Wątek: WALCZĘ ZNOWU ..... Z NOWĄ MOTYWACJĄ :)))

Ewulka myślę, że potraktowanie tego miesiaca jako stabilizacji w odchudzaniu to bardzo dobry pomysł. Przecież najważniejsze jest, by zgubione kilogramy już nie wracały. Takie odchudzanie jest na pewno trwalsze. 10 kilo w pierwszym miesiącu to było bardzo dużo, więc samo utrzymanie nowej wagi to moim zdaniem ogromny sukces
pozdrawiam

W takim razie okres stabilizacji uważamy za zakończony
A teraz walczymy o kolejne 10 kg mniej!
Trzymam kciuki i wiem że Ci się UDA!

Aga już zrobiła miejsce w ósemkach, nic tylko tam wskoczyć ! Znając ciebie , Ewulko, raz dwa sie z tym uporasz

Noo... Walcz,walcz) Naprawdę warto=D
Udanego dnia:]

Miłego dnia Ewuś
Pamiętaj - koniec stabilizacji - wracamy na dietkę!!!
Buziole

Witam Ewulka!

Brdzo mi przykro, że coś dopada Cie zły nastrój, ale tak to bywa, że czasem schody są w górę a czasem w dół. To co ja mogłabym Ci poradzić jako ktoś kto stoi z boku - to to abyś "zawzięła' sie. wiesz jak się nie dasz to potrwa dzień lub dwa, a smak zwycięstwa nad hadrą będzie Cię rozpierał i da kopa do walczenia o "bałwanki" .
Pozdrawiam i trzymam kciuki!

Hejka Ewuś,
podoba mi się pomysl z miesiącem stabilizacji. Ja uznaje swój sierpień za taki miesiac bo mimo tego, że jako tako dobrze się sprawowałam to jednak nic prawie nie schudłam. Wiem gdzie popełniłam błąd - %%%%% to na pewno są te procentowe napoje :/ Z drugiej strony raz się, żyje a ja cały rok pracuje i studiuje to chyba w wakacje moge poszaleć. Prawda? Powiedz, że tak

Pozdrawiam i życzę spadku kolejnych 10kg

Gdzie jesteś??Wracaj

Dziękuję dziewczyny za wsparcie, no więc stało się, zobaczyłam 93.6 na wadze, stabilizacja stabilizacją, nie byłoby ale zaczęło rosnąć. Nie było innego wyjścia, zawzięłam się, dzis 93 na wadze, nie wiem kiedy zobaczę 91, tym bardziej bałwany ale koniec obżarstwa, dieta na nowo.

A to cie dziewczyny przypiliły z tym koncem stabilizacji.. Ale popieram, popieram! Skoro masz juz takie efekty, to teraz juz tylko z górki

3mam kciuki !