-
Prawda zgadzam sie calkowicie!
Tylko nie wiem jak mam to wytlumaczyc mojej kolezance, ktora sie odchudza praktycznie glodujac ( chociaz i tak szczupla jest).
Ja poszlo na spotkaniu z promotorem?
-
OKropnie, za tydzien w piatek obrona a ja jeszcze nie moge drukowac pracy... Ciekawe tylko czy moi domownicy to zrozumieja, czuje ze czeka mnie ciezka przeprawa...
Ja jem po 1000 kalorii bez obawy, ale wczoraj nagrzeszylam po spotakaniu z promotorem poszlam z kolega na piwko i to duzo za duzo...
-
No i tak rób. Wyjśćie ze znajomymi jak najbarziej i jedno piwo to nie grzech co innego jak wiecej sie lało. Ja od kiedy jestem na diecie preferuje wino wytrawne. Mogę wychodzic upijać się a wino jeszcze pomaga w odchudzaniu
-
grrr tez bym sobie winka sie napila ale jeszcze osiemnastki nie mam... :P postanowilam ze nie tkne alkoholu do 18 wiec... nawet jakbym miala mozliwosc to odpada... a mozliwosci i tak raczej nie mam bo u mnie w domu nikt nic nie kupuje (nikt poza bratem nie pije, krucjaty se wzieli skubance jedne , a brat pije poza domem jak juz)
-
Dziewczyny moja porażka znów waga pokazuje 90 kg. Nie wiem czy to przez te piwka, czy może przez to, że jutro dostanę @?
A z tym winem półwytrawnym dobry pomysł...
Pozdrawiam i milego weekendu.
Musze cofnąć mo sywaczek
-
Nie przejmuj sie... Mi dziewczyny radzily wazyc sie co tydzien wiec ja Tobie tez to poradze Wazac sie co tydzien nie bedziesz miala tyle stresu, bedziesz miala wiecej przyjemnosci z wazenia i oczekiwania na wazenie no i bedziesz miala bardziej miarodajne wyniki
3m sie Slonce, wpadnij do mnie
-
-
ja się bałam że waga mi sporo podskoczy...slkohol wercz płynął i to raczej piwo i drinki niż wino ale na szczęscie tak sie nei stało ale limit piwa przekroczyłam na 2 miesiace minimum
-
Ja ładnie obliczyłam kalorie i wyszło mi ich na dzien dzisiejszy 990, wiec jak jakas seteczka sie jeszcze gdzies przywieruszy to tragediiiiiiiiiiiii nie bedzie
W sumie ja nie ufam tym wagą, wolę patrzeć na ubrania
Pozdrawiam
-
Ja mam manie wagi. Wchodzę na nią codziennie ale nie jest to dla mnie destrukcyjne. Jak waga stoi mi w miejscu to się nie zalamuję bo wiem, ze i tak czasem będzie. Ważę się codziennie bo jak zobaczę, ze jednego dni ajest więcej niż poprzedniego a zaden comiesięczny czynnik nie powinien miec na to wpływu to w ten dzień wykonuję po prostu więcej cwiczeń i tyle.
Główna zasada to nie poddawa się tylko walczy dalej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki