a mówiłaś Pawłowi?
eh, nie dziwię Ci się, że myslisz tylko o tym :***
a z ta prezerwatywą to nie wiem, no. nie znam sie. wiem, ze pyt nie bylo do mnie prawda...?
ale to byłoby dziwne trochę w sumie...
a mówiłaś Pawłowi?
eh, nie dziwię Ci się, że myslisz tylko o tym :***
a z ta prezerwatywą to nie wiem, no. nie znam sie. wiem, ze pyt nie bylo do mnie prawda...?
ale to byłoby dziwne trochę w sumie...
Trzeba żyć, a nie istnieć!
pipuchna: no właśnie nic z tych rzeczy. ja strasznie uważam. ale teraz sobie pluję w brodę, że nie kupowałam tych globulek głupich.
jenny: mówiłam, że mi się spóźnia, ja w ogóle czasem przesadzam i martwię się na zapas... więc on na razie w ogóle chyba nawet nie myśli, że ja mówię poważnie.
no nic, koniec tematu będzie dobrze. jadę na obiadek do dziadków :P
dzięki Skarby :*
już chciałam ci taaaakiego posta na ten temat napisac, ale skoro koniec tematu, to koniec zobaczysz, jutro albo pojutrze będzie miesiączka
mrówuś -+: lodówa większa od starej, ale na razie nie mam co do niej włożyć "zdrowego", choć rodzice kupili ser, pomirody, ogórki i coś tam jeszcze. a ja jak zwykle nie mam nic do jedzenia.
kawę wypiłam z mlekiem i dalej chce mi się jesc
spoko,pół godziny jeszcze wytrzymam, i będe miała kolacje.
a potem na zakupy idę
nom, zmiana, bo lubię zmiany,ale Xixę zawsze z przodu zosatwiam,żebyście wiedziały, kto, co i jak
Agasku wiesz jesli uwazalas to z pewnoscia niedlugo dostaniesz @ nie boj żaby
Xixia jakie zakupy? a co do zmian to my wiemy ach ci dlugowlosi
ej, no przecież niew tylko o długowłosych mi chodziło, he, nie uwierzysz,ale pisząc o zmianach nawet nie pomyslalam o długowłosych
hę, ciekawe, dlaczego bola mnie mięśnie brzucha, talii i boczki jakbym intensywnie ćwiczyła brzuszkim a przeciez tak nie było
[poszła jeśc kolację - nareszcie!!!!] ciekawe, czy jest coś do jedzenia dla mnie
Xixia ty tu nam oczy niemydlij tylko mow cos ty z brzuchem i dubcią robila ze cie tak bolą
Zakładki