-
A mnie dzieki Bogu nie ciągnie narazie do chleba... chociaż juz sobie wyobraziłam taki cieplutki chlebuś z masełkiem :roll:
No ale wracajmy na ziemie :!: :twisted:
Zjadłam dziś siostrzenicy 2 parówki "bobaski" tak mnie jakoś naszło... ;) chyba zaczyna mi wracać apetyt na wędlinki i kiełbaski :> może to i dobrze bo ciągle jem tylko nabiał ;)
Na liczniku 970 kcal więc mogę dziś jeszcze zjeść troche truskawek.
Próbuje przekonać mamę do odchudzania ale coś sie zapiera... a powinna troche zrzucić bo ma dość duże nadciśnienie i kardiolog powiedział że ma iść na dietę :roll:
Coś mi opornie to idzie... brak mi argumentów... myslałam, że może ją troche zmobilizowałam własnymi sukcesami... ale chyba nie. Za to siostra robi przymiarke do 13-ki :> chyba zaczyna sie bać że ją przegonie :roll:
-
No to wedle życzenia przyszłam odprawiac czary :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
CZARY MARY HOKUS POKUS DOMINIKUS
.....jutro 85.5 zejdzie z wagi ....
oby nie w górę :shock:
-
To Ty sie bierz za mamusię a ja sie biorę za swojego tatusia :lol: Cały czas mówi,że musi schudnac ale cos jakoś sie nie bierze za to :P
Jejciu..Przepraszam,za ten chlebek co o nim pisałam :oops:
Trzymaj się:D
I znów widze piękne 970 kcal u Ciebie..Brawo:)
-
wrrrrr.... GŁODNA JESTEM... :twisted: :twisted: :twisted:
Ale muszę być dzielna bo jedzenie o tej godzinie to morderstwo mojej diety :twisted:
Chyba pierwszy kryzys mnie dopada... :>:> ale nie dam się bo do 14 lipca już coraz bliżej :roll:
-
No pewnie! Nie dawaj się:) Chwilowe cierpienie, a efekty wieczne:)
Chyba, że chcesz mieć wyrzuty sumienia... ;)
Pozdrawiam i trzymam kciuki!
-
no wlasnie, jak masz ochote na cos do zezarcia to na forum i obejrzyj sobie zdjecia odchudzonych ;) mnie to zawsze pomaga :D
a na tego chlebka to narobilyscie mi ochote straszna :!: :evil: :D
-
NIE DAJ SIĘ,NIE DAJ SIĘ!!Mam nadzieję,że już śpisz inic nie wszamalaś!!
A kryzysowi nie mówimy PAPA,tylko bezczelnie go kopiemy,żeby jak najszybicej odszedł,zanim jeszcze przyjdzie:D O tak,jeszcze trzaśnijmy mu drzwiami przed nosem:D a co:D
Słodkich snów:D
-
Wczoraj wygrałam walke ;)
Ale dziś niezbyt dietetycznie było... zmieściłam się w normie... ale zeżarłam trochę mięsa mielonego z sosem... takiego do spaghetti... mamusia zrobiła... klusek nie zeżarłam ale mięska owszem :>:>
Nie robie z tego tragedii bo jeść coś trzeba :) ważne, że nie wyjadłam pół garnka tylko wziełam troszkę ;) To tak jakbym zjadła kotleta :roll:
Zaraz ide z kolega na "piwko" fajnie to brzmi... w efekcie ja będę pić mineralkę a on pewnie jakąś colę bo przyjedzie autem :D tylko szkoda, że się chmurzy... pewnie zaraz lunie... a miałam ochotę posiedzić sobie w ogródku ;)
fouille - witam sąsiadkę i dziękuje za wsparcie :)
-
-
COLA :roll: ...................LIGHT :)
JA WOLĘ LIGHT :) DLA MNIE MA LEPSZY SMAK. MIMO, ZE ŻADKO KTO JA LUBI :)
SPACEREK, PICIE POD PARASOLEM :) ZYĆ NIE UMIERAĆ :)
A SPAGETTI BEDZIE CI WYBACZONE :)