Strona 4 z 7 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 68

Wątek: kolejna prośba o pomoc

  1. #31
    atjja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczyny miłe, pozniej wpadnę na dłużej, ale teraz nie mogę się powstrzymać Jest! 99

  2. #32
    Awatar brzydulaona
    brzydulaona jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-04-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    111

    Domyślnie

    GRATULACJE i witamy w świecie dwucyfrówek teraz to juz będzie z górki

  3. #33
    Guest

    Domyślnie

    WIELKIE ALE TO WIELKIE GRATULACJE

  4. #34
    mmaarriiaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-02-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    7

    Domyślnie

    Gratuluje

  5. #35
    carolima jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    260

    Domyślnie

    Ciesze sie bardzo z Twojego sukcesu!!! Sama pamietam, jakie to bylo wspaniale uczucie, zejsc ponizej 100 Buziaki!!!

  6. #36
    atjja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczyny miłe...
    Właśnie wróciłam z weekendowego wypadu... Oczywiście nie obyło sie bez kulinarnych grzechów ... Dziś, jakby tego było mało, słono płacę za dwa kawałki sernika i kaszankę z grilla... Próbowałam ćwiczyć, ale nie wiele mi sie udało... dawno tak fatalnie się nie czułam, mój żołądek zdrowo daje mi popalić... Zapomniał już jak to jest trawić takie pyszności i sie buntuje... Do konca dnia juz tylko warzywa, nawet owoce sobie daruje...
    Głupia baba i tyle...

    Dziewczyny, czytam tutaj sporo Waszych wypowiedzi i widzę, że wszystkie mamy problem z samoakceptacją Zastanawia mnie jedna rzecz, jak u Was stosunki damsko męskie? Pytam, czy wstydzicie sie przed swoimi partnerami swojego ciała? Ja mam paranoję na tym punkcie... Mój maż dostaje szału...
    A i jeszcze jedna rzecz - czy to normalne, ze wstydze sie jeśc w miejscach publicznych?

  7. #37
    carolima jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    260

    Domyślnie

    Grzeszki każdemu się zdarzają Tylko od jutra grzecznie!!!

    Ja nawet wstydzę się zamówić coś w restauracji, czy w jakimś fast foodzie... a co dopiero mówić, żeby to jeszcze zjeść... Wiesz co nawet jak leżałam w szpitalu (na AZS) to wstydziłam się jeść...

    Co do męża, to on mnie całkowicie akceptuje, ale i mocno mi pomaga, jak trzeba to pogoni na rower Ja jednak się wstydzę, najbardziej obwisłego brzucha, który jednak ma mocno nadwyrężoną skórę, bo zanim zaszłam w ciążę już byłam gruba 80kg, a potem w ciąży wiadomo, jeszcze bardziej Do tego okropne rozstępy (chociaż to dziadostwo to chyba mam wszędzie niestety...) Ale po ciemnku jest jak najbardziej w porządku :P

  8. #38
    Awatar brzydulaona
    brzydulaona jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-04-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    111

    Domyślnie

    Ja się kiedyś wstydziłam jeść w miejscach publicznych ale jakoś mi to przeszło
    McD oczywiście omijam - ale czasem zawitam np. do sphinxa

    Faceta swojego się nie wstydze... (widziały gały co brały) sam nie należy do chudzinek Początkowo oglądał moje rozstępy (niestety mam ich sporo ) jakbym była kosmitką a teraz to się tylko z nich nabijamy Nazywa je zmarszczkami
    Ja na szczęście mam sporo dystansu do swojego wyglądu - potrafię żartować na swój temat Chociaż z samooceną bywa różnie... śa dni kiedy zupełnie nie mogę zaakceptować swojego tłuszczyku.

  9. #39
    Awatar Agatkowa
    Agatkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    3

    Domyślnie

    Cześć, zajrzałam i ja po urlopie
    Wiesz, ja nie mam prpoblemów ani z jedzeniem publicznie, ani z mężem.
    Najbardziej wkurzają mnie sklapy z ciuchami "dla lalek" bo przy moich 160 cm, w nic się nie mieszczę i wstydzę się nawet pytać o większe

  10. #40
    Awatar fruktelka
    fruktelka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-05-2011
    Posty
    6,516

    Domyślnie

    Witaj atjja
    Wielkie brawa za dwucyfrówkę
    A teraz odpowiedzi na Twoje pytania.
    Wstydzę sie okropnie swojego ciała, najbardziej obwisłego brzuszyska Ten brak samoakceptacji odbija się niestety na tzw stosunkach damsko-męskich
    wstydzę się jeść w miejscach publicznych, ale z pewnym rozgraniczeniem W restauracji, jak siedzę za stołem, to jest ok - brak wstydu Myślę, że to dlatego, bo jestem trochę ukryta za stołem.
    Wstydzę się natomiast na mieście, jak kupię sobie bułkę albo shaka a macu albo jogurt i to pałaszuję maszerując. Wtedy czuję lekki wstyd.
    MŻ 1500-1700
    początek odchudzania kwiecień 2012

Strona 4 z 7 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •