Wątek: Może tym razem się uda... :)

Witam wszystkich!
Od dziecka walczyłam z nadwagą. Wczoraj skończyłam 20 lat a kilogramów wciąz nie ubywa Już nie chce pamiętać ile razy mówiłam sobie "może tym razem" albo "teraz napewno się uda" . Mam stanowczo za mało silnej woli... Niestety

Jakieś poł roku temu trafiłam na tą stronkę odchudziałam się, zrzuciłam wtedy ok 10 kg. Nie pamętam już czemu zaprzestałam i waga wróciła do "normy" a nawet jeszcze bardziej podskoczyła. Idzie lato postanowiłam, że spróbuje ponownie. Dla większej motywacji założyłam sobie ten wątek i mam nadzieję, że mnie wesprzecie. Próbuje z diętą 1000 kcal i jak narazie 30 min rowerku dziennie. Zobaczymy

Witaj Mineralna :P :P :P :P :P Pewnie ,ze Cie wesprzemy
I pamietaj Napewno Ci sie uda :P :P :P
Pozdrawiam!
BUZKA :P

Dzieki Madziu
Moze ktos z Was wie jak sobie zrobic pare straznikow wagi? Tak zeby okreslic swoje cele

Witam serdecznie
Teraz się uda - bo musi !
Z nami będzie Ci łatwiej a własny wątek bardzo mobilizuje

A co do strażników to musi wkleić kilka w profilu
Pod tym który masz teraz wklej kolejny.
Trzymam kciuki - najtrudniej jest zacząć - a to już masz za sobą

Trzymam kciuki i życzę powodzenia

Wpadam życzyć miłego i dietkowego dnia :P :P
BUZIACZKI

I ja wpadam z zyczeniami powodzenia

Witam Cię serdecznie
Bardzo się cieszę, że udało mi się zachęcić kogoś do dietkowania
troche mi się nie podoba tytuł twojego wątku: "Może tym razem się uda... " Jakie MOŻE MUSI się udać i już. Nie wolno dopuszczać innej możliwości Ważne, że już zaczęłaś, bo to już spora część sukcesu
Życzę ci wytrwałości i będę do Ciebie zaglądać
Wrzuć do podpisu link do swojego postu, to będzie łatwiej Cię znaleźć
pozdrawiam serdecznie

żadne tam MOŻE, tylko NA PEWNO, dziewczyny na tym forum są takie fajne, wspierają mocno . ja dopiero wczoraj się odważyłam zacząć pisac, mimo iż podczytywałam duzo wczesniej. musismy uwierzyć że na pewno nam się UDA!!!!!!!
pozdrawiam i trzymam kciuki

Dzieki wielkie dziewczyny za wsparcie! Az milo sie robi i buzka sama usmiecha sie do monitora jak Was czytam
Dzisiaj wstalam z taka checia i zapalem do jakis cwiczen, ze az sie sama sobie dziiwie Mam nadzieje ze to nie minie. Wczoraj wieczorem przyznam ze bylo ciezko. Takiego ssania w zoladku dawno nie czulam. Przyzwyczajona jestem do jedzenia w nocy, tym bardziej ze lubie sobie posiedziec w do poznych godzin przy kompie
Nie moglam sie powstrzymac i zwazylam sie dzis, kilogram mniej. Wiem ze to sama woda ale i tak sie ciesze ze wskazowka poszla w dol Sprobuje wazyc sie jak Wy co tydzien.
Mam pytanie, jak zmienic czas na forum? Bo nie wiem czemu przy postach pokazuje mi sie czas o 2 godziny wczesniejszy.