-
Wpadam zyczyc miłego dnia :P :P
-
Tusiu, fajnego wtoreczku życzę - niech będzie dietkowy i ruchliwy
-
tusiaczku, co ty tak mało jesz? :/
Musisz zwiększyć swój limit kcal konecznie
ściskam
A było 119 kg ...
-
no zwiekszyc limit kcal i sie nie podlamywac na duchu! optymizm gdzie optymizm?? optymizm pilnie poszukiwany
-
Tusiayo!
Raportu nie widac, a za ta pizze to muszę Cię zganić niestety! Sądzę, ze coś takiego miało więcej kalorii niż 250, a Ty dostarczyłaś sobie tylko "niedobrych" składników przecież tak nie wolno.
Ja wierzę w to, ze jestes mądra i że tak naprawde wiesz ze coś z tym trzeba zrobić i zrobisz
Tak jak pisano wczesnej na górze (już nie pisze, ze dziewczyny, bo mamy tutaj i chłopaka ) powinnas jeść więcej, np. 1200 kacl ja jem tyle z podziałem (no się staram ) 300 kalorii śniadanie, 200 kalorii drugie śniadanie, 300 kalorii obiad, 200 kalorii podwieczorek, 200 kalorii kolacja - to jest dobry układ, a no i przede wszystkim jedzenie regularnie. uff
ale się namądrzyłam, ale Ty Tusia wiesz, ze to dla Twojego dobra gadam - a tak poza tym czekam na jadłospisik Twój
Pozdrowionka przesyłam!
-
Tuśka wkejaj no co dzis zjadłaś, chcę tu widziec warzywa a nie same buły
-
Pewnie znowu mi się dostanie za krytykę - ale trudno
Nie mogę patrzeć na to co jesz
Masz żal, że zwracam uwagę że za mało jesz i że tylko Ci się to zdarza. Niestety widzę to samo po raz kolejny. Dlatego też przypuszczam, że non stop zjadasz za mało. Masz naście lat i moim zdaniem powinnaś dostarczać WIĘCEJ energii organizmowi niż te 1000 kcal, które sobie założyłaś. Ciągle się rozwijasz i to jest KONIECZNE a wydaje mi się że nawet do 1000 nie dobijasz (i to notorycznie). Na początku wątku pisałaś, żeby nie wyganiać Cię do wątku dla nastolatek, bo źle byś się tam czuła. Poza tym jesteś odpowiedzialna. Wybacz - ale wydaje mi się że niestety nie jesteś. Cieszę się, że jesteś wśród nas ale nie mogę patrzeć jak robisz sobie sama krzywdę. Jesteś fajną dziewczyną ale co do odpowiedzialności, to niestety zaczynam mieć wątpliwości (wybacz). Wydaje mi się, że jesz około 700 kcal dziennie i Twój metabolizm spowolnił na tyle, że z chudnięcia - nici - a przytyć - bardzo łatwo. Każdy kęs zjedzony ponad te 700 kcal organizm momentalnie przerabia na tłuszczyk i gromadzi na "gorsze czasy" (czy mogą być jeszcze gorsze niż 700 kcal? ). Fotki też swiadczą przeciwko Tobie - wyglądasz na nich REWELACYJNIE i jak czytałaś wpisy - to nie jest tylko moje zdanie. Więc gdzie ta odpowiedzialność ?
Mam nadzieję, że ujawni się w Twoim postępowaniu i reakcji na mój post. Uwierz mi, nie chciałam Ci zrobić przykrości, tylko wstrząsnąć na tyle skutecznie, żebyś przestała robić sobie krzywdę a zdać sobie sprawę, że nam na Tobie zależy.
-
Trochę mnie tu nie było, wchodzę ... a tu ostra krytyka...Niestety Tusiu słuszna.
-
Tusiu wklejaj co dziś zjadlaś musimy popracować nad twoim jadlospisem
Wiesz, tez tak kiedyś robilam że jadlam strasznie malo. Kolo 500-700 kcal dziennie. potem oczywiście przytylam w tempie ekspresowym i doprowadzilo mnie to do 103 kilogramów Nie warto tak robić. Przecież chyba o to między innymi chodzi, żeby schudnąć po to aby być zdrowym
Glowa do góry i jedz więcej
-
Dziekuje za slowa ... krytyki. Skoro tu sa tzn ze na mnie zasluzylam Bardzo Was przepraszam, ale ostatnio zupelnie nie mam czasu na forum...
Jutro wyjezdzam do dziadka. Jak wroce odwiedza Was wszystkich. I napisze cos wiecej u siebie...
A co dzisiaj zjadlam.
Dwie kanapki (jak zawsze - szkola)
obiad - tzn ziemniaki, mielony i mizeria.
Po jakis 2 h miseczka mussli
Jakies jablka, dwa jagurty...
I na kolacje surówke (pomidory, ogorki, salata...)
Strasznie senna jestem, spałam trzy godziny przed chwila... Grr...
Lece sie uczyc... Pa..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki