobiłam do tysiaka więc zamykam lodówke ;)
Moja siorka zaczeła dziś trzynastke - ciekawe czy wytrwa :roll: