Trzymaj sie Marg! Nie dawaj się słodkim husteczkom ani innym słodkościom...Już TYLE osiągnęłaś! Pokaż nam wszystkim jak szybko i sprawnie przechodzić z krainy do krainy ;-)
Pozdrawiam
Jarecka
Wersja do druku
Trzymaj sie Marg! Nie dawaj się słodkim husteczkom ani innym słodkościom...Już TYLE osiągnęłaś! Pokaż nam wszystkim jak szybko i sprawnie przechodzić z krainy do krainy ;-)
Pozdrawiam
Jarecka
ja tez lubie wachac chusteczki :D :D
trzymaj sie, pamietaj ze juz jestes na dwucyfrowce wiec nie zaprzepasc tego :wink:
Mam nadzieję że wytrwałas i chustek nie pożarłas :lol:
Ja też obawiam sie 2 tyg bez forum we wrzesniu :cry:
Super weekendu życzę :D :D :!:
http://www.comments.zingerbugimages...._very_wild.gif
Marg wielkie gratulacje :!:
Tak zdecydowanie jedzienie chusteczek nie jest zalecane ;)
Hi Marg, kiedyś miałam takiego głoda, że niemal rzuciłam się na gumową zabawkę moich dzieciaszków, była to taka soczysta, niemal jak prawdziwa brzoskwinia. No ale chusteczkami też chyba się nie najesz. :lol: :lol: :lol: Trzymaj się mała tego, co osiągnęłaś, jesteś już w zupełnie innym lżejszym świecie, nie zmarnuj tego, choćby nie wiem jak brzuch do kręgosłupa Ci przyrastał. Wielki buziol! :P :P :P
Milej Niedzieli :*:* :)
Witam po weekendzie :)
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i przepraszam że was przez weekend zaniedbywałam. To dlatego, że mam dzisiaj egzamin z anglika i musiałam się troszkę pouczyć. To czy się czegoś nauczyłam to już inna historia :D. Prawda wyjdzie na jaw dzisiaj popołudniu ;). Jak dzisiaj napiszę test na minimum 60% to w środę mam ustny i zaś trzeba będzie posiedzieć :(.
W piątek chusteczkom się upiekło ;). Chyba faktycznie obniżenie temperatury wywołało u mnie wilczy głód. W sobotę i niedzielę już było OK. :). Wczoraj nie mogłam się dostać na dieta.pl ale wszystko skrzętnie notowałam i dzisiaj wrzuciłam do dzienniczka kalorii. Niestety wyszło mniej niż się spodziewałam, bo wyliczyłam na oko 1000 kcal a w sumie niby zjadłam niecałe 900 kcal. To dlatego, że na różnych stronach z tabelami kalorycznymi takie same produkty mają podaną inną ilość kalorii.
Waga już mocno ugruntowana poniżej setki i póki co zachowuje tendencję spadkową :).
Niestety trochę zaniedbałam ćwiczonka, ale nie z lenistwa tylko z braku czasu :(. Mam nadzieje, że od czwartku będę ćwiczyć regularnie.
Jarecka - a Ty nigdzie nie wątkujesz :?:
Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku :).
Hi Marg, powodzenia na angielskim, z pewnością nieźle Ci pójdzie. :P :P :P Oj jak ja bym chciała mieć już taką tendencję spadkową, niecierpliwiec ze mnie wielki, bo przecież dopiero co zaczęłam. :wink: :lol: :P A ćwiczenia nadgonisz z nawiązką. :lol: :P