-
Ech ta drożdżówka :twisted: Nie umknęła uwadze żadnej z Nas :P :P :P
Moja mama wczoraj dla całej rodziny zanabyła drogą kupna takie budynie, co mają bitą śmietanę na wierzchu... Z ciężkim sercem, ale ją oddałam :) Pomyślałam - ta, chwilkę będzie miło, a potem 3 centymetry wyrzutu na sumieniu i 2 centymetry w biodrach ;)
Miłego niskocukrowego dzionka :)
-
czesc Kolezanko!Wpadłam sie przywitac i powiedziec ze jestem z tobą......Mam nadzieje ze i mi jak i tobie uda sie wreszcie schudnąć!!!!!!
Zycze powodzenia!
-
Witajcie w poniedziałek w południe :)
Właśnie mam II śniadanie - serek wiejski z pomidorem + 3 kromki wasa. W domu czeka na mnie szpinak z fetą zapiekany w cieście francuskim - wczoraj zrobiłam coby mnie nic nie kusiło jak przyjdę z pracy i nic nie będzie gotowe. Weekend jak zwykle gorzej... ale na to już chyba nic nie poradzę, przynajmniej narazie. Nie chcę pisać o wadze bo nic znowu się nie zmieniło! Ale w spodnie sprzed miesiąca bez wypadającego nad pasek brzucha wlazłam i czułam się bardzo komfortowo. Wiem, że może cm ubywają ale na wadze też coś by się przydało dla pocieszenia wzrokoweg :wink: . Teraz postanowiłam się zważyć 5 września - będę dzień przed wyjazdem na spotkanie firmowe, będzie to zakończone 6 tygodni diety no i będę po @. Mam nadzieję, że jakoś przetrwam te kilka dni przed, bo zawsze są one najgorsze w moim wykonaniu.
:)
-
ja tez przed @ mam ochote na wszytsko
I najgorsze jest to ze juz przed @ z 2 tyg mnie ssie i 2 tyg po niej tez.Obłed!!!!!!!!
Dobrze ze teraz jest sezon na pomidorki i gruszki to jest sie czym zapychac...
ps.ja na obiadek tez mam dzis szpinak:)
-
Trzymam kciuki za udana walke z kilogramami :D Widze ze idzie dobrze :D Oby tak dalej :D
-
Widzę,że u ciebie tak jak i u mnie;) cm lecą a waga nie spada:P Chociaż..u mnie chyba właśnie ruszłya :twisted:
Tak więc czekamy do 5 wrzesnia na nowink wagowe..Jak Ty wytrzymasz tyle bez wagi??Ja musze codziennie :mrgreen:
Trzymam kciuki za jej spadek:D
-
2 tygodnie bez wazenia-podziwiam.Ja ledwo trzy dni wytrzymuje.To czekam do 5.09 na twoja nowa nizsza wage.Pozdrowienia.
-
Ja też podziwiam zaparcia się z waga :)
Ja muszę na moją wejść codziennie - inaczej wydaje mi się, że trace grunt pod nogami :roll:
-
Bądź cierpliwa. U mnie drgnęło to i u ciebie ruszy. Spektakularny spadek na początku rozpieszcza. Wiesz, że teraz pójdzie wolniej.
-
Tsunami waga na pewno ruszy! Widzisz, moja stała miesiąc, nawet ponad miesiąc, a teraz ładnie ruszyło :)
Pozdrawiam serdecznie!