Byłam dzisiaj na baseniku... i zmieściłam się w ilości kalorii, ale już do jutra nic nie będę mogła zjeść :/ A coś za mną chodzi. Tymbardziej, ze moja mama (dwa razy chudsza ode mnie) co rusz lata do lodówki i podjada. Wciąż coś wcina i ma super sylwetkę.
To niesprawiedliwe :/ !
Zakładki