Wątek: Brzuch zaczyna mi spływać na kolana!!!aaaa!!!

no właśnie,te 200 kcal to jeszcze jakieś dodatkowe jedzonko...ehh,ja miałam ciężki dzień,szef doprowadził mnie dziś do szału,nie jestem pewna czy jutro nie strace tej pracy ,ale mimo że jest ciężko i sytuacje kryzysowe ciągle mącą spokój w życiu to dietke dziś trzymałam wzorowo

hello
widze , ze nie tylko ja mam problemy z szefem . . . nic sie nie martw bedzie dobrze po burzy zawsze wychodzi SLONCE

Dołączam się do trzymania kciuków za Twój sukces
Ja jestem na 1500kcal , na dole masz suwaki - ile mi to zajęło i ile kg się pozbyłam.

EWULKA jestem w szoku...w półtora miesiąca 10 kg!!chyba troszke za szybko Ci to poleciało...ale przed Tobą jeszcze dużo wyrzeczeń i walki.możesz w każdym razie liczyc na moje wsparcie...

SUNRISE dzisiaj bede miała zderzenie z szefem.okaże się czy jestem bezrobotna czy nie najchetniej bym mu walnęła w pysk,ale cóż...dziś 2 dzień diety i narazie czuje się doskonale,nie licząc bólów kobiecych.ale nic,dajemy rade dziewczyny.

a jak tam wasze ćwiczenia?ja przy okresie pasuje.