To chyba najlepsze co moglam uslyszec! Jestem osoba ktora baaardzo lubi wszystko przemysliwac, rozpamietywac itp. (byloby super jakby od tego sie chudlo hehe) a tu trzeba wziac sie za siebie
Czytam wlasnie o 6 Weidera - to chyba cos dla mnieMysle jeszcze o rowerku stacjonanrym albo aquarobicu tylko ciezko mi bedzie zalezc czas na to drugie. Odnosnie dietki myslalam o MŻ w wydaniu 1000 kcal + rozdzielna czyli nielaczenie weglowodanow z tluszczami i bialkiem. Wiem jedno - zadnych fast foodow! No i mniej slodyczy.Jeju niby to takie proste a mam taki problem zeby zaczac
![]()
Zakładki