-
Xixa ja w dorosłym życiu wazyłam najmniej 53 kg, i uwielbialam siebie taką, taka fajna szczuplutka byłam, buzia fajna (teraz to mam takie okrągłe policzki że az szkoda ) i moje krzywe nogi wyglądały jakby były proste (czyt.zgrabne). I mimo że jstem wysoka 172 to wcale nie bylam chuda
ale pamiętam twoje zdjecia przy wadze 55 kg, to chudzinka rzeczywiście byłaś straszna
ale wiem jak fajnie musiałaś sie czuć. MOże to uczucie satysfakcii i zadowolenia z wyglądu da ci tą motywację, której potrzebujesz ??
może mi też da ??
masz rację, nie ma sensu sie tluc , każdy ma prawo do błędow, ale może już czas sie opamiętać i przestać robić takie glupoty , co ??
-
kitola, ale to ostatnie zdanie to było skierowane tylko do mnie czy do nas obu? ja wiem, ze popełniam głupie błędy, ale mam po prostu wrażenie, że czegoś mi brakuje, dlatego jem jem jem...no na sczęście już nie jem a wiesz, że długowłosy wczoraj dzwonił, ale musiałam powiedziec, że się ucze, bo kurde, mam teraz egazminy i kupe nauki wkurza mnie to, ja bym wolała poszlajac sięz długowłosym
-
do nas obu, do innych też
a moze bys sie spotkała z długowłosym na dwie godzinki , co ?? zamiat siedzieć na forum, to naprawdę byś z kimś pogadała, a potem wrociła do nauki ??
-
A ja sie jeszcze nie trzaskałam ale chyba zaczne.....heh
-
ejno Wy jakies masochistki jestescie czy co?
prosze takich metod nie stosowac. jedynie MADRA dieta i MADRE cwiczenia i WSPARCIE FORUM
Xixa tez widzialam Twoje zdjecia jak bylas taaaaaaaaaaka chuda!
moim marzeniem jest 66. a w doroslym zyciu najchudsza bylam jak wazylam 70 kg i b. mi sie to podobalo
-
oj, kotki, no byłam kiedys chuda :P ale fajnie było, bo wszyscy mi mówili,że za chuda jestem, ale mi to odpowiadało, bo mogłam załozyć spodnie w rozmiarze 36 hehe, teraz bym się zadowoliła 38 czy nawet 40
dziś już po jedzonku, same pyszności, lody, sałatki [z oliwą], ser, chlebuś...a jutro se jogurty będę wcinać dzis mnie trochę ciacho kusiło, ale się nie dałam
-
ha, odpowiedziałabym na kazde wasze pytanie z dziedziny dietetyki, haha, ale jakie to ironiczne, teorię znam cudownie, ale w praktyce mi się ostatnio [w ciągu jakichś 2 lat ciągłych prób] nie udaje... kiedy się uda? TERAZ!!!
a mi sie wlasnie wydaje ze wlasnie to nasze nastawienie ze przeciez wszystko wiemy jest najogrsze. a jak sie jakas ksiazke poczyta czy do lekrza pojdzie to te nasze teorie sa jak z ksiezyca....
-
Ja najmniej ważyłam 62 kg , jesooooo jaki człowiek głupi , zamiast dzień zbastowania jak widzi na wadze +1kg to nie ..... tylko żarcie, żarcie, żarcie.... a potem +5, +10, potem jak u mnie ciąża i dupa blada ..... potworek .... a takie to miłe jak się idzie do sklepu z ciuchami i wszytsko ładnie lezy , nieprawdaż?
-
ewulka, no na pewno to jest przyjemne...a wiesz, ja nigdy nie kupuję ciuchów w modnych sklepach, wolę znaleźć coś oryginalnego. ale...pamiętam, że nawet gdy ważyłam 60 kg, trudno mi było znaleźć ładnie przyjegającą koszulkę, bo wszystkie były...za duże to się nazywa problem, no i mam taka głupią figurę - tyję głównie w okolicy brzucha, tzn, najwięcej tyję tam, bo tak ogólnie to wszędzie jest mnie dużo i właśnie, spodnie na udach są za duże, a w talii się nie dopinają
-
To u mnie było inaczej , zawsze pas za luźny, uda opiete
No teraz to w zasadzie wszytsko opięte i to dorze jak w cokolwiek wejdę, jeszcze trochę a zostałby mi wór po kartoflach Cieszę się że się zabrałam za siebie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki