zrobie tak jak radzisz
dziękuję
Dzieki Doris.
Waga bez zmian. Nie bylo mnie. Duzo sie wydarzylo. Nie zwiazanego bezposrednio z tusza.
Pojde dalej. Teraz jestem w okresie rekonwalescencji.
Zaraz spojrze do Twojego watku jak Ci idzie.
Docelowo- abstynencja od zapalników, realizacja planu jedzenia i zdrowa waga = wolność od kompulsywnego jedzenia
Gacuję od 8.08.2012, 02.2012- 114 kg, 8.08.2012- 112 kg, 24.09.2012- 99,1kg, 19.09.2013- 78,0 kg, 25.09-75,9, 4.10-75,2, 17.10-79,9, 25.10-77,9, 2.01.2014-83,9, 10.01.14- 79,9kg
Jak zmienić myślenie? Help! - Strona 9
Witaj Caprica!!!
Współczuję tych trudnych przeżyć kiedy czujemy się bezsilni.
moje GG 9974731
napisz
Dziękuję za wsparcie i dobre rady. Skorzystałam i to jest to czego potrzebowałam.
Miałam takiego strasznego doła, a jojo przeszło moje wyobrażenie. Teraz mądrzej podchodzę do sprawy dzięki Tobie
Buziaczki
Jutro idę do dietetyczki.
Pójdę ta drogą. Bez dodatowego przekombinowania.
Najważniejsze to powoli redukowac i jesc rozsądnie, bez głodu i obsesji jedzenia.
Na tym mi zależy.
Docelowo- abstynencja od zapalników, realizacja planu jedzenia i zdrowa waga = wolność od kompulsywnego jedzenia
Gacuję od 8.08.2012, 02.2012- 114 kg, 8.08.2012- 112 kg, 24.09.2012- 99,1kg, 19.09.2013- 78,0 kg, 25.09-75,9, 4.10-75,2, 17.10-79,9, 25.10-77,9, 2.01.2014-83,9, 10.01.14- 79,9kg
Jak zmienić myślenie? Help! - Strona 9
Witam serdecznie Caprico!!!!
Jakie wieści u dietetyczki?
Jak się czujesz i jak dajesz sobie radę?
Z czym jest Ci najtrudniej i jaki moment doprowadza Cię do napadu jedzenia?
a na czym polega to przekombinowanie?Jutro idę do dietetyczki.
Pójdę ta drogą. Bez dodatowego przekombinowania.
cztytam Twoje wypowiedzi i tak jak ty widzę w nich dużo siebie.
Przekombinawania - no tak ja cały czas kombinuję jak by sie usprawiedliwiać sama przed sobą, ciagle znajdowałam dla siebie "lepsze" rozwiązania tj na chwilę lepsze.
Doszłam do wniosku że po co mam kombinować jak mogę skorzystać ze sprawdzonych metod które pomogły już tylu osobom, pod warunkiem że sie poddały do końca jej założeniom. Teraz cała obawa "że nie poradzę sobie" zniknęła, "że nie dam rady" mnie nie męczy bo o tym nie myślę. Mam określone działania na dzisiejszy dzień i tylko na ten jeden i nawet przeszla mi ochota aby codziennie sie ważyć.
Jak się mają dzieciaczki?
jesli sie mogę na coś sprzydać , to jestem
cel wakacyjny 1.09-101,2 MOJE ZBLIŻENIE Z DWUCYFRÓWKĄ http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...sc-28-a-2.html TO,ŻE MAM WIĘCEJ CIAŁA, NIE OZNACZA, ŻE NIE JESTEM PIĘKNĄ KOBIETĄ
Zakładki