24kg w pół roku to super wynik, gratuluję.
Domyślam się, że teraz też tysiąc. trzymam kciuki, na pewno się uda. Powoli do celu
24kg w pół roku to super wynik, gratuluję.
Domyślam się, że teraz też tysiąc. trzymam kciuki, na pewno się uda. Powoli do celu
JEST 13;40 i mam za sobą 400kcl!!! Jestem w pracy i najgorszy moment przede mną tj powrót do domu........ jestem wtedy tak głodna że konia z kopytami bym zjadła i z reguły zanim sobie coś tam upichcę to zjem to kawałek kiłbaski pare plasterków wędliny ale piszę o tym wszystkim i obiecuję sobie że dziś będę silna i nic nie przekąszę
pozdrawiam
chętnie bym się przyłączyła, ale chwilowo mogę tylkop pokibicować, bo brak mi sił do podjęcia walki na nowo... Swojego czasu schudłam 28 kg (107--> 79) i znow przybylo mi 10... to moja wina, bo odpuscilam sobie diete, zaczelam znajdowac wymoiwki do nie cwiczenia... Problem w tym ze teraz wazac te 89kg, czuje sie psychicznie duzo gorzej niz jak wazylam 107 ((
hej życze powodzenia. Wiem co to jest schudnąć i znów przytyć ja kiedyś wazyłam 74 kg a niedawno się okazało, że znów 90 kg ale ja sie z nimi policzę
CAROLIMKA do góry główka i powrót do ćwiczonek!!
wprawdzie na rower dziś też nie siadłam ale dodrą godzinkę sprzątałam balkon i to tak bardzo intensywnie!!!!!!!
bilans jedzonka kończę na 1022,8kcl
pozdrowionka
Witam Dzaaga
Co słychać w ten upalny dzień ?
Ładnie dietka idzie?
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Witaj. Doskonale Cię rozumiem.Ja też schudłam około 10 kg i niestety znów przytyłam. Dziś startuję na nowo od takiej samej wagi jak Ty . Będzie dobrze, zgubiaś już dużo wiesz co robić i teraz też Ci się uda. Mam nadzieje , ze ja tez wytrwam. Trzymam kciuki
Dzisiejszy bilans troszkę gorszy bo 1113kcl a to wszystko przez te ruskie pierogi które uwielbiam!!!!!! no teraz napiję sie herbatki w stylu pu-eur , pójdę z moim synkiem i pieskiem na spacerek i troszkę spalę kcl.........
dziewczyny dzieki za wsparcie !!!!
pozdrawiam
Widzę,że dzielnie sie trzymasz )) Ciesze sie, ze komus sie udaje. Dzieki ze do mnie wpadlas )) Nie dowiedzam swojego watku bo od 7 miesiecy jestem w zawieszeniu, szukanie miszkania, przeprowadzka, jestem juz w nowym domku, od 3 tygodni, i od pojutrza zabieram sie za siebie )) Wiem jak to brzmi, ale jutro mam jeszcze oficjalna parapetowke, i 1 urodziny corci, to sobie jeszcze poszaleje Ale obiecuje, ze od piatku dieta!!! Wiem, ze potrafie schudnac i to daje mi sile )) No i jeszcze przyjazne dusze :P Trzymam kciuki!!!
Witam Dzaaga
Jak tam dietka dziś?
Miłego dnia życzę
Buzka
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Zakładki