Cytat:
Tak sobie myślę że ja to chyba lepiej zrobię jak zacznę się przyzwyczajać do mojej obecenej wagi, w sumie po co się odchudzać jak i tak zaraz wrócę , było -2kg, jest +2kg, może czas się pogozić że do końca życia zostanie się grubasem
Znowu poległam kilka dni dobrych, potem żarcie i znowu 93 kg ..... co tu dużo mówić ..... chyba nie dam rady dojśc do tych pieprzonych 8 nie wspominając juz o końcu suwaka.
Gdzie ta mobilizacja, werwa i zapał co na początku??? jestem gruba, wręcz tłusta a nie mam w sobie na tyle siły żeby nie żreć .... wyć sie chce
Oj kochana widzę ,że masz spadek formy . Sporo osiągnęłaś - nie poddawaj się i nie daj wracać tym ohydnym wałkom tłuszczu :!: . Kryzysy trafiają się wszystkim ! Nie znam nikogo kto od tak schudł by, bez gorszych chwil :? . To niestety normalne :? Ty chcesz dostać się do krainy bałwanków ,a je z uporem maniaka rozmieniam dopiero stówę :x . Damy radę :!: Ja też będę jeszcze walczyć o bałwanki , a ty o dwie kosy (77) obyśmy dzielnie bez większych wpadek osiągnęły to w niedługim czasie :D