Wersja do druku
Alek ja tez tak kiedys myslalam i kupilam sobie karnet na silownie raz bylam no comments ale wtedy nic mnie z wyrka nie wyciagnelo.Cytat:
Zamieszczone przez AleXL
A teraz sama siebie nie poznaje przed odchudzaniem zalatwialam wszystko po drodze z uczelni zeby nie bylo potrzeby chodzic trzy razy (mieszkam na 3-cim pietrze) a teraz smigam bo mi pietruszki zabraklo hehe ;)
Cześć Kochani!
Dzisiaj na wadze 91kg z tendencją na 90kg :D
Plan na dzisiaj:
śniadanie - galart z drobiu, mandarynka
II śniadanie - sałatka owocowa
obiad - polędwiczki wieprzowe i warzywa na patelnię
kolacja - sałata, kiłki rzodkiewki, pomidor, szynka drobiowa, mieszanka ziołowa z oliwą z oliwek
Pipuchna, Pimbolinka - strasznie się boję weekendu tym bardziej, ze wczoraj się odważyłam i umówiłam się na spotkanie z dietetyczką na najbliższą środę. Czyli muszę ten weekend przetrzymać i w srodę iść z pięknymi max 91kg na wizytę.
Karolka 88 - miło mi Ciebie tu widzieć. Uważam, że każdy sposób na odchudzanie jest dobry jeśłi jest skuteczny i zdrowy. Ale ogólnie to nie ma nic lepszego niż dietetyk. Taka osoba zna sie na tym co robi i nie szykuje jedzenia tak, żeby zmieścić się w jakiejś granicy kalorycznej, ale tak żeby dobrane ze sobą produkty nawzajem przyspieszały swoje spalanie. Gratuluję wyboru i nawet się nie obejrzysz jak będziesz miała 20kg mniej. Oczywiście po drodze będzie wiele przeszkód, gór i innych wzniesień trudnosci ale dasz rade :)
AleXL - akurat w tym przypadku nie potrzebuje żadneg motywatora typu zapłaciłam będę chodzic. W przypadku siłowni może miało by to sens, ale siatkówka to nie tylko forma ruchu ale to też spotkania ze znajomymi przy grze którą po prostu kocham i nawet nie wiedziałam jak bardzo za nią tęsknię zanim nie zarezerwowałam tej sali. W tej chwili wtorku wyczekuję jakby od tego nie wiem co miało zależeć :D Po prostu siedzę jak na szpilkach najchętniej już bym się poderwała do gry.
Więc jak już napisałam w srodę jest wizyta u dietetyka. Oj boję się boję :( Mam nadzieję, ze będe silna i dam rade.
A tak swoją drogą to w tą niedzielę zaczyna się adwent. Jakie postanowienia adwentowe? Ja odmawiam sobie różnego rodzaju używek. W szczególności słodkiego i to nie koniecznie z racji diety tylko "uzależnienia" od kinder maxi king :D Kurde nie potrafię przejść koło maxi kinga obojętnie. Na zakupach jestem w stanie kupić nawet jednego na pół z siostrą żeby za dużo nie zjeść ale muszę miec chociaz kawałek w ustach :D
POzdrawiam wszystkich zgromadzonych :D
coorva!!!!
I w tym momencie moją nowa koleżanka z pracy mnie wkurzyła na maxa. Ona jest bardzo miła i wiem, ze chce dobrze zebysmy sie dobrze dogadywały ale wie,z e jestem na diecie i kufa dzisiaj przyniosła pączki i nie chce słuchac ze nie. Powiedziałam, ze nei chce, prosiłam ze nie chce, błagałam kufa prawie a ta mi i tak na biurko postawiła.CO mam zrobić. Skoro ona nie szanuje tego, ze sie odchudzam (mimo, ze wiem, ze nie robi t ego na złość tylkoz sympati bo to jest naprawdę dobra dziwczyna) to moze ja zostawie tego pączka i nie zjem? Ratujcie co ja mam zrobić ;( :cry:
Adwent tak?hehe powiem szczerze ze ja nieobchodze :lol: :lol: na dyskoteki nie chodze jedynie co to tancze so w domu a to przeciez sport jest co nie? ;) :lol: :lol:
mosisz stanowczo powiedziec ze sie odchudzasz jest Ci milo jesli kupi dla ciebie tez ale wolalabyc zeby byl to jakis owocek nic pączek ;) powiedz zeby oczywiscie sie nie pogniewala,ale chcesz zeby szanowala to ze sie odchudzasz ;)
No ale co zrobić jeszcze tym razem. Zjeść to?
Schowaj do torby jak niebedzie patrzec i zostaw troszke lukru na ustach :P mowie powaznie ja nieraz tez tak robilam jak czegos nie chcialam to domownicy zjedli ;)
Ej no wspaniały pomysł :)
wiem :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
nargila - nie jedz tego pączka - - NIE JEDZ!!! Jakbyś miała na niego wielką ochotę to mogłabyś się skusić , ale jak nie masz to absolutnie nie poeraj go - fuuuj. Zrób jak radzi pipuchna - dobrze gada ;).
Pewnie piszę już po fakcie - ale rób tak zawsze jak coś ci nie w smak bedzie :P
rzeczywiście wspanialy pomysl - OSZUKIWAC!
ja bym powiedziala otwarcie ze dziekuje ze jeste na diecie, jesli tutaj polozysz ten pączek to on bedzie stal! Ze bardzo dziekujesz milo Ci ze ktos o Tobie mysli ale jestes na diecie, ze duzo juz wywalczylas i nie chcesz tego stracic!
Nie rozumie ludzi mowiacych " zjedz no przeciez tyle schudlas ze jeden pączek tego nie zmieni"
Jak mozna nie szanować kogoś decyzji i wyborów! :roll: