Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 68

Wątek: kolejna prośba o pomoc

  1. #11
    mmaarriiaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-02-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    7

    Domyślnie

    No to rzeczywiscie ale co tam nikt mojego tyłka nie ogląda więc nie jest tak źle..

  2. #12
    Awatar ewulka78
    ewulka78 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-12-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,405

    Domyślnie

    17kg to imponujący wynik, dasz radę Powodzenia


    Tu walczę:
    Ostatni dzwonek

  3. #13
    atjja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki wam wielkie za słowa otuchy...
    Niestety, dzis sie złamłam i pochłonęlam dwie łyzki zapiekanych ziemniaków i mufinkę X2...
    A tak dobrze szło...
    Wczoraj przekopałam całą Łódź w poszukiwaniu nowej garderoby, 17 kg jednak powoduje, ze spodnie wiszą na pupie, a mąż pokrzykuje - załóż cos innego...
    Dokonałam kilku sklepowych odkryć i poprawiłam sobie nastrój na dłuuugo..
    Postanowiłam, ze warto zrzucic kolejne 17 kg chociażby dla takich zakupów... uzależniłam się...

  4. #14
    carolima jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    260

    Domyślnie

    Witam

    Widzę, że sosujesz te same kosmetyki co ja Tołpa jest super, ale fakt mocno droga, polecę Ci jeszcze eveline 3d, zel pod prysznic, serum i krem, sporo smarowania, ale warto, nie wiem tylko ile kosztuje bo dostalam w prezencie, ale jak mi sie skonczy to sie zorientuje.

    Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki. Musi się nam udac!!!

  5. #15
    Marysia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzieki za odwiedziny Przyszlam sie odwdzieczyc 17 kg to naprawde bardzo bardzo duzo, to prawie 15 % Twojeje poprzedniej wagi To naprawde robi wrazenie. Zakupy to naprawde cos wspanialego mnie to bardzo motywuje chcociaz i tak nei moge jeszcze nosic wiekszosci takich rzeczy jak bym chciala, to z kazdym kiloskiem i rozmiarem mniejszym staja sie one coraz bardziej sensowne Uwielbiam zakupy A poza tym tez tak jak Ty nie wyobrazam sobie dnia bez wazenia sie uzaleznilam chyba sie kiedys (13kg temu) nie cierpialam tego i nie wazylam sie wogole i jak juz weszlam na wage to bylam w szoku , ale tak od roku to waze sie ciagle i ciagle
    Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki Trzymaj sie cieplutko

  6. #16
    mmaarriiaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-02-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    7

    Domyślnie


  7. #17
    maniuta81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-12-2005
    Posty
    7

    Domyślnie

    pozdrwaiwm serdecznie

  8. #18
    atjja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam z początkiem tygodnia... Jak zwykle, od poniedziałku...biorę się za siebie. To postanowione, będę ćwiczyć. Codziennie co najmniej pół godziny... przeraza mnie perspektywa sflaczałego brzucha i obwisłego tyłka...

    Carolima: fakt, Tołpa, to dotychczas moje największe kosmetyczne odkrycie... jeśli chodzi o eveline 3D - stosowałam i jestem zdania, że Bielenda, seria morska jest skuteczniejsza, przynajmniej jeśli chodzi o preparat do pielęgnacji biustu...

    Ewulka: Bycie lżejszym o 17 kg to duża przyjemność, ale niestety, apetyt rośnie w miare jedzenia, teraz... marzę o dwucyfrowym wyniku na wadze.. strasznie opornie mi to idzie, muszę przyznać.

    Marysiu: ja nie ważyłam się chyba ze trzy lata, aż do pamiętnego dnia, w którym weszłam na wagę i o mało z niej nie spadłam... z wrażenia... Teraz, faktycznie wpadłam w nałóg Co do zakupów... ja też miałam na oku kilka ciuszków, w które za cholerę nie wcisnę swoich tłustych czterech liter... a obiecałam mężu swemu, że kiedyś założę dla niego krótką spódniczkę...

    Dzięki dziewczyny za poniedziałkowe odwiedziny, wieczorem zamelduje, czy postanowienie - ćwiczę zostało wykonane... i obiecuje, postaram sie nie szukac pretekstów do przełożenia ćwiczeń na jutro

  9. #19
    atjja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    no dobra... melduje, że zżarłam muffinkę tak, wiem...

    Melduje również, że wykonałam 20 min na steperze, 50 brzuszków, 100 przysiadów i kilka innych wymachów ręka i nogą...
    Trzymajcie za mnie, żebym nie poprzestała na jednorazowym wysiłku, stepper była tak zakurzony, że kwiczał już w kąciku i błagał o litość ;(

  10. #20
    Marysia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej
    stepper kwiczal kwiczal i wreszcie sie doczekal
    Widze ze cwiczenia ida wzorowo Gratuluje
    a ta mufinka...no cuz kazdemu trafiaja sie wpadki, raz mniejsze raz wieksze. wazne zeby po takiej wadce calkiem nie rezygnowac i nie zawalac wszystkiego (co mi sie juz chyba setki razy zdazalo szczerze mowiac i raczej nie jestem z tego dumna ) ale jak ktos madry kiedys powiedzial: "upadac mozna, ale podnosic sie trzeba"
    trzymaj sie wiec i nie przejmuj muffinka Bedzie dobrze trzymam kciuki i pozdrawiam

Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •